Skocz do zawartości

xanovich

Members
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O xanovich

  • Urodziny 1990.04.27

Piwowarstwo

  • Rok założenia
    2016
  • Liczba warek
    21
  • Miasto
    Gliwice

Kontakt

  • Imię
    Dominik

Ostatnie wizyty

1 152 wyświetleń profilu

Osiągnięcia xanovich

  1. Wygląda na to, że po raz pierwszy spotkanie wypada w terminie dla mnie na tyle dogodnym, że będę chociaż pewnie z lekkim poślizgiem (pewnie jakieś 30-40 min po 17 bym był :D) Tak zwyczajowo to ile "wkładu własnego" się przynosi? Akurat zbyt wiele mi się ostało w piwnicy, ale coś tam przyniesem
  2. xanovich

    xanovich

  3. A to będę paczał, czy się pojawia jakieś info a to warzenie też jakoś w drugą sobotę? 12 sierpnia? znając życie to mi akurat wtedy urlop wypadnie :Ddd selawi Co do identyfikacji osobowej to potwierdzam, że poprawna a jeżeli dobrze mi się kojarzy to jesteś Nekro - pogromca maku?
  4. cholera, akurat nie będę mógł się pojawić tego ósmego, ale mam nadzieję że jeszcze jakieś się trafi spotkanie w najbliższym czasie ;D
  5. Miałem plan zrobić coś podobnego, ale trochę inaczej: Zrobić brzeczkę z 5 kg słodu pale ale (nie chciałem dodawać żadnych karmeli, tylko słodko zatrzeć np infuzyjnie w 70*). Powinno wyjść jakieś 24-25 l 13-14 blg, i to chciałem rozdzielić na dwa fermentory, zadać odpowiednią ilość gęstwy (mam na fermentacji akurat s04), a po paru dniach do fermentorów dodać 10 l świezego soku jabłkowego (np słonecznej tłoczni, albo podobnego, a że będę fermentował w 2 wiadarch, to chciałem dać do jednego jabłkowego, a do drugiego np jabłkowo-gruszkowego). Te grafy to bardziej cydr z dodatkiem słodu, a ja chciałbym uzyskać kwaskowate piwo idące trochę w cydr, ale właśnie jednak piwo Za 2-3 tyg. będę warzył, zobaczymy co z tego wyjdzie
  6. żywiec białe to przynajmniej w teorii belgijski witbier, przynajmniej bliżej mu do niego niż do niemieckiej pszenicy. najlepiej zrobić wita z jakieś sprawdzonej receptury np - http://www.wiki.piwo.org/Witbier,_Krzysztof_Juszczak_(josefik)
  7. z buta jakieś 15 min, a turlając się na rowerze (można miejski wypożyczyć), pewnie nie więcej jak 5 minut. zbeer jest zaraz kołu rynku.
  8. o, jak będę miał czas to chętnie wpadnę. Czyli w ostatnią sobotę czerwca/lipca tak?
  9. Skończyłem edukację muzyczną, więc w zasadzie jestem nauczycielem muzyki. A aktualnie studiuję realizacje dźwięku i pracuje w firmie zajmującej się teletechniką i systemami audiowizualnymi
  10. proponuję osobiste animozje przenieść na mejle, gadu-gadu, czy inne jakieś narzędzia służące prywatnej wymianie wiadomości. A najlepiej to otworzyć sobie dobre piwo i zluzować, bo źle się czyta takie wątki. Są różni ludzie, jedni wolą zrobić samemu nawet jeżeli byłoby drożej, inni nie chcą się babrać i szukają gotowców, jest tez cała paleta tych pomiędzy. Nie ma co się wkurzać, że ktoś robi inaczej niż inni i wyzywać się "robisz samemu? ty chyba gupi jesteś", "nie zrobisz samemu? ale popierdółka ha ha", przecież to poziom gimnazjum. Dysktować zawsze można, ale trzeba mieć szacunkek dla poglądów innych piwowarów znam jednego piwowara, co ma na swoim koncie prawie 100 warek, a nawet nie myśli by samemu zaczać śrutować - woli kupić ześrutowane, by się z tym nie babrać. I jezeli tak woli to nikomu nic do tego @BitterEater garnek mam 50l, warki zazwyczaj ok 25l, chłodnica ma 9 m, z czego jakieś 8 jest w pełni zanurzone. cała część czynna ma może jakieś 160-180 mm wysokości, średnica jakieś 25 cm. musiałbym dokładnie pomierzyć.
  11. no to tylko powinszować ogarnięcia w takiej cenie. Mi schłodzenie do ok 23-25 stopni zajmuje mniej niż 10 min dlatego polecam ogólnie rurkę karbowaną
  12. też zamierzałem robić samemu, a potem trafiłem na ofertę z krabowane.peel i muszę przyznać, że odechciało mi się robić samemu rurka miedziana nawet cienkościenna nie da tak dobrego efektu jak rura karbowana, a poza tym jeszcze to trzeba zrobić wygiąć, kombinować... sam mam duszę majsterkowicza i zawsze wszystko staram się robić w miare możliwości samemu, ale są momenty gdy racjonalniej jest po prostu kupić półgotowca https://www.karbowane.pl/chlodnica-zanurzeniowa-do-piwa-p-149.htmlcena 114 zł, do tego trzeba jeszcze odpowiednie końcówki na wąż igielitowy - 4zł, uszczelki (groszowa sprawa), jakiś cybancik. dodatkowo kupiłem przejściówkę 1/2" na 24mm i nypel 1/2" na 1/2" dzięki czemu podpinam się bezpośrednio pod kran w kuchni (zamiast perlatora), groszowa sprawa, a wygoda niesamowita. Mam duży rabat w hurtownii elektryczno-hydraulicznej, pewnie byłbym w stanie sklecić taką chłodnicę za parędziesiąt złotych mniej, ale różnica w efektywności chłodzenia kompensuje to dla mnie wystarczająco
  13. ja do tej pory dwa razy użyłem żelatyny, i już więcej po nią nie sięgnę. Owszem w fermentorze osad ładnie opada na dno i można klarowniejsze piwo zlać do butelkowania, ale za to osad który tworzy się w butelkach w ogóle się nie zbija i w postaci kłaczków pływa cały czas. Nie da się tego piwa nalać bez tych farfocli. W innym piwie które fermentowało na tej samej gęstwie nie było żadnych problemów, pięknie się wyklarowało w butelkach i naprawdę ciężko ten osad jest poderwać przy nalewaniu.
  14. no to już nie pozostaje nic innego jak w końcu zrobić swoje logo szkoda tylko, że czarne kapsle nie są robione z białym podkładem, mimo wszystko trzymam większość piw w piwnicy gdzie z wilgocią jest różnie
  15. Przepis na raciborza klasycznego z tzw. nie utrafionej warki: Słód Pilzneński 4 kg Słód monachijski II 0,3 Słód carapils 0,2 Chmiel Marynka 30 g Chmiel Lubelski 30 g zacierać raczej słodko 63°C - 15 min 73°C - 45 min 78°C - mashout Gotować 90 min (najlepiej pod szczelną przykrywką, tak by nie odparować za dużo DMS) Chmielenie 60' 20 g marynki 25' 10 g marynki i 10 g lubelskiego 5' 20 g lubelskiego Fermenatacja jakimiś neutralnymi dolniakami np (W-34/70) w 9°C przerwę diacetylową można pominąć Na cichą do fermentora należy dorzucić gwoździe (im mniejszy kaliber tym można dać mniej) - 30-100 g (należy uważać by nie kupić przypadkiem takich z nierdzewki, cynkowanych czy też pasywowanych bo może nie wyjść) Nie żeby coś - lubię Raciborskie, ale nie raz trafiłem na takie zamkowe cudaki Mieli jakoś wymieniać okładziny w tanko fermentorach, parę tygodni temu piłem twierdzowe i nie wyczułem żelaza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.