n3uro

Niekoniecznie. Osobiście zakupiłem refraktometr na aliexpress i po czterech tygodniach był u mnie . Zawsze też można zagadać co sprzedającego, bądź też poszukać czegoś z opcją szybkiej wysyłki .

Odświeżę mocno temat . Robiłem dziś piwo i w kącie z rzeczami do piwa ujrzałem puszkę plastikowa ekstraktu słodowego Bruntal. Niestety puszka zrobiła się mocno napuchnięta. Postanowiłem ją otworzyć czy ,aby na pewno nikt wcześniej tego nie uczynił . Bo zdziwiło mnie, iż taki słodki produkt coś mogło zacząć fermentować . Niestety oczywiście ubrudzilem sobie rączki i jakoś tak odruchowo postanowiłem sprawdzić smak , czy fermentuje czy nie . Oblizałem palce jak dzieciak ;-) lecz do sedna tematu , poczytałem następnie o takim czymś jak bombaż w konserwach i jadzie kiełbasianym. Czy ktoś coś słyszał może na ten temat jeżeli chodzi o taki produkt który jest wielokrotnie poddawany wysokiej temperaturze. Zacieranie, wysładzanie odparowywanie tego itd. . . Jak sądzicie raczej marne prawdopodobieństwo iż wytworzył się tam jad kiełbasiany . Warunki teoretycznie beztlenowe no i dość ciepło , temperatura jak w pokoju, oscyluje około 25 stopni .

Sam robiłem cos takiego. Kilogram słodu zatarty w 3.5l wody . Później gaza taka metr na metr złożona na pół, położona na durszlak . Wywalenie wszystkie na durszlak przelanie czajnikiem wody około 70 stopni . Wyszło jakieś 4 litry 12 blg . Do tego ekstrakt i warka 12 l. Były to wędzone eksperymenty . Także pomyśl w ten sposób . Fakt faktem trochę błota było ale po fermentacji wszystko się w miarę sklarowało.

Ja osobiście też polecam zasyp na koźlaka zacieranie na lenia 65 stopni Celsjusza i US - 05 , fermentacja w dolnej granicy tolerancji drożdży. Pomimo mojego skromnego doświadczenia wydaje mi się że wyszło całkiem spoko piwko z tego ;-)

Co do drożdży powiem tak. Za sobą dopiero 10 warek więc co ja się tam znam, ale sam zrobiłem nie tak dawno oszukanego koźlaka, tj zasyp koźlakowy lecz drożdże górne US 05, fermentacja w dolnej tolerancji właśnie 16 - 17 stopni Celsjusza. Co do gara zastanów się dwa razy . Ja zakupiłem na start 40l akurat udało się odkupic na forum po taniości, lecz chętnie bym się przesiadł na 50l.

235l - jak na pierwszy sezon to chyba całkiem całkiem ;-) Łącznie 12 962

Ja właśnie tak chciałem zrobić . Wiertło 4.8 na wylot . Nagwintowac to . W pręcie do ktorego ma być przyspawane również taki sam gwint . Podebrać trochę na tokarce łeb od śruby na klucz imbusowy i zrobić tej globokosci większy otwór żeby schować właśnie ten łeb . I wszystko przykręcić od strony kapsla . Jak się nie uda, przyspawać pewnie jeszcze będzie do czego . Bardzo dziękuję za odpowiedź. Czyli kupuje mlotkową i działam z resztą w wolnej chwili .

Prosiłbym o taki pomiar . Ostatnie mogę przyspawać, lecz wolałbym nie aż tak na stałe :-P Nie miałem nigdy w ręku i nie wiem ile jest metalu że się tak wyrażę nad kapslem ;-)

Proszę podpowiedzieć mi co wybrać . Będę sobie robił kapslownice stołową, tylko teraz jaką głowicę wybrać ? Czy od grifo która ma gwint zewnętrzny M18 ( co nie do końca mi odpowiada ponieważ chcę to zamontować na pręcie średnicy 16mm, trzeba by coś kombinować), czy zakupić mlotkową, i wyjąć głowice ( tylko tutaj moje wątpliwości czy bez problemu jest ona na tyle powiedzmy wysoka, że zrobię w niej otwór pod śrubkę np M6 i jeszcze będzie miejsce żeby trochę podtoczyć i schować w niej łeb). Może ktoś miał chociaż w ręku te głowicę i coś da radę podpowiedzieć.

Witam. Jak byś miał ochotę to wstaw recepturę. Chętnie podpatrze sobie co i jak . Póki co robiłem tylko z melonem którego drobno kroiłem i dałem na cichą . Efekt był zadowalający.

