Enethion

1158 + 20 + 20,5 + 19 + 21

RAZEM 1238,5 litrów

Pisząc "logowanie" miałem na myśli log  Z jakiegoś powodu dostaję 403 i muszę się ponownie "sign in"  Ech... Anglicyzmy w języku polskim potrafią być męczące... W każdym razie jeszcze spróbuję pogrzebać co może być przyczyną.

EDIT: Dokładniej wygląda to tak, że podaję wszystkie dane do Remote Log i próbuję je zapisać. W tym momencie wywala 403, muszę ponownie się zalogować, ale Remote Log nie jest zapisany.

Dzięki Gwynbleidd, rozważę zmianę modułu. Faktycznie na D1 działam teraz.
Tylko bardziej jednak męczy brak możliwości zewnętrznego logowania, a to wygląda bardziej na problem programistyczny. Próbowałem czyścić pamięć wemosa i wgrywać wszystko jeszcze raz, ale efekt ten sam.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Skoro jesteśmy przy tym temacie. Miał ktoś tak, że przy próbie zapisania Remote Log wyskakiwał mu alert z błędem "403: Unauthorised" (możliwe, że nieco inna treść, ale kod błędu dokładnie ten i dokładnie to oznacza), po czym musiał się ponownie logować? Niestety nie mogę przez to połączyć się z ThingSpeak. Jakby tego było mało, co jakiś czas muszę restartować Wemosa. Zachowuje się jakby się zapchał i zawiesił (nie, nie mam lokalnego logowania włączonego).

Jako sceptyk, mogę prosić link do źródła informacji o pleśni/drożdżach w opakowaniach ze StarSanem? Brzmi kosmicznie. Chyba że mówimy o wielokrotnie używanym SS, którego pH już dawno wzrosło powyżej dopuszczalnej granicy przydatności - wtedy sami są sobie winni...

Dnia 22.04.2018 o 14:38, msto napisał:

Chelowa, ciasteczkowa lub lekko tostowa złożoność słodowa jest powszechna

Dnia 22.04.2018 o 14:38, msto napisał:

Estry owocowe do umiarkowanie niskich do umiarkowanie wysokich.

Dnia 22.04.2018 o 14:38, msto napisał:

Bardziej wyraźny smak słodowy niż w Ordinaty Bitter

Tak mi się rzuciły w oczy

Co tam się?  po przeliczeniu do Waszych 3156,5 l dodaję swoje:

Irish Extra Stout - 18,5 l

Razem 3175 litrów

Software idzie wtedy ten sam Tylko troszkę inaczej się podłącza kabelki, ale to nie problem. 

@pan_czarny a do panelu "Device Setup" się dostałeś? Tam musisz najpierw przypisać termometry do funkcji (temp. piwa, lodówki). U mnie na start nie wyświetla się tam żadne urządzenie, dopiero po odświeżeniu zaznaczonym przyciskiem pojawia się więcej

Mam ten sam problem. Jak to można rozwiązać?

Chodzi o wykrywanie termometrów? Kupowałeś je od majfrendów? Jeśli tak, to czy sprawdzałeś przewody sygnału i zasilania (u mnie były opisane na odwrót i też długo się zastanawiałem czemu ich nie wykrywa)?

EDIT:

Możliwe też, że wykryje je dopiero po odświeżeniu listy urządzeń (przyciskiem w device config).

Jeśli zaś chodzi o hasło, to jest w dokumentacji dla zainstalowanej wersji

Tak wtrącę (bo akurat jestem świeżo po pomaganiu narzeczonej w prezentacji na seminarium). Test IBU wykrywa w piwe:

1. alfa-kwasy (nie gorzkie)
2. izo-alfa-kwasy (gorzkie)
3. humulinony (utlenione alfa-kwasy, w 66% tak gorzkie jak izo-alfa-kwasy)
4. Inne substancje (m.in. beta-kwasy)

Każde w innym stopniu wpływa na przyrost IBU. Jakby tego było mało, "liściasty" materiał chmielu absorbuje część IAA, więc teoretycznie IBU powinno spaść po chmieleniu na zimno, ale test wykaże jego wzrost.

Źródło tych rewelacji.

