Cześć
Mam taką zagwostkę, fermentuje sobie przeważnie 2--4 tyg, ostatnio przestałem zlewać na cichą i pojawił się pewien problem. Po 2 tyg mierze blg refraktometrem czy drożdże skończyły swoją prace i po 3 dniach mierze ponownie. Wynik ten sam wiec przygotowywuje się do rozlewu. po 2 kolejnych dniach mierze ponownie ( a co wolno mi ) i tutaj zaczynają wychodzić kwiatki gdyż pokazuje się wiekszy ekstrakt.
Taka sytuacja już nie pierwszy raz wiec początkowo pomyślałem że cos źle spisałem lecz nie bo kolejne warki to samo. Mierzone przy pomocy refraktometru ( korekta oczywiście jest) oraz balingomierza wiec i tutaj nie doszukuje się przyczyny. Przeważnie taki wzrost jest o 0,2-0,5 blg wiecej. Czy ktoś może mi to wyjaśnić w jakiś logiczny sposób?
Pierwsza myśl że CO2 podnośi balingomierz minimalnie ale w takim przypadku co z refraktometrem?
Pytałem kilka osób i wszyscy mowią że to nie możliwe a ja jakoś coś takiego zauważyłem.