Kurcze no to Ci powiem że cena bardzo fajna . Ja niestety nigdy nie widziałem za taką kwotę . I został zakupiony przez mojego brata właśnie ten mały koszyk . I niestety nie daje on rady, zaraz jest zapchany. A powiedz mi czy np. po zasypie z dużą ilością pszenicy i ilości około 100g chmielu w garze daje sobie spokojnie radę bez żadnych zapchań?

Odpowiesz mi proszę na pytanie ile mikron ma taką siatka filtrująca ?

No nie powiem bo z tym wycięciem wieka i trzymaniem pieluchy to wydaje się fajne . Wygotować dobrze tetrę wieko zdezynfekować i jazda . Chyba się pokusze o takie coś . Choć zastanawiam się również nad pierwsza filtracja sitkiem z gaża złożona na pół bądź i na cztery a pod tym jakoś zamontować ten koszyk z siatki 300 mikron który by wykąpał resztę . A powiedzcie mi jeszcze co do tetry czy są różne gramatury i trzeba coś sobie wybrać na oko . Czy po prostu wchodzę do apteki i kupuje ? Potomka nie mam także się średnio orientuje ;-)

No słuchaj przy Warce 25 litrów 6 l to jest dość duża strata . Co innego mieć wybicie 50 i wylac 5. Dlatego szukam jakiejś alternatywy ażeby właśnie nie tracić tego czasu, a jednak choć część piwa z tych osadów odzyskać . A czy poświęcę 7 godzin czy 7 i pół, a jednak uzyskam może i 6 czy 8 butelek więcej to już wolę poświęcić to 30 minut . Tylko żeby wiedzieć jak to zrobić żeby się nie denerwować i przypadkiem sobie całej warki nie zarazić.

Proszę powiedz mi jaką dokładność filtracji ma taki worek ?

Wiem że cudów nie ma jeżeli idzie dużo chmielu . Lecz z mojego skromnego doświadczenie większość tego co zapycha to nie chmiel tylko osady. Przechylanie gara nic nie daje testowane już wcześniej. Co do kufli ok. Znam temat lecz jak zostaje trochę to spoko . A nie 6 l i z tego że 4 by można odzyskac . W kufle czasu mnóstwo plus zagotowanie i ponowne schłodzenie aby zadać drożdże w odpowiedniej temperaturze to kolejny czas i to nie mały, niestety. A co myślicie o laniu wpierw w pończochę i to co ona przepuści w ten koszyk . A może ma ktoś doświadczenie w chmieleniu przy użyciu wyżej wymienionego kosza jako typowego hop spidera ? Ja się trochę boję że będzie on zbyt mały i nic z tego nie wyjdzie i to dopiero będzie mega improwizacja . Która dla początkującego jest zdecydowanie niewskazana.

Dziękuję bardzo . Temat w moim przypadku wyczerpany . Samych udanych wątek . Powodzenia!

Witam Szanowne grono ! Od dwóch warek mam duży problem z odfiltrowaniem osadów i chmielu po wystudzeniu brzeczki . Jedno piwo mało chmielone drugie dość mocno ,także to chyba nie wina chmielu ( granulat ). Dodaje mchu w ilości około 7g na 25l ( wcześniej uwodniony ). Po schłodzeniu całości chłodnicą, wyjmuje ją i łygą robię wir. Przykrywam całość i oczekuję jakieś 15 może 20 minut. Dekantuje brzęczke wężykiem przy ściance lecz niestety ostatnie jakieś 5 może nawet i 6 litrów są to osady i chmieliny. Do ich oddzielenia używam powiedzmy mini hopstopera od Chińczyka. O coś takiego : https://m.aliexpress.com/s/item/32810808087.html?trace=wwwdetail2mobilesitedetail&productId=32810808087&productSubject=Realand-300-Micron-Mesh-Home-Brewing-Beer-Stainless-Steel-Filter-Dry-Hop-Spider-Hopper-for Lecz niestety po chwili wszystko zapchane i muszę przerwać . Płukanie koszyka i powolne, mozolne przelewanie reszty . Tak około 4 może nawet i 5 razy. Bardzo mi to wydłuża proces i go komplikuje, samemu dość ciężko sytuację ogarnąć przy zachowaniu jakiejś czystości . Serdecznie proszę o jakieś rady i pomysły . Może ktoś ma podobne doświadczenia. Liczę że coś wymyślicie

