Skocz do zawartości

Marcin Wojtczuk

Members
  • Postów

    121
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marcin Wojtczuk

  1. O to ciekawe psiakostka. Wygląda na to, że nawet na Saison 12Blg trzeba zrobić całkiem duży starter. Mr. Malty moim zdaniem przecenia zdrowie drożdży - tak jest przynajmniej dla saszetek. Czy są jakieś pewne informacje w tej sprawie od FM? Może niska cena tych drożdży jest jednak ułudą i lepiej kupić Wyeast? Mowa o świeżych drożdżach, nie tych na granicy przydatności w promocjach. Jadą do mnie FM21 z terminem przytatności 21 Maj, to chyba dosyć żywotne będą?
  2. Będę robił startery z mieszadłem magnetycznym z drożdży płynnych Fermentum Mobile do piw belgijskich. Moim celem jest upewnienie się co do dobrej kondycji drożdży przed ich zadaniem do brzeczki oraz solidne ich namnożenie. Mam ostatnio spore kłopoty ze startem fermentacji, nawet z sucharów (bo zadaję w 15st C a nie jak kiedyś w 20). Wiem, że ze względu na zapewnienie warunków drożdżom, starter musi mieć objętość 1l a ani ciut mniej. Ponieważ zadanie takiego startera do warki 8-13l zmieniłoby charakter piwa oraz jego kolor, nie wchodzi to w grę (pomijając już to że fermentor nie ma tyle miejsca). I tu pojawia się taki problem, że schłodzenie w lodówce w celu dekantacji ponownie uśpi drożdże, co spowoduje że tracimy najważniejszą rzecz jaką starter oferuje - zdrowe drożdże zadane do brzeczki w trakcie fazy podziału. Po schłodzeniu będą one uśpione, nie wiadomo kiedy ruszą, ile z nich przeżyje szok włożenia do lodówki a potem wyjęcia... Z drugiej strony bez zrobienia startera nie wiadomo na dobrą sprawę w jakiej drożdże są kondycji, co dotyczy niestety też sucharów. Więc w najgorszym razie nawet gdy nie zyskamy na ilości komórek, możemy zyskać na ich zdrowiu a w skrajnych przypadkach zdążyć się zaopatrzeć w alternatywę. Czy dobrze to rozumiem?
  3. Damn, niby proste ale sama możliwość ustawienia że na 6:00 ma być woda do zacierania gotowa to jest gigantyczna oszczędność czasu. Wstajesz, sypiesz ziarno, idziesz spać na 2h Lekarze mówią, że jak wstaniesz na mniej niż 5min to w praktyce nie przerywasz snu. 120min zacierania z przepisu wyeksportowanego po bluetooth, człowiek wyspany i jedzie dalej z tematem No i teraz rozumiem zakup GF. Jednak kurde ten sterownik to ważna sprawa.
  4. Właśnie, dochodzi kłopot z umiejętnościami. Zakładanie że wszystko się da samemu rozkminić może być błędne. Ad pompki: Ale ta pompka pompuje wodę spod fałszywego dna, filtrowaną bazooką czy cały zacier? O jakim piszesz kotle?
