Skocz do zawartości

rot

Members
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rot

  1. Panowie robie Hefeweizena własne zasyp

    2.5kg pszenicznego

    1.8kg pilzneńskiego

    Już sie gotuje 11BLG ale pytanie mam co do klarowności. Filtrat szedł tak klarowny, że nie wiem czy crystal nie wyjdzie. Spodziewałem się zmętnienia a tu klarownie. Czy na tym etapie to normalka? Pierszy raz przeniczny robię.

  2. Ja mam taki termometr piwowarski bioterm z taką fajną skalą i cały czas podczas zacierania i gotowania to trzymam w garze i na razie narzekać nie mogę. Sprawia nawet wrażenie w miarę dobrze wyskalowanego bo ostatnio wg niego robiłem zacieranie z przedłużoną przerwą na słodko i faktycznie w piwie wyczuwalna jest większa słodycz (nieznacznie ale jest). Wcześniej miałem cyfrowy i trzymałem go przy mieszadle ale w końcu zbytnio upierdliwe to dla mnie zaczęło być :)

  3. Zamiast Citry dam Cascade jednak. Jeszcze tylko myślę ile tego dać. Wydaję mi się, że przy odpowiednich proporcjach da radę połączyć aromat Saaza i amerykańskiego chmielu. Tylko jeszcze nie wiem jakie to proporcje :). W każdym razie trzeba eksperymentować i przekonać się na własnej skórze :). Gotowanie 90min bo to prawie sam pilzneński, sporo osób tak zaleca, żeby kukurydzy nie było.

  4. Może trochę tytuł nietrafiony ale chodzi mi o to, żeby zrobić coś pomiędzy Polskim Ale a delikatną APĄ. Z przewagą Polskiego Ale :)

    Do tej pory robiłem na 100% pilzneńskim i chmiele Marynka i Lubelski. W odniesieniu do tych co zrobiłem chciałbym nieco więcej słodyczy w piwie stąd carapils. Saaz bo to kuzyn Lubelskiego i tak dla porównania. Natomiast Citra aby nadać odrobinę aromatu cytrusowego. Z Lubelskiego tego aromatu do tej pory nie udało mi się uzyskać ;). 13C na razie dla mnie nieosiągalne ale pracuję nad tym stąd 18-19C.

  5. Witajcie

    Przymierzam się do zrobienia kolejnej warki, a że jeszcze nie mam na tyle doświadczenia to mam jedno pytanie odnośnie chmielenia

     

    Wstępnie receptura wygląda tak:

    4,7kg pilzneński weyermanna

    0,25kg carapils

     

    Celuję w okolice 12-13BLG

    Zacieranie

    62C - 30 min

    72C - 30 min

     

    Gotowanie 90min

     

    I teraz kwestia chmielenia. Chciałbym umiarkowaną goryczkę i porządny aromat chmielowy + odrobinę aromatu cytrusowego (niedużo ale wyraźnie wyczuwalny)

    Jakie ilości i jakie chmiele byście podpowiedzieli?

    Wstępnie wymyśliłem coś takiego:

    - w 30 minucie gotowania jakiś typowy goryczkowy na dobicie do około 40IBU około 15g (Magnum?)

    - w 60 minucie gotowania Saaz około 20g

    - w 80 minucie gotowania Saaz około 30g

    - w ostatniej minucie gotowania Citra 20g

    i na zimno jeszcze 30g Citry

     

    Drożdże us05, fermentacja 18-19C

    Co o tym sądzicie?

  6. Wydaję mi się, że dlatego pomiar jest obarczony błędem bo w takim przypadku mierzony jest nacisk na dźwignię. W takim przypadku zawsze siła jest mniejsza bo działasz na ramieniu. Waga pod kapslownicą zmierzy Ci taki nacisk + masę elementów. Natomiast cała akcja i reakcja odbywa się między głowicą butelką i podstawą. Gdybyś bezpośrednio ten nacisk przyłożył na głowicę, który dajesz na ramię zapewne nie udałoby się zakapslować butelki. Po prostu w kapslownicy działamy poprzez dźwignię dlatego nie musimy się wysilać.

  7. ASadam niestety waga pod kapslownicą to błędny pomiar. Nie mogę się zgodzić, z całym szacunkiem do Dr2 z tym co napisał o akcji-reakcji. Sęk w tym że zadaniem kapslownicy jest taki dobór przełożenia siły, żeby się nie zamęczyć a zakapslować butelki. Sam nie jestem pewny jak dokonać pomiaru ale jedyny jaki mi przychodzi do głowy to waga pod butelkę, tylko i wyłączne z tego względu, że wtedy wiemy jakim naciskiem głowica działa na butelkę. Gdy mamy podstawioną butelkę na podstawie kapslownicy i pod spodem jest waga dostajemy masę wagi z butelką (bo przecież przy nacisku butelka zapiera się o podstawę i ta wywołuję reakcję na butelkę) i wartość nacisku jaki my zadajemy na mechanizm kapslownicy. A przecież my nie używamy siły wielkiej do zakapslowania bo przełożenie kapslownicy nam to gwarantuje. Inaczej by nie była potrzebna bo moglibyśmy wziąć głowicę w rękę i docisnąć :) ale wątpię żeby to było lekkie i wygodne :) Jedyna droga to wykonać samemu pomiary. Ja mam Grifo HD jak będę na działce też spróbuję to porównamy wyniki. Sam jestem ciekawy takiej konstrukcji więc mam nadzieję, że pomysł się rozwinie :)

  8.  