No to w takim razie kupuje wydanie 3. Dziękuję za pomoc. Książka nie dla mnie tylko dla braciaka na prezent. Ja osobiście też zacząłem od lektury Wiki i później dużo informacji od Was , czyli z forum . Jeżeli możesz to podeślij mi również jakieś tytułu czegoś dla bardziej wtajemniczonych . ;-)

Dlaczego konkretnie wydanie drugie ? Zamierzałem właśnie zakupić trzecie . Niby nowsze więc może ewentualne poprawki zostały naniesione, no chyba że wręcz przeciwnie :-P

Witam . Proszę o pomoc w wyborze lektury dla początkującego piwowara . Nie kompletnego laika lecz mocno początkującego. Domyślam się że z polskich jest raczej niewiele, o ile coś jest . Także wersje angielskie również wchodzą w grę . Prosiłbym również o opcje które dość łatwo można nabyć na polskim rynku . ( Jeżeli nieodpowiedni dział to przepraszam i proszę o ewentualne przeniesienie )

Dziękuję za pomoc w wyborze. Kupiłem jednak sterownik stc-1000.

Czyli stc 1000 może jednocześnie sterować lodówka i do tego pasem grzewczym . Nie wiedziałem. Myślałem że jedno bądź drugie w zależności jak go zaprogramujemy . Czyli niby nowszy model a faktycznie lepszy był 1000?

https://m.aliexpress.com/s/item/32839695687.html?trace=wwwdetail2mobilesitedetail&productId=32839695687&productSubject=Precise-Temperature-Controller-STC-3000-110V-220V-Touch-Digital-Temperature-Controller-Thermostat-With-Sensor&spm=a2g17.search0104.3.16.Iep5GF&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_4_10152_10065_5000015_10151_10344_10068_10345_10342_10343_10340_10341_5130015_10541_10084_10083_10304_10307_10301_10539_5080015_10312_10059_10313_10314_10534_100031_10604_10603_10103_10605_10594_5060015_10596_10142_10107,searchweb201603_14,ppcSwitch_5&algo_expid=212903f1-3f3b-40e4-9289-23232d8b78a7-2&algo_pvid=212903f1-3f3b-40e4-9289-23232d8b78a7&rmStoreLevelAB=3 Pojawił się stc 3000, czy ktoś może mi potwierdzic że nada się on tak samo dobrze jak wersja 1000 do zamontowania w lodówce bez ingerencji w jej oryginalny termostat . Proszę o pomoc, bo delikatnie rzecz ujmując na elektronice i elektryce się nie znam ;-);-)

Odgrzeje kotleta ;-) Poczyniłem tak : 5 kg pale ale - viking malt 3 kg monachijski jasny v.m. 2 kg wiedeński v.m. 0.25 kg karmel 150 EBC v.m. 0.25 kg karmel 300 EBC v.m. Zacieranie - niestety ze względu na możliwości wiadra filtrującego - wiadro 33l ze sraczwężykiem - zacierane w 24 litrach wody. Woda podgrzana do 70 stopni Wsypanie słodów - porządnie wymieszane, temperatura ustaliła się na około 64 stopnie - gęste strasznie Po 20 minutach 63 stopnie Po 40 minutach spadło do 61-62 stopnie, zostało podgrzane do jakiś 66 stopni Wygrzew po 70 minutach do 75 - już mi ręką odpadała od mieszania :-) Wysładzanie do 3 brix - gotowanie 120 minut, chmielenie 60 minut na goryczkę i na 20 minut delikatnie . Łącznie 25 g iungi i 25 g marynki ( ale nie o chmielenie tu chodzi ) Fermentacja : Gęstość początkowa 19.2 brix Schłodzone do 16.5 stopnia - zadane 300 ml świeżej gęstwy US - 05 ( gęstwa 1 pokolenie po ejlu 13 blg ) Utrzymywana mniej więcej ta temperatura - lodówka styropianowa Pod koniec 2 doby temperatura skoczyła do 18 stopni ( utrzymana ta sama ilość butelek z lodem ) pewnie się dobrze rozbujalo. 18 stopni utrzymywane 11 dni - pomiar 10.7 brix Podniesienie temperatury do 20.5 stopnia - pomiar po kolejnych 4dniach , wynik ten sam 10.7 brix Po przeliczeniu przez kalkulator : Odfermentowanie około 73 procent Gęstość końcowa około 5.2 Plato Zawartość alkoholu około 7.8 procent I tu moje pytanie, czy odfermentowanie jest dobre ? Można spokojnie za parę dni butelkować czy coś jednak poszło nie tak? BTW za dużo słodów na taką ilość wody, zacieranie tego to była masakra . Miało byś bez problemów jednotemperaturowo w okolicach 64 - 63 stopnie.