Skocz do zawartości

pilat

Members
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

434 wyświetleń profilu

Osiągnięcia pilat

  1. Chyba, że jeszcze to co sugerował Paweł Piłat - SCF i Powiśle mają swoje laboratoria i mogą sobie cuda wianki wpisać do badań i potem na naciągane wyniki dostają te certyfikaty. Ja tylko chciałem wyjaśnić w jaki sposób my badamy alfa kwasy. Faktem jest że firmy posiadają własne laboratoria i że ich wyniki są honorowane przez WIJHARS, reszta to delikatna nadinterpretacja. Hmmm... może za dużo olejków do ciasta czasem ktoś doda do granulatu i wychodzą nieporozumienia w badaniach? EDIT: No i odezwałem się do Powiśla w sprawie tej Iungi 2014, przyznam szczerze dostałem bardzo lakoniczną odpowiedź. Mianowicie dlaczego jak zamawiałem w listopadzie to nie było jej - nie była jeszcze przerobiona na granulat, mają niskie moce przerobowe i chmiele czekają na swoją kolej (sic! czyli już straty na jakości jakby nie patrzeć są na etapie produkcji) i Iunga jest granulowana w grudniu, z tego powodu dostępna dopiero w okolicach stycznia. Przyznam dziwne wytłumaczenie i trochę nie wiarygodne. Zrozumiałem, że chmiele czekają w kolejce na zgranulowanie i nie jest to robione w miarę zbiorów, tylko na początek najważniejsze odmiany - Lubelski Marynka mają priorytet, bo są kontraktowane w browarach, dopiero później mniej dochodowe odmiany. I w sumie tyle, na pozostałe pytania nie uzyskałem odpowiedzi. Dodał jeszcze, że odkąd miał problemy z zamówieniami do pewnych browarów z lubelszczyzny, pojawiają się dziwne oskarżenia w stosunku do ich firmy, a do tej pory nie mieli zgłoszonej właściwie żadnej reklamacji (choć sam wiem o jednej). Mam coraz gorsze zdanie o Polskich chmielach i tej firmie... Choć mówię nic do tej pory nie wskazywało na to, a sam kontakt, przesyłka i chmiele dla mnie bez zarzutu. Przyjedź do mnie we wrześniu, oprowadzę Cię po plantacjach, pokażę poszczególne odmiany. Jeśli Ci się spodoba coś zaraz po certyfikacji zrobimy świeżutki granulat z danej plantacji.
  2. Opublikujecie gdzieś takie wyniki porównania? Wiele osób byłoby nimi zainteresowanych. Pewnie zorganizujemy jakąś akcję wspólnie z PSPD, do tej pory nikt nie robił takich eksperymentów w Polsce. Jeśli dojdzie do skutku na pewno upublicznimy, będzie to ciekawe dla piwowarów. Moja linia do granulacji pozwala mi na robienie granulatu nawet z kilku kilogramów, mogę więc spokojnie sobie pozwolić na to by pobrać próbki z poszczególnych plantacji.
  3. Ostatnia Iungę mieliśmy w 2011 roku, w zeszłym cały mój zapas był od innego plantatora. W tym roku będziemy mieli swoją, wracamy do Iungi co mnie cieszy niezmiernie. 2016 nie jest jak na razie tak suchy i w miarę niska temperatura się utrzymuje, powinno być dobrze w tym roku. Mam w planach porównać właśnie Iungę z trzech różnych lokalizacji pod kątem zawartości alfa i aromatu. To samo chcemy zrobić z Cascadem który zbiera same pochwały od piwowarów któzy go testowali.
  4. No cóż, nie sprecyzowałem swojej wypowiedzi. Pewnie połowa tego forum mnie zna osobiście i wie że mam bardzo pozytywny stosunek do piwowarów domowych, świetnie nam się razem współpracuje i do głowy by mi nie przyszło by kogokolwiek z tego środowiska obrażać. Chodziło mi to że jest pewna grupa ludzi którym choćby nie wiem ile razy pewne rzeczy naświetlać i tak będą wiedzieć lepiej niż osoba która zjadła zęby na danej branży. Nie jestem osoba publiczna, do tego moja praca zamyka się w wąskim kręgu osób z branży gdzie wszyscy się znają. Jeśli ktoś sugeruje że kombinuję na certyfikatach i alfa kwasach bo coś tam gdzieś tam usłyszał, pisze o tym na publicznym forum do którego każdy ma dostęp i przywołuje z mnie nazwiska to tak, faktycznie jestem cebulakiem bo chciałem się bronić. Nie obrażam się na nikogo i ze wszystkimi pragnę rozmawiać, po prostu nie widzę sensu robić tego publicznie, ale chyba trzeba zacząć bo narasta sporo mitów wokół branży z którymi należy się rozprawić. I SCF Natural i Powiśle maja własne laboratoria do badań alfa kwasów, certyfikaty wydaje każdej firmie WIJHARS, nikt nie może handlować bez nich więc i my musimy je robić. Badanie opiera się na próbce która pobiera inspektor i odnosi się do: wilgotności, zaziarnienia i obecności materiałów obcych. Dalej naklejane są plomby których nie wolno zrywać do czasu przyjazdu inspektora i granulacji. Granulujemy więc w obecności inspektora a potem po badaniu zawartości alfa kwasów w granulacie dostajemy certyfikaty. My robimy testy w Pracowni Piwa i Słodu w Warszawie, chyba