To wszystko generalnie wiem, ale trochę chyba demonizujesz. Nie sądzę, żeby temperatura była, aż tak ciężka do ogarnięcia. Poza tym czy wszyscy tak "laboratoryjnie" warzą piwo? OK. Trzeba trzymać się pewnych zasad i pilnować to i owo ale chyba nie jest tak strasznie. Nie ma to być też piwo konkursowe. Owszem chce żeby wyszło jak najlepiej bo smakoszem jestem trzeba przyznać dość wybrednym ale wątpie żeby wyszło tak tragicznie żeby poszło do zlewu (chociaż z tym też się licze, życie...)
Z takimi rzeczami liczę na waszą pomoc
Każdą opinię szanuje i biorę pod uwagę. Sam nie wiem jak zrobię. Im więcej waszych porad tym lepiej