  5. Hej, Jestem zafascynowany kotłem warzelnym Klarstein Mundschenk z automatyczną pompą i sterownikiem ale widzę że masowo pojawiają się też inne, np. Coobra CB25. Ich cena jest bardzo atrakcyjna jak na obietnicę automatyzacji procesu a że w zestawie jest stalowe wiadro z fałszywym dnem i chłodnice zanurzeniowe to dla mnie, który żeby zrobić piwo musi zarwać noc do 3:00 i chodzić jak zombie, jest to obietnica Nieba. No ale tu forum twierdzi, że lepiej sobie samemu zbudować z warnika, własną pompę, własny sterownik. Dla mnie cena prawie ta sama, kłopotów 100x więcej. Dlatego zapytuję jak oceniacie zautomatyzowane kotły warzelne ~1700zł przeciwko kompletowi następującemu: 1. Klarstein Beerfest 653zł, http://www.electronic-star.pl/Klarstein-Beerfest-kociol-warzelny-zestaw-do-warzenia-piwa-2585W-30l_i205794.htm 2. chłodnica zanurzeniowa na zamówienie z naszej giełdy 200zł (z przesyłką) (nie mam swojej) 3. pompa (jaka?) ponad 150zł plus wężyki, przesyłki - 250zł --- łącznie: 1103zł plus czas na rozkminianie, wiercenie (=utrata gwarancji na kocioł!!), dłubanie... A gotowa coobra 1500zł. Pompy mogłem nie docenić, nie rozumiem jak można używać pompy akwariowej w takim sprzęcie, możliwe że popsuje się od razu albo po kilku zacieraniach... Ale jak kupię w zestawie, to producent wymieni na swój koszt. Po kilku wymianach sam zainwestuję w lepszą pompę (pewnie z 500zł)... Nie liczę tu różnic pomiędzy sterownikiem analogowym a cyfrowym, bo nie widziałem dotąd żadnych informacji o tym, że kotły za ~1700zł mają realną możliwość utrzymania zadanej temperatury z sensowną, weryfikowalną dokładnością. Czyli tak czy owak trzeba swój termometr (albo dwa) włożyć w zacier i interweniować w razie czego. --- Pewnie jak zwykle czegoś nie rozumiem, ale z doświadczenia wiem że koszty nauki są czasem niemałe a dla mnie czas wolny to zasób limitowany w pojedynczych godzinach na tydzień. Wolałbym się skoncentrować na nauce piwnego rzemiosła a nie elektroniki, hydrauliki, programowania Raspbery PI, lutowania... Czy przegapiłem ważne aspekty?
  6. Ad 1. Czekaj, czyli ten gar nie może działać w trybie termostatu - utrzymywania temperatury? A jakbym podgrzewał wodę że niby zacieram w 72st? To wtedy utrzyma jej temperaturę? Takie uwiązanie do konkretnego czasu wymaga podejścia do gara akurat wtedy kiedy on pika albo patrzenia cały czas co się dzieje. A ja bym chciał np. nastawić coś o 18:00 do podgrzewania do 72st C z założeniem że około 18:50 do 19:10 do tego podejdę i będzie miało 72st C całe te 20min. Da się tak? Bo w sumie to to samo co zacieranie, tylko bez słodu Ad 2. Jak filtrujesz to skąd do czego ścieka filtrat? Nie z gara z podwójnym dnem do innego wolnego akurat garnka, żeby potem być wlane do kotła? Chodzi mi o to żebym nie musiał czegoś ciężkiego podnosić i przelewać do tego kotła, rozchlapując na pół kuchni, tylko użyć pompy. Czy w ogóle nie rozumiem jak to działa? Ad 4. bardziej niż zdjęcia interesuje mnie twoja opinia czy da się je wymienić jak przyjdzie ich czas.
  7. A co się dzieje jak woda osiągnie 72st i nic nie zrobisz? Gar się wyłączy i woda wystygnie czy będzie trzymał temperaturę? Wybacz durne pytanie, wydaje się oczywiste że powinien to robić ale jak nie robi to wolę to wiedzieć przed wydaniem 1500zł Czy pompy można użyć do zassania przefiltrowanej brzeczki do gara (no bo zalać elektronikę brzeczką byłoby głupio a przecież to możliwe)? Czy przez pompę można przepuszczać środki czyszczące czy też trzeba ją rozkładać do czyszczenia? Wężyki/złączki użyte w zestawie są standardowe i da się je łatwo wymienić czy po roku spleśnieją a dokupić nie ma skąd?
