Dzięki za odpowiedz. Zgodnie z twoja propozycja mam kilka pytań, wiec zamieszczę je poniżej:
1. Masz na myśli ze po otwarciu piwa zapach i smak owoców szybko ulatnia się?
2. Na jak długo zostawiłeś piwo na cichej fermentacji? Podejrzewam ze z owoców do piwa dojdzie fruktoza wiec fermentacja powinna ruszyć na nowo.
3. Do ilu Blg udało ci się odfermentowac piwo? Patrząc na mój plan startowe Blg powinno być miedzy 15 a 17 blg, po fermentacji burzliwej powinno dojść do 3-4 Blg, dodając owoce podbije się podejrzewam do 10 Blg.
4. Czy piwo jest mętne?
5. W jakiej temperaturze pozostawiłeś piwo na cichej fermentacji?
6. Ile dałeś owoców do swojego piwa?
Po kolei
1. Mam na myśli, że jak piwo leży w piwnicy kilka miesięcy to czuć znaczny spadek aromatu. U mnie po 3 miesiącach jest znacznie słabiej co nie znaczy że jest niedobre, przeterminowane. Nadal piję z przyjemnością ale to już nie to.
2. Tak fermentacja ruszyła na nowo, na cichej z owocami pozostawiłem na 2 tyg. (można trochę więcej).
3. Ja miałem 13 BLG zeszło mi do 2 BLG, po czym dodałem do rozlewu 200g ksylitolu.
4. Piwo jest raczej klarowne, może troszkę zmętnione jak to z domowymi bywa.
5. Na cichej fermentacji miałem temperaturę 17-18 C przed rozlewem zmniejszyłem do 10C na jeden dzień żeby opadły wszystkie resztki owoców.
6. Już po obraniu i zblendowaniu wyszło 0,7kg mango, 1kg ananasa i 0,5kg jakiejś słodkiej odmiany pomarańczy.
Do tego dodałem chmiel na zimno vic secret. Fajnie się skomponował.