    Czy może ktoś posiada tego typu wiedzę?

    Ta daam,

    Nacisk zmierzony 3-krotnie wagą łazienkową podłożoną pod kapslownicę stołową właściwie nie przekraczał 20kg.

    Kapsle złote miękkie.

     

     

    20kg? niestety nie che mi się wierzyć w taką wartość. Mógłbyś pokazać obrazkowo jak wykonywałeś pomiar i jaką masz kapslownicę? Bardziej wiarygodny pomiar byłby gdyby wagę podłożyć pod butelkę i kapslować niż pod kapslownicę bo w takim wypadku mierzysz wagę kapslownicy piwa + jakaś wartość siły wynikająca z przeniesienia na mechanizm kapslownicy.

     

    Aby nie zmiażdżyć butelki trzeba będzie odpowiednia dobrać siłę nacisku lub idealnie dopasować skok do rozmiaru butelki. Oczywiście jest do zrobienia. Być może ktoś kto na skalę przemysłową miał do czynienia z butelkowaniem zna odpowiednią wartość siły lub może w jakiejś rozlewni można się tego dowiedzieć.

     

     

  9. A ja mimo, że mam mało warek na koncie to doradzę sposób jaki ja stosuję od 1 mojej warki. 2 tygodnie burzliwej i 2 tygodnie cichej :) nawet jak nie chmielisz na zimno to i tak przelewaj na cichą bo w końcu zaczniesz, a tylko wprawy nałapiesz :) byle dbać o czystość. W międzyczasie nie tykać, BLG sprawdzać przy przelewaniu.

  10. Tak 18 to temperatura otoczenia. Ja po schłodzeniu brzeczki po chmieleniu zakreciłem nią i na środku zrobił się stożek i dekantowalem przy ściance. Oczywiście trochę pewnie poszło do fermentora ale starałem się jak najmniej błota zassać. Resztę przelałem do szklanek poczekałem aż chmieliny opadną i odzyskalem prawie litr brzeczki zagotowalem jeszcze raz i dodałem do fermentora.

  11. Panowie dziękuje za rady. Pierwsza warka to taki chrzest bojowy, sam teraz już wiem co bym inaczej zrobił a wszelkie rady jak najbardziej wskazane. Teraz nie pozostaje mi nic jak doprowadzić cały proces do końca i uważać, żeby nic nie skopać :) Na pewno dam znać co mi z tego wyjdzie :)

  12. po prostu drożdże dałem przy 25°C obecnie fermentacja przebiega przy 18°C. Czy samo dodanie drożdży do nieco cieplejszej brzeczki może jakoś negatywnie wpłynąć? I jeszcze takie pytanie mam, czy w przypadku zakończenia fermentacji i pobierania próbek, jak drożdże będą pływać to zamieszać wszystko czy raczej unikać tego?

  13. No i pierwsza warka już w fermentorze. Oczywiście praktyka zweryfikowała mój plan. Generalnie zacieranie wyszło dobrze choć wyszło 30min w temp. 64°C,potem niestety z braku wyczucia palnika 20 min zajęło mi podgrzewanie zacieru do 72°C ale jak w końcu się udało to kolejne 30min przerwy. Próba jodowa wyszła dobrze wiec zagrzałem do 76°C i do filtrowania. Oczywiście problem miałem z podgrzewaniem dodatkowej ilości wody ale jakoś sobie poradziłem. Natomiast trochę się minąłem z wyliczeniami bo wyszło mi w sumie 27L ok 10,5 Blg brzeczki do gotowania a wysładzałem do 3Blg. Samo doprowadzenia do zagotowania brzeczki zajęło też sporo czasu ale w końcu się udało po czym 90min gotowania. Użyłem w końcu 15g Lubelskiego na 2 rzucie i 25g w ostatnim. Po gotowaniu zostało mi 23L 12,5Blg i tak zostawiłem. Z tego wszystkiego odpadło mi jakieś 1 i 1/4 szklanki od piwa chmielin. Niestety studzenie bez chłodnicy okazało się wyczynem i zeszło się parę  godzin. Ale w końcu jak zeszło do 25°C to dodałem uwodnione drożdże. Teraz mija 10h od ich zadania i zaczyna robić się na powierzchni dość spora piana.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.