Skocz do zawartości

WithoutStress

Members
  • Postów

    141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez WithoutStress

  1.  

     

    a z kranu przecież nie będę lał

    A czemu ? Oczywiście nie wiem jak w Warszawie, ale ja we Wrocławiu warzę na wodzie z kranu i wychodzi dobrze :)

     

     

    Rozcieńczałem chłodzącą się już brzeczkę. Wolałem nie ryzykować lania surowej wody z kranu... Wiem - mogłem sobie od razu skojarzyć, że jak mam 17 BLG przed gotowaniem to po gotowaniu wyjdzie duuuużo za dużo, no ale to było mój pierwszy raz. Skorygowałem już sobie w BS2 profil sprzętu więc kolejna warka mam nadzieję będzie bez takich przygód. Jedno jest pewne - bez chłodnicy zanurzeniowej ani rusz ;)

     

     

    Też po chłodzeniu 1 warki w zimnej wodze zamówiłem od razu chłodnicę :) polecam również Refraktometr, można na bieżąco kontrolować Blg przy wysładzaniu.

  2. Czyli jak dodam to w środę to będzie ok ? Czy za późno ?

     

    Coś takiego będzie ok ? http://www.browamator.pl/ekstrakt-slodowy-w-proszku-muntons-spraymalt-w,3,44,1142

     

    Kup lepiej ten http://www.browamator.pl/ekstrakt-slodowy-niechmielony-w-syropie-pszeniczny,3,45,4099

    płynnego trzeba więcej dodać niż suchego bo ok 1,5kg, a wyjdzie Ci taniej. Jak dodasz cały 1,7 to też nic się nie stanie, będzie pełniejsze.

  3. Może to być piana, może to być błona, ciężko gdybać ;)

     

    Ja też bym do tych błon nie przywiązywał aż takiej wagi, infekcję tak na 90-99% to miałem co najmniej kilkanaście razy, a błonę miałem tylko w piwach dzikich, a i tak nie wszystkim, bo fermentowałem piwa na Brettach które nie miały żadnej błony.

     

    Właśnie to nie jest piana i nie błona. Te chmurki unoszą się na całej objętości piwa, nie jest tego dużo ale dziwne jakieś   :eusathink:

    Jedyne skojarzenie jakie mi przychodzi, wygląd jakby "ławicy Meduz"   :D

    Gdyby nie to, że miałem fajny przełom jak kluski lane, to pomyślałbym, że to przełom po chmieleniu na zimno    :fool:     :D

  4.  

    Już całkiem nie łapię co tam zrobiłeś. Napisz proszę dokładny skład tego co użyłeś. Ile gram ekstraktu, ile tego ulepszacza oraz ile wody. Ponadto polecam dokonać pomiaru w szerszym naczyniu. Brzeczka jest lepka i w cylinderku dodanym do areometru jest za mało miejsca, przez co spławik przykleja się do ścianki i pokazuje zły wynik.

     

     

    Opiszę wszystko krok po kroku:

     

    1) Umyłem i wysterylizowałem sprzęt - od fermentora po termometr. Fermentor umyty płynem do mycia naczyń, potem załączonym do zestawu środkiem do mycia i sterylizacji. Po umyciu wszystko zostało wypłukane wodą - niestety, ale środek jest dość ostry i na stronach sklepów zalea się wypłukanie. Zresztą ten zapach chloru nie pozostawiał mi wyboru.

    2) Do garnka wlałem 3.5 litra wody mineralnej i w niej rozpuściłem 1kg enhancera. 

    3) Na właczonym palniku podgrzałem mieszankę i dodałem wcześniej rozgrzany syrop z puszki. Zawartość puszki (zgodnie z opisem na opakowaniu) to 1.8kg (Malted Barley). Przemieszałem to wszystko i zagotowałem. 