  8. Hej, takie pytanie taktyczne. Czy są rzeczy przy warzeniu z tym kotłem, które nie wymagają uwagi piwowara? Tzn. gar robi to dobrze, bez naszego udziału? Czy np. zagrzanie wody do zacierania do zadanej temperatury można mu zostawić i tak np. się samo utrzyma przy tej temp przez powiedzmy 30min? A czy zacieranie można zostawić w spokoju i samo utrzyma temperaturę w przedziale 66-72 przy zacieraniu jednotemperaturowym 69st C? Czy sterownik przewiduje w ogóle możliwość zacierania wielotemperaturowego w trybie automatycznym? Pytam o takie detale bo mam dość pracy do 3:00 w nocy i chciałbym mieć sprzęt który przez przynajmniej połowę czasu nie wymaga ode mnie żadnej działalności. Czyli np. nastawiam o godzinie 18:00 wodę, o 19:00 sypię słód o 20:30 zacieranie kończy się samo i złoże się układa, od 21:00 filtracja. I wtedy do północy uwinę się z filtracją, warzeniem i zadaniem drożdży. To wygląda realnie przy tym kotle?
  9. I mam kolenny rekord. FES 18Blg zadany w 15st C gestwą (z kalkulatora mrmalty) po 10h zjedzony, drozdze na dnie grubą watstwą odpoczywają. Kusi mnie zejsc im na 12stC i dać im Porter Bałtycki.
  10. Ze względu na bardzo dobre pakowanie chmieli w woreczek strunowy, bardzo polubiłem ten sklep. Wybór słodów Viking Malt bardzo dobry, gorzej z Wayermann. W Browamatorze niektóre rzeczy kosztują koszmarnie, właściwie te same są w homebrewing taniej ale niestety - BA ma lepsze ceny na słody i drożdże. Na razie zamawiam tak pół na pół, ale coś czuję że jak przejdę na płynne drożdże to homebrewing będzie wygrywał. Błagam, przemyślcie paczkomaty inpost albo paczki pocztowe w jakiejś dobrej cenie, bo niestety mieszkam we wsi zwanej Warszawa. PS: przemyślcie może jakieś nietypowe zestawy surowców i nietypowe receptury. Takie że samemu ciężko to wymyśleć bez lat praktyki. Jakieś mieszanki ziół? Albo np. żeby zestawy zawierały zalecany reżim fermentacyjny (wykres temperatury w czasie). Takie rzeczy których normalny człowiek bez lat doświadczenia nie ogarnie. Wtedy nie będę patrzył na cenę tylko...
  11. Chciałbym tylko dodać że lagery są przereklamowane a estry z US-05 i porządne nachmielenie mogą uratować ten brewkit. Dobry lager to wielka sztuka, to się nie da od tak - bez inwestycji w sprzęt i wiedzę. A potem i tak się okaże że Altbier na hybrydowych K-97 jest smaczniejszy
  12. Oprócz próby jodowej możesz też zrobić FFT (fast ferment test) drożdżami kuchennymi lub bayanusami (tzw. drożdże turbo). Obstawiam to co koledzy - dezaktywacja enzymów zbyt wysoką temperaturą. Sam śrutowałeś? Ja śrutowałem pierwszy raz i jakoś w połowie zauważyłem że się rozkręciła maszynka i całe ziarna leciały.
  13. Mam ciekawostkę odnośnie S-04 z saszetki. Zrobiłem 20l stoutu 13Blg i bardzo mocno napowietrzyłem (trząchałem fermentorami aż się spieniło konkretnie, ponad 2 minuty każdym). Fermentory były dwa, w jednym 13l w drugim 7l. Drożdże wyjąłem z lodówki odpowiednio wcześnie, uwodniłem w 30stC (niezgodnie z instrukcją ale tak podobno lepiej) - od razu piana się pokazała. Dolewałem powoli brzeczki aby zejść do 15st, bo tyle miała brzeczka. No i zadałem (proporcjonalnie do obu). I poszedłem spać. Rano się budzę, patrzę - nie zalałem wodą airlocków. Panika, zalałem. Nie bulka. Czekam jeden, drugi dzień, podnoszę temperaturę, nic. Osad na dnie drożdży, myślę o co k* chodzi. Na czacie jak mnie widzą to uciekają, wszyscy się śmieją że mam nieszczelny fermentor. A wiecie co się stało? Drożdże S-04 zjadły wszystko jak spałem tej pierwszej nocy. Żarłoki pie**one
  14. Właśnie, taka kadź zacierna bez grzania to dobra opcja do dekokcji - przynajmniej ma ona wtedy dodatkowy sens oprócz (rzekomego?) wpływu na smak.