najbardziej wiarygodnym laboratorium w kraju. I jeszcze "PolishHops bazuje głównie na własnych plantacjach" - proszę zwrócić uwagę na słowo "głównie". Skupujemy chmiel od innych chmielarzy ale jest to około 1/4 naszego przerobu, np. Iunga była w całości skupiona od innego plantatora. Gdzie tu jakiekolwiek kręcenie? Zwykle sprawnie odpowiadamy czy to na maile czy to na facebooku, ostatnio miałem spore kłopoty z poczta jeśli więc nie odpisałem bardzo przepraszam. No i najważniejsze, odnośnie zeszłorocznej Iungi. Iunga nie znosi suszy, plantatorzy zbierali ja wcześniej by cokolwiek uratować bo szyszki opadały na ziemię. Piekielnie gorące lato ujemnie wpłynęło na zawartość składnika alfa. To że ktoś "wyhodował" 11,6%? No gratuluję zdolności
  5. Nie śmiem podważać słów Cesarza, ale niestety czytałem i słyszałem całkiem coś innego. Chmiel nawet między plantacjami oddalonymi o kilkadziesiąt kilometrów może znacznie się różnić i to prosta sprawa - inne nawodnienie, nawozy i ochrona przed szkodnikami... Zbiór chmielu z danej plantacji to też średnia poszczególnych Alfa-kwasów z szyszek, które też mogą mieć nawet na jednej roślinie w zależności od wysokości inne alfa-kwasy. Więc nie jestem pewien czy to twierdzenie jest do końca poprawne, to że raz tak wyszło to nie znaczy, że to jest reguła. I pytanie na jakim chmielu? To jak w piwowarstwie ma to ogromne znaczenie. Kolejna sprawa jakim cudem Iunga ma 8% ak? Jeżeli jest to typowy chmiel goryczkowy i minimalne wartości a-k jakie z niej osiągali zawierały się w przedziale: 9,3–13,2% coś mnie się nie klei ta historia. Dzień dobry, przypadkiem trafiłem na to forum, generalnie nie jestem osoba udzielającą się publicznie i nie zamierzam, aczkolwiek pewne sprawy wymagają wyjaśnienia. Nie wiem czy z Panem/Panią Undeath mieliśmy kiedykolwiek przyjemność się poznać osobiście, zakładam że tak skoro tak wielka o mnie widzę posiada. Nie wie jednak wszystkiego spieszę więc niezwłocznie z wyjaśnieniami. Po pierwsze. Tytuł "Cesarza" nie jest tytułem samozwańczym, został nadany przez jednego z piwowarów browaru restauracyjnego i został podchwycony przez trójmiejskie środowisko piwne i tak się potem rozniosło dzięki festiwalom piwnym dalej. Nikt o zdrowych zmysłach kto zna "Cysorza" nie traktuje poważnie owej ksywki która jest i będzie traktowana w kategorii żartu. Po drugie firma Powiśle spółka jawna jak i inne podmioty przetwórcze oraz skupujące nie leżą w kręgu zainteresowań firmy PolishHops . PolishHops bazuje głównie na własnych plantacjach skupiając się przede wszystkim na jakości, nie ma tu żadnego marketingu, żadnej potyczki (bynajmniej z naszej strony). Jedyne o czym mi od Pana/Pani wiadomo to prymitywny czarny PR bliżej nieokreślonej osoby z branży. Być może warto by było się skontaktować u źródła zanim zacznie się publicznie wystawiać fałszywe świadectwa i plotki zasłyszane pokątnie od osób z branży które utkwiły mentalnie w latach 90-tych i nie potrafią się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Nikt przecież nie broni nikomu reaktywować dawnych odmian czy sprowadzać zagranicznych. Ale zaraz? To kosztuje i wymaga ogromnego ryzyka, nakładu pracy, wiedzy, samozaparcia, znajomości rynku oraz przede wszystkim OLBRZYMICH nakładów finansowych. To że ktoś wskrzesza dane odmiany oznacza że ktoś kiedyś je intencjonalnie "uśmiercił" nie widząc w nich nic, taktując niczym śmieci. Nagle się okazuje że można coś z tym chmielem zrobić, wykorzystać go w piękny sposób w intrygujących piwach. Czynienie zarzutu z tego że ktoś wyciągnął coś z lamusa gdzie to było wyszydzane i opluwane i nagle okazało się sukcesem (poprzedzonym kilkoma latami pracy i niepewności) pozostawiam bez komentarza, no może się gromko zaśmieję Po trzecie. Nie istnieje coś takiego jak "certyfikat instytutu IUNG". Po czwarte. Certyfikat wydaje WIJHARS który prowadzi badania pod kątem zaziarnienia oraz zanieczyszczeń. Badanie alfa kwasów jest wymagane przy certyfikacji granulatu. I UWAGA!!! Zarówno Powiśle spółka jawna jak i SCF Natural Sp. z o.o. posiadają własne laboratoria, PolishHops wykonuje badania w Instytucie Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego im. prof. Wacława Dąbrowskiego Zakład Technologii Przetworów Owocowych i Warzywnych w Warszawie. Która instytucja jest bardziej wiarygodna pozostawiam indywidualnej ocenie. Po piąte. Nie będę więcej wyjaśniać bo i tak szanowni Państwo wiecie i zawsze będziecie wiedzieli najlepiej Z wyrazami szacunku Paweł Piłat
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.