    4) W międzyczasie zagotowałem wodę na dehydratację drożdzy. Przykryłem kubek folia aluminiową, zrobiłęm w niej dziurkę i włożyłem termometr, żeby kontrolować temparaturę. DO przegotowanej wody o temperaturze 27.5 wsypałem drożdze z załączonej saszetki. Nie mieszałem przez 15 minut i zostawiłem przykryte w kubku - delikatne bąbelki były widoczne, ale bez szaleńst. Po 15 minutach przemiaszałem. 

    5) Zagotowaną mieszankę 3.5 litra wody i 1.8 kg syropu wlałem do fermentora. Do niego dodałem zimną wodę mineralną - do objętości 25 litrów. Temperatura zmierzona po dodaniu zimnej wody to 19.6 stopnia. Dodając wodę spieniłem porządnie mieszankę, starałem się możliwie najbardziej natlenić roztwór. WYdaje mi się, że rzeczywista temperatura mogłą być trochę wyższa, bo po późniejszym przemieszaniu wyniosła ona około 27 stopni. Wymieszanie wyparzoną chochlą miało mniejsce gdzieś w okolicach godziny po uzupełnieniu zimną wodą. 

    6) Pobrałem próbkę i zmirzyłem gęstość. Była dość niska. Przykryłem wszystko i zostawiłem. Temperatura zalecana to 18-21. W kuchni w tej chwili 23 stopnie, sama mieszanka ma około 27. Gęstość po przemieszaniu wyszła 1.034 - więc lepiej, ale temp pomiaru to 26. Schładzam i sprawdzę później. 

    7) Pomiar w przygotowanym cylindrze miarowym 100ml - nic nie przylega, sprawdzona dla pewność gęstość wody (użyty ten sam cylinder) w 20 stopniach daje 1.0 - tak więc wszystko gra z pomiarem. Wydaje się, że gęstościowy kryzys był sztucznym alarmen - jest trochę lepiej...

    8) Mam nadzieję, że fermentacja ruszy i że nie zamordowałem drożdzy dodaniem do mieszanki w 27C, będąc przekonanym, że mam 19 (termometr tak pokazał - kwestia może niekonieczne najlepszego wymieszania)...

    9) Co myślicie - jakieś wielkie błedy wyczytać się da z mojego opisu?

     

    Z góry dzięki za wskazówki...

    1. Niskie Blg poczatkowe - za duzo wody.

    2. Ten 1,8 Malted Barley to ekstrakt chmielony czy niechmielony?

  5.  

    Zamiast ekstraktów kup 4kg słodu Pale Ale, skoro i tak będziesz zacierał.

     

    EDIT:

    Po za tym:

    1. do Stout'a Owsianego używa się słodu owsianego   :D  nie ma ekstraktów owsianych.

    2. Płatki Owsiane nie uczynią go Stoutem owsianym.

    2. Odpuść płatki owsiane i nie komplikuj sobie życia na start.

    3. Doczytaj

    4. Jeszcze więcej doczytaj   :naughty:

    Póki co mój faworyt na najgorszy post 2017 roku.

     

    W temacie:

    Daj po prostu tyle samo pilzneńskiego co płatków, czyli np. jak dasz 400g płatków to dodaj 400g pilzneńskiego.

     

     

    Dobrze, że rok się dopiero zaczął   :D

  6. Proszę o podpowiedź w problemie rehydratacji drożdży suchych - a mianowicie w trakcie wsypywania drożdży na powierzchnię wody, jeszcze przed zamieszaniem, tworzy się sporo grudek - czy w trakcie późniejszego zamieszania należy robić to na tyle intensywnie, żeby te grudki rozbić? W niektórych miejscach można przeczytać, żeby mieszać delikatnie kręcąc kubkiem lub zdezynfekowaną łyżką. U mnie zawsze po wsypaniu tworzą się takie grudki, że aby je rozbić to muszę wręcz mocno łyżką rozsmarować je na powierzchni kubka. Jak Wy radzicie sobie z tym problemem?