EDYTA:
@dhanab IBU mierzone zgodnie z metodą analizy piwa 23A (wg. ASBC) mierzy się spektrofotometrią absorpcyjną (pochłanianie konkretnego pasma światła przez szukaną substancję). HPLC to zupełnie co innego. [ <--------- A Złotą Łopatę za odkopanie tej wypowiedzi wręczę sobie sam  ]

Dobra... Porozpisywałem sobie możliwe przypadki i przyznaję, że to rozwiązanie zadziała

 

Może i czerwony widząc, że zieloni nie wsiadają pomyśli, że jest czerwony, ale zielony też może tak myśleć.

Może, ale dzień później niż czerwony. Dlatego, że czerwoni widzą inną liczbę czerwonych kropek niż zieloni.

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Ach i jeszcze...

@Alexy: nie wiedzą jaka jest proporcja kropek, ani nie mogą sobie przekazać informacji o tej proporcji. Może i czerwony widząc, że zieloni nie wsiadają pomyśli, że jest czerwony, ale zielony też może tak myśleć. W Twoim sposobie tylko sytuacja z jedną czerwoną kropką jest bezpieczna.

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Myślę, że łysy był na właściwym tropie...

Nawet poszedłbym krok dalej i powiedział: na początku siedzą sobie w rzędzie.

Wstaje pierwsza osoba i przechodzi kilka kroków przed pozostałymi, twarzą do nich.

Druga osoba staje obok pierwszej, też przodem do pozostałych.

Trzeci delikwent patrzy na stojących i decyduje: jeśli mają takie same kropki, staje jako kolejny w szeregu; jeśli mają różne kropki staje między nimi.

Na tej samej zasadzie czwarta osoba: wszyscy mają ten sam kolor -> staje na końcu, jeśli nie -> staje między osobami o różnych kolorach.

Tym sposobem dojdą do układu, w którym są dwie grupki o różnych kolorach (innej możliwości w tym sortowaniu nie ma) i tylko ostatni nie wie jaki ma kolor.

Żeby to rozwiązać osoba nieznąjaca swojego koloru znów wychodzi przed szereg.

Jedna osoba z czerwoną kropką staje obok niego.

Jedna osoba z zieloną kropką wybiera miejsce zależnie od koloru "nieznanej" kropki: czerwona = stań obok tego czerwonego, który o swoim kolorze wiedział, zielona = stań obok tego, który nie wiedział.

Jeśli nic w założeniach nie zgubiłem, to zabroniona jest komunikacja bezpośrednia. Gdyby taka "pseudo komunikacja" przez sortowanie była zabroniona, nie iatniałby sposób na weryfikację koloru, co przy losowy rozkładzie kolorów kropek czyniłoby tę zagadkę nierozwiązywalną.

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

kluchy drożdżowe

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Dziękuję za zwrócenie uwagi, chciałbym tylko przypomnieć, że popełnianie błędów nie oznacza braku szacunku. A teraz, gdy Twój wewnętrzny gramatyczny nazista został zaspokojony, czy możemy zakończyć ten temat?

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Naprawdę uważasz, że z 11,5 kg słodów nie da sie wyciągnąć 26Blg w 22 litrach?

Może i mnie poniosło, ale przeczytaj w takim razie jeszcze raz swój pierwszy post, a potem drugi.

W pierwszym chyba nie umiem dodawać, korzystać z kalkulatora i przepisywać jednocześnie, bo na 3 różne sposoby uzyskuję 8,8kg, więc może jednak moje zdziwienie nie jest takie nieuzasadnione?

I fakt, źle przeczytałem w pierwszym poście, tam może spokojnie być RIS-a (choć apostrof w tym przypadku jest zbędny).

W drugim założyłeś najwyraźniej to co w ostatnim: wszyscy tu mają szklane kule i wiedzą, że już z RISem przygodę miałeś i pewnie dlatego napisałeś "Rzeczy o które pytasz, wydaja mi się najmniej istotne".

Może i nie popisałem się jakąś wybitną kulturą, ale przyznaj, że ze swojej strony też niczego nie ułatwiłeś...

EDIT:

I przepraszam, że aż tak na Ciebie naskoczyłem.

Zaznacze ze nie czytalem komentarzy poprzednikow

Szkoda... Trochę Cię ominęło...

 

[...] Ty lepiej napisz jakie drożdże i ile. Łatwiej też by się oceniało jakbyś podał docelowe Blg i IBU. [...]

 Rzeczy o które pytasz, wydaja mi się najmniej istotne.