  15. Uhm.. z twojego postu wywnioskowałem że z temperaturą fermentacji jest identycznie, tam jest zakres 0-20st i też będzie rozrzut 8stC? Niektóre termoregulatory mają funkcję kalibracji, czy to by pomogło? Najtańszy regulator pracujący z PT 100 to koszt około 118zł na alledrogo, chociaż w sumie bardzo to solidnie zbudowane. Mam tu na myśli zastosowanie regulatora do grzania fermentującego piwa matami/kablami lub sterowanie lodówką do chłodzenia fermentującego w niej piwa.
  16. Maciek, ale problem jest z sondą czy z termometrem? Te sondy z allegro po 3zł się nie nadają czy termometry panelowe? Czy np. problem rozwiąże taki termoregulator jak STC1000 cz RT-2C? Czy też problem jest z samą sondą i nie da się tanio i dokładnie zmierzyć temperatury? Ludzie lodówki robią na tych termoregulatorach i jakieś tam lagerki im wychodzą, to przypadek, fart do sondy czy jak?
  17. Wahania temperatury w tym pomieszczeniu są zbyt duże żeby prowadzić tam fermentację bez stabilizacji temp. Robi się to na różne sposoby, jeden z nich polecam wybrać i zastosować. Nawet większy problem niż same wahania jest taki, że dolna granica temperatur spada poza normalny zakres pracy drożdży lagerowych co może doprowadzić do przedwczesnego zakonczenia fermentacji. Czesław Dziełak zaleca aby nigdy nie obniżać temp fermentującej brzeczki (po prostu pilnować żeby nie rosła ponad miarę) i zaleca reżim fermentacji z zadaniem przy dolnej granicy pracy drożdży i jej powolne zwiększanie ku górnej granicy. Wygrywa tyle konkursów i uwarzył już tyle, że chyba trudno o lepsze rady z praktyki. Syrop owocowy lepiej zdaje się pasować do estrowych aromatów uzyskanych w górnej fermentacji, ale jakbym uwarzył już 10 lagerów to sam bym chętnie sprawdził
  18. Muszę zająć się kompleksowo naprawą fermentacji w moim browarze i na pierwszy ogień idzie kontrola temperatury fermentacji. Do tej pory robiłem to termometrem LCD naklejonym na bok plastikowego fermentora. Obecnie przechodzę na szklane słoje 15l i 8l więc ten pomiar będzie dokładniejszy (czy nie? Powiedzcie!). Fermentuję w torbie izolacyjnej CoolBrewing z browamatora i tak zostanie, natomiast temperaturę chociaż łatwo tam niską uzyskać to niestety łatwo jest też ją gwałtownie zmienić i to jest zasadniczy problem - gwałtownego spadku temperatury po wymianie butelek. Będę się starał wymieniać po 2 z 6 wsadzonych żeby stabilizować sytuację, ale w razie gdyby to nie zdało rezultatu - zastosuję sterownik temperaturowy RT-2C z wężem grzewczym. Kłopoty z nim mam cztery: 1. jak tą sondę wpuścić w fermentor (przewiercić pokrywę plastikową, jakaś uszczelka?) 2. jak zdezynfekować to mocowanie i sondę oraz miejsce łączenia zachować w 100% szczelne (dla tlenu i płynu)? 3. będą dwa kable grzewcze - po jednym na fermentor. Czy sonda powinna być włożona do większego czy mniejszego słoja (8l i 15l)* ?) 4. czy można od spodu grzać fermentor czy lepiej w dolnej części ale dookoła? * w słojach będą różne piwa, więc większy nie rozwiąże problemu
  19. Zrobiłem 2 warki na Gozdawie PAY7 - po rozlewie to co zostało na dnie fermentora nie zachęca do dalszego ich używania. US-05 po rozlewie tworzą na dole piękną gęstwę, PAY7 - żałuję że nie zrobiłem zdjęć ... nie wiem czy z pozostałości byłoby co zbierać na gęstwę Suma summarum - wolę US-05, pomimo wyższej ceny Proszę fotka gęstwy PAY7 wczoraj zebrana i nocka w lodówce. Po prawej PAY7 po lewej US-05 z listopada 2016: https://drive.google.com/open?id=0B2LM9WjEQRkFX0ZXX253RlV1RW8 Gęstwa PAY7 pochodzi ze słoja 8l z APA 12Blg. Gęstwa US-05 też 8l Irish Red Ale 14Blg, druga generacja, ale nie zebrałem chyba wszystkiego.
  20. A no właśnie. I to już jest konkret potwierdzający, że drożdże zblokowane/stare/wymęczone można "odblokować" zadając im fruktozę i glukozę i dając czas na usunięcie enzymów blokujących fermentację maltozy i maltotriozy. Znalazłem artykuł który stwierdza, że obniżenie metabolizmu maltotriozy można pokonać też napowietrzeniem brzeczki: https://www.researchgate.net/publication/225200220_Maltotriose_metabolism_by_Saccharomyces_cerevisiae Oraz zadając nadmiar drożdży do brzeczki (overpitch): http://www.asbcnet.org/publications/journal/vol/abstracts/52-10.htm Ja się tak łatwo brakiem magistra biologii nie dam pokonać
  21. Jestem ciekaw na czym oparte są te sądy typu "zlew". Przecież wystarczy te drożdże przemyć i zrobić na tym starter. Jak ruszy, jest idealnie. Chyba że jest jakaś teoria, że przez dwa miesiące przeżyją tylko jakieś nieodpowiednie komórki - ale właśnie nie bardzo widzę jakieś w tym kontekście informacje inne niż "ja bym wylał". Co wy, na prowizji z Safale czy jak? xD Ja tam się uprę i dla sprawdzenia jak jest na prawdę, specjalnie zrobię 5l maibocka na drożdżach po miesiącu w fermentorze z porterem bałtyckim. I wtedy jak źle wyjdzie to przynajmniej będę miał dowód.
  22. Wczoraj przy rozlewie APA na Lubelskim, Hallertau i Oktawii (Oktawia na koniec gotowania) wyczułem smaki owocowe, pierwsze wrażenie było jakby takiej herbaty z domieszką owoców. Niestety rozlew był przy 21st, więc te wrażenai mogą mylić. Ale innych też próbowałem w tej temperaturze i nie było takich owocków. Czuję że się z Oktawią polubimy, chociaż ta baza Hallertau (Traditional) mogła być myląca.
  23. Czy aby nie warto może było rozważyć zadania cukru już w trakcie fermentacji burzliwej? Tak podobno robią browary klasztorne. Co do barwy to bardziej ufam kalkulatorom niż swojemu wzrokowi. Raz sypnąłem palonego jęczmienia robiąc Irish Red Ale i wydawało mi się że sporo za dużo, piwo cały czas wyglądało jak czarne. Aż w końcu po kilku tygodniach otwarte i nalane do tequ pokazało taką piękną czerwień, że szczęka mi opadła. Zaufaj kalkulatorom.
  24. Czat mi tu odradza takie "podcieranie szkłem" i zaleca zacząć zgodnie ze sztuką, tj.: 1. tą gęstwę wylać 2. zrobić pilznerka na nowej saszetce 3. od razu gęstwę z pilznerka zadać do porteru Jako wady takiej gęstwy uznaje się bardzo dużo martwych komórek drożdży w stosunku do objętości, co czyni ją niezdatną do fermentacji kolejnego porteru. Nie sposób tego ocenić i właściwie to kończy tą kwestię, bo aż tak ryzyka nie kocham.
  25. U mnie po tygodniu od rozpoczęcia fermentacji dokładnie tak samo pływają drożdże Gozdawa Pure Ale Yeast 7.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.