     

    Ja zaczynam łyżeczką mieszać wodę, a drugą ręką wsypuje powoli drożdże cały czas mieszając, dzięki temu po wsypaniu całej saszetki wszystkie już są uwodnione i ładnie rozmieszane  :)  a po 20 min już jest ładny kożuch z namnożonych drożdży  ;)

    Wiem, że niektórzy krzyczą "broń Boże nie mieszać, wsypać na wierzch i nie dotykać" ale po wsypaniu 11,5g drożdży, w szklance robi się czapa na 1,5 centymetra i nawet po 30min dalej połowa jest suchych. Nie ma co się z nimi aż tak cackać, wstrząsu mózgu nie dostaną, w głowie też im się nie zakręci   :D

    Aczkolwiek ktoś mnie straszył, że jak będę na mieszadle za długo wirował to drożdże tak skołowacieją, że zadane do brzeczki zaczną najpierw fermentor zjadać  :naughty:

  7.  

    Chociaż do mycia gara pewno trzeba wszystko usunąć . 

     

    Może wystarczy myć tylko środek garnka?

     

    Przecież taki duży gar śmiało możesz gotować na 2 palnikach jednocześnie na 1/3 - 1/2 mocy.

    Niestety odległość od palników w przypadku mojej kuchenki jest zbyt duża, żeby można było gotować w tym garnku na dwóch palnikach jednocześnie - płomień wychodzi poza garnek.

     

     

    Na zdjęciu wygląda na obszerny, ja gotuję na 2 palnikach (przód-tył) też troszkę wychodzi poza garnek ale ja mam emaliowany, dla mnie to nie problem.

  8. Zamiast ekstraktów kup 4kg słodu Pale Ale, skoro i tak będziesz zacierał.

     

    EDIT:

    Po za tym:

    1. do Stout'a Owsianego używa się słodu owsianego   :D  nie ma ekstraktów owsianych.

    2. Płatki Owsiane nie uczynią go Stoutem owsianym.

    2. Odpuść płatki owsiane i nie komplikuj sobie życia na start.

    3. Doczytaj

    4. Jeszcze więcej doczytaj   :naughty:

  9. Witam,

    Niestety mój największy palnik gazowy w kuchence nie zapewnia intensywnego gotowania brzeczki o objętości 25l co może być jedną z przyczyn problemów z wystąpieniem przełomu oraz późniejszą mętnością gotowego piwa. Częściowym rozwiązaniem jest zastosowanie grzałki zanurzeniowej o mocy 2000W, jednak taka grzałka zapewnia intensywne bulgotanie tylko w górnej części gara (grzałka w moim garnku jest zanurzona na około 1/3 wysokości), natomiast dolna objętość garnka już pewnie tak mocno nie wrze, co wymusza włączenie palnika gazowego. Palnik + grzałka = intensywne gotowanie w całej objętości = bardzo duże odparowanie (między 15 a 20%) co w mieszkaniu w bloku sprawia spory problem.

    Pewnym rozwiązaniem wydaje się gotowanie na samym palniku z częściowo uchyloną pokrywką, która zapewnia intensywne wrzenie całej objętości brzeczki, zmniejsza odparowanie, ale pojawia się problem usunięcia DMS. Stąd moje pytanie - czy gotowanie z częściowo uchyloną pokrywką (tak jak na zdjęciu poniżej) skutecznie pozwoli odparować DMS?

    Mógłbym jeszcze ewentualnie przez kilka minut gotować pod całkowitym przykryciem a następnie przez kilka minut bez pokrywki - i tak na zmianę, tylko czy to ma sens?

    Kolejną opcją może być wydłużenie czasu gotowania ze standardowych 60 minut do 90 minut z częściowo uchyloną pokrywką.

    Proszę o opinie w tej sprawie.

     

     

    Przecież taki duży gar śmiało możesz gotować na 2 palnikach jednocześnie na 1/3 - 1/2 mocy.

  10. W przypadku większości piw, płatki powinny oddać wszystko już po 3 miesiącach

     

    Chyba miałeś na myśli 3 tyg. i to płatki mocno opiekane, one najdłużej oddają taniny ze względu właśnie na stopień opiekania. Dla płatków naturalnych do 7 dni jest wystarczająco później to już tylko mokre drewno. No i oczywiście ilość 2-5g na litr. Także trzeba sobie przekalkulować ile i na ile.  Na 3 miesiące to można kostki wrzucić.

     

    Co do "macerowania" (czyt. masakrowania) płatków w destylatach, kompletnie nie rozumiem tego zabiegu, płatki po kilku tygodniach moczenia są wyjałowione ze wszystkiego, w jakimś stopniu przejdą łyski czy burbonem, ale mokre drewno też będzie, to kompletna strata czasu, lepiej już wlać ten destylat do piwa jak już ktoś chce mieć piwo o smaku łyskacza.... 

     

    To odpowiednie drewno, odpowiednio przygotowane nadaje alkoholowi posmaki i aromaty, tworząc Burbon, Cherry itp. a nie odwrotnie....

  11. ...

    Trzecia sprawa - albo dokup chmielu do chmielenia na zimno albo nie wrzucaj w ogóle. Może coś jest nie tak z moim nosem, ale ja 30 gramów wrzuconych na zimno żadną siłą nie jestem w stanie poczuć. Niezależnie od tego jak wybrakowany jest mój nos nie mam problemu z wyczuwaniem takich aromatów w piwach komercyjnych, więc te 30g to jest tak czy inaczej ilość, która jeśli da jakiś aromat nawet to bardzo słaby i nie dla każdego wyczuwalny. Sensowna ilość to powyżej 100 gramów i raczej Citra niż Cascade. Ja sypię albo 150g i więcej albo wcale. Poza tym chmielenie na zimno to ogólnie ciężki temat, rezultaty są dość nieprzewidywalne. Czasem trafia się partia jakiegoś takiego niedorobionego chmielu, że ledwo go czuć mimo sypnięcia pokaźnej ilości, innym razem ten sam chmiel , pochodzący z innego zbioru daje dobre rezultaty. Ale 30 gramów to za mało, żeby poczuc cokolwiek, nawet jeśli chmiel jest dobry.

     

    Faktycznie coś musisz mieć z nosem... Miałem kiepski aromat po chmieleniu w APA więc dodałem 25g Citry (bo tyle mi zostało) na 6dni na cichą i różnica aromacie była znacząca.

  12. Zależy jeszcze jaki masz termin ważności drożdzy, ale 2 litry to jest mało nawet dla bardzo świeżych. Ja ostatnio zrobiłem starter 2 litrowy do pilsa 20 litrów 12 blg ze świeżutkiej fiolki i da się zauważyć w smaku, że drożdży jednak było nieco za mało. Ja bym radził 3 litry dla świeżych i odpowiednio więcej dla starszych, no albo starter dwustopniowy. Mowa oczywiście o starterach na mieszadle. A kalkulator polecam na przyszłość ten, raczej nie zawodzi:

    http://mrmalty.com/calc/calc.html

     

    Termin mają do 21.04.2017r. więc raczej świeże, mam kolbę 2l. oczywiście na mieszadle będę robił. Czy może dokupić jeszcze jedną fiolkę i wtedy 2l. mogłoby wystarczyć?

     

    EDIT:

    Kalkulator, wylicza 3,5l. przy jednej fiolce i 1,5l. przy 2 fiolkach, z tego co wyczytałem, to lepiej 2 fiolki i mniejszy starter, tylko jeszcze nasuwa się pytanie: ponieważ FM ma około 30mld komórek a np. White Labs 90mld to do jakiej wartości tyczy się ten kalkulator ?

    w BS2 można wstawić ilość komórek drożdżowych w opakowaniu, a tym kalkulatorze nie ma takiej opcji?

  13. Wg. kalkulatora brewness moja wydajność zacierania waha się od 80-90%. Wyszło Ci jakie wyszło, będziesz miał więcej piwa o niższym ekstrakcie. Potraktuj to jak naukę. Kolejnego już przypilnujesz przy wysładzaniu, nie wiem czy 'naprawianie' tego piwa jest warte świeczki bo można je teraz łatwo zepsuć na dobre.

     

    Wydajność zacierania zawsze jest wyższa, chodzi o wydajność całkowitą.

  14. INTseed ma rację, kup Refraktometr to bardzo przydatne urządzenie. 

    Ja przy wysładzaniu cały czas kontroluję refrektometrem Blg spływające i i Blg całej brzeczki, po za tym dobrze jest wysładzać do fermentora ze skalą żeby mieć jeszcze kontrolę nad ilością. Nie wysładzam do 2 czy 3 Blg, tylko kończę wysładzanie w momencie osiągnięcia zakładanej ilości i zakładanego Blg czasami na 4 czasami na 5...

     

    Ty za mocno rozcieńczyłeś brzeczkę - małe plato, słabsza goryczka i aromat, może klasyczna AIPA z tego nie będzie, ale piwo powinno dać się wypić  :) może być trochę wodniste. Nie wiem czy chmielenie na zimno podniesie goryczkę, aromat na pewno poprawi, po za tym chyba nie gmerałbym w fermentującym piwie dodając cokolwiek typu ekstrakt czy cukier... ale może się mylę.

     

    Przy takim zasypie faktycznie trzebaby mieć wydajność 83-85% co jest raczej mało realne.

    Ja przy zasypie na AIPE 6,65kg uzyskałem 22l. 15,5 Blg wydajność mam 70-71% chmielu miałem 180g i mogło być więcej jak na mój gust.

  15. Witam,

    podepnę się pod temat :)

     

    przymierzam się do pierwszego dolniaka Lager Wiedeński 12Blg 23l.  właśnie na FM30, mam temp. 6-7 stopni.

    chodzi mi o starter, BS2 wyliczył mi 2,34 litra z 3 opakowań drożdży   :eusathink: wydaje mi się, że to trochę bogato, Fermentum podaje, że do 12Blg wystarczy 1 fiolka na starterze litrowym...? Mam kolbę 1 i 2 litry + mieszadło. Na forum są info o starterach od 1 l. do 3l. i tak się zastanawiam czy wystarczy starter 2l. z jednej fiolki?  :eusathink:

  16. To tak... Wspomniane drożdże już kupione. Kupione dwa rodzaje chmielu: HALLERTAU TRADITION - profil aromatyczny ziołowo-owocowy z nutą sosnową i PERLE - profil aromatyczny korzenno-owocowy z nutą cedru. Jeszcze nie wiem na który się zdecyduje.

     

    Drożdże uwodnię zgodnie z zaleceniami producenta, tj. 27°C +/-3°C.

    I teraz dylemat... Producent zaleca aby przez pierwsze 24-36h brzęczkę z drożdżami trzymać w temperaturze pokojowej(do czasu aż fermentacja się zacznie); natomiast na forum wyczytałem, że lepiej w dolnej granicy temperaturowej pracy drożdży. Jeśli dobrze rozumiem to zadanie drożdży w niższej temperaturze(i pozostawienie już w takiej) na na celu zminimalizowanie estrowych aromatów?

     

    Dokładnie to ma na celu, uzyskanie czystego profilu, ale w Twoich warunkach (8-15)  nie wiadomo czy te drożdże nie zatrzymają się jak temperatura spadnie do tych 8°C ??? Niby w fermentorze podczas fermentacji temp. jest kilka stopni wyższa niż otoczenia (u mnie zawsze 2°C wyższa) ale czy wystarczy...?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.