Pilzneński 2kg Monachijski 2kg Żytni 1,5 kg Fawcett Czekoladowy 1kg Pszeniczny 0,5kg Fawcett Pale Czekoladowy 0,5kg Caramunich III 0,5kg Caraaroma 0,3kg Płatki jęczmienne 0,5kg Chmiel Perle 100g 60min Chmiel Marynka 50g 60 min  Zacieranie 62°C Gotowanie 90 min

Blg około 26 przy zakładanych 22 litrach brzeczki na koniec gotowania i IBU w okolicach 80 - 100.

Wrzucałeś to do jakiegokolwiek programu? Brewness.com chociażby? Jaką zakładasz wydajność, bo w BS osiągnąłem zakładane Blg dopiero przy 100% wydajności. Jedyne co mi się zgadza to IBU (90).

1.O najważniejszym "składniku" przy wyrobie piwa piszesz "najmniej ważne"? Nie jestem przekonany czy warto się brać z tym podejściem do tego stylu... 2. RISu, w ostateczności RIS-u. Jak z porterem: Portera = jakiegoś faceta o nazwisku Porter; Porteru = piwa w stylu Porter. Ta sama reguła odmiany dotyczy słowa Stout. Poprawnie jest "napiłbym się Stoutu", nie "Stouta". I tak, to ważne. Tak samo jak "ważyć" i "warzyć", albo "może" i "morze".

3. O RISie można czasem nie przeczytać, albo usłyszeć, że to sprawdzian dla piwowara (podobnie jak BW). Takiego piwa nie robi się "bo mi w magazynie słody zostały".

Poza tym: piwo jakie Ci się wymarzyło możesz na tych składnikach uwarzyć, ale przy takich założeniach nie nazwałbym tego RISem, a raczej bezstylowcem.

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Nie

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Największy błąd jest taki że waŻyłeś zamiast waRZyć

Wracając szybko do tematu: jeśli chodzi o skrzynię styropianową to zawsze można zrobić wariant z osobna komorą na butelki z lodem + wiatraczek komputerowy + brewpiless/gotowy kontroler temperatury. Tak, czy inaczej, piwo będzie wdzięczne

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Przy zacieraniu mieszaj podczas podgrzewania i z minutę/dwie po wyłączeniu grzałki, nie powinno być problemu. Przy gotowaniu też przemieszaj raz na jakiś czas i będzie dobrze

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

EDIT: ludzie montują w swoich garach grzałki 3-5kW, czasem mocniejsze. Ta aż tak mocna nie jest (i tu bym się bardziej martwił bo nie wiem jakiej jest mocy), więc szanse na przypalenie masz małe (ale jak się postarasz to przypalisz ).

Po kolei:

1. To mogło wpłynąć na fermentowalność brzeczki, ale spokojnie - mogło być gorzej

2. Wyższe Blg niż zamierzone to nie koniec świata Zawsze można rozcienczyć odpowiednią ilością wody mineralnej

3. Może się mylę, ale przy 10l to jeszcze znośnie.

4. S-04 dość ostro pracują. Już stąd mogła być dość wysoka temperatura fermentacji (nie wiem jakie masz normalnie temperatury w piwnicy, ani jak reagują na zmiany temp. na zewnątrz). Mimo wszystko:

Skoro piwo smakuje dobrze, to wybaczyło wystarczająco dużo Spróbuj przenieść piwo w cieplejsze miejsce, jak przez kilka dni Blg się nie zmieni to butelkuj, a jak chcesz nieco rozcienczyć to wylicz jaką ilość wody potrzebujesz żeby z 17 Blg zejść do 13 (możesz ją wlać do fermentora razem z syropem cukrowym do refermentacji i na to zlać piwo, potem ostrożnie przemieszać).

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

E tam. Do warzenia można go łatwo przerobić: obejść termostat i w razie potrzeby ręcznie wyłączać grzałkę. Zacieranie ta metodą też się da zrobić. Ewentualnie zainwestować w jakiś sterownik lepszy. Tak czy inaczej, u Ciebie to kwestia wykręcenia kilku kabelków i skręcenia w innym układzie

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Na właściwe pytanie nie potrafię odpowiedzieć, bo się nie znam na tyle. Ale dlaczego nie możesz warzyć w kociołku? Jak to taki 20 litrowy warnik, to wręcz pokusiłbym się o zacieranie w tym 15l.

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru