Witam serdecznie; Dziękując za przyjęcie tu skrobię pierwszego posta. Długo Was podglądałem, czerpałem... Formalnej powitalni nie ma, więc ckliwą pieśnią nie będę dalej tematu wypełniał. Na spokojnie buduję sobie mikrobrowarek poważniejszy niż garnek i mieszadło ręczne. Zatrzymałem się na etapie kształtu ramion mieszadła – nie mam przekonania, które wybrać. Tu przywołam jedną z niewielu opinii nt. wydajności różnych kształtów mieszadeł:
Prawdopodobnie istotnym jest, że planuję grzać grzałką opaskową, być może wspieraną palnikiem kuchennym, ale raczej tylko na etapie warzenia. Garnek to jeden z wariantów popularnej nierdzewnej 36-ki. Czy opisane wyżej zjawisko jest typowe, czy może dotyczy tylko „kolegi”, bo może np. kąt natarcia łopat był za mały/duży? Jakie są Wasze doświadczenia dot mieszadeł? Jaki kształt łopat byście polecili jako optymalny? A może jest ktoś, kto używa mieszadła wstęgowego, albo globusa? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Staram się niczego w pośpiechu nie robić, chętnie poczekam więc na efekt ewentualnej dyskusji.