Skocz do zawartości

ufirek1

Members
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    ufirek1 przyznał(a) reputację dla Jancewicz w moje pierwsze piwko :)   
    Chyba lepiej jakbyś całą fermentację przeprowadzał w temp. 18C... ewentualnie lekko podwyższając na ostatnie 2 dni. No i drożdże bym zadał w temp. fermentacji (po uprzednim uwodnieniu)
  2. Super!
    ufirek1 przyznał(a) reputację dla zasada w moje pierwsze piwko :)   
    Ekstrakty jęczmienne do piwa pszenicznego?
     
     
     
    Ja bym poszedł w polskie ale.
    Dwie puszki ekstraktu, 20 g Marynki na 60 minut, 30 g Sybilli na 30 minut i ile dusza zapragnie na wyłączenie palnika, drożdże s-04/ us-05/ mangrove workhorse i 20 litrów piwa może zacząć pracę. Bardzo podobne chmielenie mam w planach, więc jakbym sobie radził.
     
    edit; pisząc ile dusza zapragnie miałem na myśli zagospodarowanie resztek z opakowań Marynki i Sybilli, czyli np 30+20 g
  3. Super!
    ufirek1 przyznał(a) reputację dla lukasrz w moje pierwsze piwko :)   
    Uszczelka powinna być od środka i od zewnątrz! Wtedy nic nie cieknie, kranik wykręć do góry.
     
    Ja też jestem amatorem, mogę się podzielić moim małym doświadczeniem, teraz robię chyba 12 warkę - Robię tylko z brewkitów(nie mam  czasu na zacieranie) Gozdawy Koneser (2x1,7kg) + do tego ostatnio dodaje 0,5kg słodu płynnego niechmielonego oraz cukier według potrzeb(~1kg), staram się nie lać więcej wody jak do 22l. Blg nie powinno wyjść mniej jak 17 do 18, z tego wychodzi już całkiem przyjemny produkt.
     
    Od razu mówię Ci daruj sobie brewkity za 30-40zł z jedną puszką, nic ciekawego z tego nie wyjdzie, może takie zwykłe "tyskie"
     
    Osobiście gotuję brewkity z chmielem na goryczkę do godziny dorzucając w 30, 40 i 50min kolejne porcje chmielu (stosuje amerykańskie) Proporcje ustalam sam w zależności co chcę osiągnąć. Na goryczkę zazwyczaj minimum 50g, później dorzucam po 10-30g, czasem dwa lub trzy chmiele jednocześnie w różnych proporcjach.
     
    Chmielę na zimno raczej 3-4dni nie dłużej.
     
    Polecę Ci Australian IPA od Gozdawy. Australian dostaje w zestawie drożdze PAY7, w 3-5dni schodzą do 3BLG, mniej więcej, w tym momencie robię na US-05, już 7dzień i dopiero po 7dniach zjadło do 4BLG. Dziś mierzyłem i pozwoliłem sobie wymytą i wygotowaną chochlą spróbować i wydaje się, że na US-05 smak piwa jest lepszy, czystszy w smaku i zapachu.
     
    Pamiętaj po zabutelkowaniu smak piwa się układa i klaruje wraz z postępującą refermentacją i opadaniem osadu, te 2 tyg dla IPA to minimum by smak był zbliżony do ostatecznego. Butelki powinny stać pionowo, nie wstrząsane, osadu z dna butelki nie wlewasz do kufla
  4. Super!
    ufirek1 przyznał(a) reputację dla Zbyszek T w Jak zrobić "kobiece" piwo - moje doświadczenia.   
    Chciałem się podzielić swoim doświadczeniem w produkcji piw smakowych, słodkich, przeznaczonych dla płci pięknej.
    Piwa takie wychodzą naprawde dobre, jeśli wasza Lepsza Połowa lubi piwo ze sokiem lub piwo malinowe, miodowe, imbirowe ? z łatwością zrobicie piwo, które jej posmakuje i pobije na głowe Redsy, Gingersy i inne takie.
    Ja do tej pory zrobiłem takich piw z 15 ?nastawów" i w związku z licznymi pytaniami i porozrzucanymi wątkami chciałem spisać swoje doświadczenia, może się komuś przyda
     
    ZASADY OGÓLNE
     
    - dobrym i sprawdzonym syropem malinowym jest syrop z Herbapolu
    - syropy i miód odfermentowują do zera, także piwo z ich udziałem będzie miało stosunkowo niższe BLG niż z samego słodu. Piwo z samego miodu / syropu odfermentowuje do ujemnego końcowego blg.
    - w związku z powyższym, aby otrzymać piwo ?treściwe? trzeba odpowiednio zmodyfikować zacieranie części słodowej
    - syropów nie gotujemy ? dolewamy na zimno. Gotowanie pozbawia ich sporej części aromatów. Syropy z butelki, otwarte bezpośrednio przed dolaniem są na 100% sterylne.
    - piwo miodowe jest bardziej aromatyczne gdy miodu nie sycimy (nie gotujemy) ? podobnie jak z syropami. Z tym, że jedno niesycone piwo miodowe złapało mi zakażenie drożdżami kożuchującymi ? czy od miodu ? nie wiem. Do tego piwa lałem też nieprzegotowaną kranowiankę. Od czego to zakażenie nie wiem. Potencjalne ryzyko po waszej stronie. Ogólnie nie jestem maniakiem sterylności, puki co.
    - dobre efekty dają miody jasne, ale ich smak jest mniej wyczuwalny. Lepszy efekt daje niewielki dodatek miodu gryczanego (5-20% miodu) lub innego wyrazistego miodu.
    - aby uzyskać intensywny smak, wg moich doświadczeń, 50% ekstraktu musi pochodzić z miodu lub syropów (lub więcej)
    - takie piwo trzeba dosłodzić przed butelkowaniem ? polecam słodzik Cologran z Lidla (wersja tańsza) lub Ksylitol (cukier brzozowy ? wersja droższa)
    - sprawdzone dawki tego słodzika to 4-8 tab/litr (4-półsłodkie, 6-słodkie, 8-bardzo słodkie)
    - nie należy bać się słodzika!
     
     
    KROK 1 ? Piwo z resztek
     
    Takich piw zrobiłem najwięcej. Poza jednym wyjątkiem, kiedy wyszło mi piwo imbirowe mocno przegazowane, wszystkie były co najmniej dobre. LP wszystko wypiła ze smakiem. Jednocześnie przestała pić Redsy, z komentarzem, że Reds to g...no (za przeproszeniem).
     
    Ogólny przepis:
     
    Po fermentacji burzliwej jasnego lub bursztynowego* piwa (około 12 blg początkowe)
    na drożdżach górnej fermentacji ? przy zlewaniu na cichą:
    Zostawiamy w fermentorze około 5-7 litrów piwa wraz z całym mułem i osadami drożdżowymi.
    Dodajemy do tego:
    a) baniak wody źródlanej (najtańszej) 5 litrów + 2 syropy malinowe Herbapol 420 ml (lejemy na zimno)
    lub
    b) 5 litrów wody + 750 g miodu (sycony lub nie ? w razie co rozpuścić w ciepłej wodzie)
     
    Zarówno do wersji a) i b) dobrze jest dodać nieco herbatki chmielowej: 10 ? 15 g chmielu zaparzamy wrzątkiem i zostawiamy na 5-30 minut. Herbatkę odcedzamy i płyn bez fusów dolewamy do nastawu. Gatunek chmielu i czas zaparzania ? według uznania, czy piwo ma być bardziej/mniej chmielowe
     
    Powyższy nastaw fermentujemy normalnie jak każde piwo. Powinno bardzo szybko przefermentować, ze względu na dużą ilość drożdży. Później normalnie, zlewanie na cichą.
     
    Przy rozlewnie ? do refermentacji najlepiej użyć tego samego składnika co do fermentacji ? czyli:
    a) 10-11 ml syropu na litr piwa
    lub
    b) 10 g miodu na litr piwa (oczywiście miód trzeba rozpuścić w odrobinie wrzątku)
     
    Także przed rozlewem należy dodać słodzik w odpowiedniej ilości.
     
    Piwo wychodzi smaczne, delikatne, jednak lekko ?wodniste?. W połączeniu ze słodkością i smakiem owocowym/miodowym jest orzeźwiające i chętnie pite przez płeć piękną.
    I w dodatku jest bardzo szybkie i ekonomiczne oraz powiększa ilość piwa uzyskaną z jednej warki ? same zalety
    Trzeba uważać ile się dodaje syropu/miodu bo bardzo łatwo przedawkować i wtedy piwo wychodzi równie smaczne, a może i jeszcze lepsze, ale płeć piękna ma to do siebie, że piwa 9% vol zwalają je z nóg ? a bardzo łatwo takie uzyskać
     
    * z ciemnym piwem z nutami palonymi maliny jakoś gorzej się komponują (w opinii mojej LP)
     
     
    KROK 2 ? Warka z zacieraniem od początku
     
    Z mojego doświadczenia wynika, że słodkie piwa dobrze komponują się z dużą ilością słodów karmelowych. Nie eliminuje to jednak potrzeby dosładzania słodzikiem.
     
    Zrobiłem do tej pory takie piwa z zacieraniem od początku:
     
    Warka #15 Miodowe (zapisy niekompletne)
     
    Pilzneński - 1 kg
    Monachijski - 1 kg
    Karmelowy - 1 kg
    Miód wielokwiat - 4 kg
    Wyszło 40 l 12 BLG
     
     
    Warka #23 Malinowe
     
    Pilzneński 1 kg
    Monachijski 25 EBC 2 kg
    Amber 0.5 kg
    Cara 50 EBC 0.75 kg
    Aroma 100 EBC 0.25 kg
    Crystal 150 EBC 0.5 kg
    Syrop malinowy Herbapol 5 x 420 ml
     
    Chmielenie Marynka 50 g 60 min
     
    Wyszło około 40 l 12 BLG
     
     
    Warka #26 Miodowe
     
    Pilzneński - 1 kg
    Monachijski Strzegom- 1 kg
    Amber - 0.5 kg
    Karmelowy jasny Strzegom - 0.5 kg
    Miód - 5 kg (z domieszką gryki)
     
    Marynka 30g
    Styrian Goodings 30 g
    Styrian Goodings 30 g
     
    Wyszło około 50 l, 12 BLG, S-04.
     
    Miód dodajemy:
    a) pod koniec chmielenia (sycony ? mniej aromatów, ale bezpieczniej)
    b) rozpuszczamy w przegotowanej, ciepłej wodzie i dodajemy do piwa po schłodzeniu. Ilość wody musi być odpowiednio obliczona, żeby uzyskać pożądane końcowe BLG.
    1 lit miodu = 1.3 kg miodu = 1000 g cukrów fermentowanych (wartości orientacyjne)
     
    Syrop malinowy dodajemy:
    Zawsze po schłodzeniu piwa. Lejemy na zimno, zęby uchronić ulotne aromaty.
     
     
    ZACIERANIE:
     
    Przy zacieraniu 30/30 takie piwo odfermentowuje do 0-1 BLG i jest bardzo mocne i mało treściwe.
     
    Raz próbowałem przy #23 zacierania tylko w 72°C ? w efekcie zielone piwo wyszło bardzo mętne ? chyba skrobia została w piwie ? nie pomogła długa cicha. Dopiero żelatyna pomogła i piwo wyszło z dobrą klarownością. Odfermentowanie bardzo niskie: z 12 BLG odfermentowało do 4 BLG ? czyli tak jak zamierzyłem. Efekt końcowy bardzo dobry.
     
    Później zastosowałem 15 min @ 62°C + 60 min @ 72 °C ? piwo również za głęboko odfermentowało.
     
    Ogólnie następne piwa będę zacierał 5 min @ 62°C + 70 min @ 72 °C z szybkim podgrzewaniem pomiędzy przerwani (2-3 °C / min). Wg mnie to optymalne rozwiązanie.
     
    CHMIELE:
     
    Wg mnie Marynka nie najlepiej się komponuje z piwami górnej fermentacji. Lepiej użyć chmieli typu Challenger, Perle.
    Warto chmielić na aromat chmielami o aromacie owocowym, Styrian Goldings dał mi ładny efekt.
    Najczęściej chmiele na 22-25 IBU, goryczka jest wtedy nie za mocna, dla mnie lekka, dla kobiet w sam raz.
     
    DROŻDŻE:
    Używałem na początku S-33, później S-04.
    S-04 uważam za dużo lepsze. Fermentowałem w niskich i wysokich temperaturach (16-22°C) i wole fermentować w niższych ? jeśli oczywiście mam taką możliwość.
    Planuje kiedyś spróbować zrobić na dolnych drożdżach, ale to nieszybko, może tej zimy się uda.
     
    Do refermentacji standardowo, ten sam składnik, co do fermentacji + słodzik. Celuje zawsze w dość duże nagazowanie, odpowiednik około 7.5-8 g cukru / litr. J.w:
    10-11 ml syropu na litr piwa ? syrop lejemy na zimno
    10 g miodu na litr piwa (oczywiście miód trzeba rozpuścić w odrobinie wrzątku)
     
     
     
    Kolor piwa najczęściej wychodzi dość ciemny (słody karmelowe, miód gryczany, syrop malinowy ? są ciemne), z silnym czerwonym odbarwieniem. Zapach intensywny, zależny od składników.
     
    Polecam spróbować zrobić takie piwo ? wasze LP od razu będą miały więcej tolerancji dla piwowarskiego hobby. Także wszystkie eksperymenty smakowe są bardzo wskazane.
  5. Super!
    ufirek1 przyznał(a) reputację dla Undeath w moje pierwsze piwko :)   
    Cześć,
     
    Zebrać zawsze możesz choćby dla treningu, ale powiem szczerze, że te dodawane do brewkitów drożdże często są marne, a czasem dodają do nich winne drożdżaki. Druga sprawa jako początkujący piwowar nie masz jeszcze zachowanych procedur higienicznych, i często (nawet nie czujesz) piwa mają lekkie infekcje. Więc na Twoim miejscu dokupiłbym nowe drożdże i możesz zebrać je. Na forum jest sporo informacji o tym jak zbierać gęstwę choćby na wiki: http://www.wiki.piwo.org/Zbieranie_i_ponowne_u%C5%BCycie_g%C4%99stwy_dro%C5%BCd%C5%BCowej Doczytaj zanim to zrobisz.
    http://www.piwo.org/topic/3678-zbieranie-gestwy-moja-pierwsza/
     
    Masz też po wpisaniu w google kilka filmików dooglądaj sobie: https://www.google.pl/search?q=zbieranie+dro%C5%BCd%C5%BCy&rlz=1C1MSIM_enPL640PL640&oq=zbieranie+dro%C5%BCd%C5%BCy&aqs=chrome..69i57j69i60l4j69i61.2717j0j1&sourceid=chrome&ie=UTF-8#q=zbieranie+g%C4%99stwy&tbm=vid
     
    Prośbę mam wyedytuj posta popraw trochę stylistykę, bo jest bardzo niezrozumiała i  piszemy GĘSTWĘ a nie GENSTWE.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.