amap

no wiesz, takie faux paux - moje zawsze są najlepsze i bez wad , tylko że teraz nie mam w butelkach a kegach i nie chce mi sie przelewać.... ale jak chcesz to wezmę cyderka, bedziesz się mógł wykazać

ufff to wpadnę po drodze po cztery tyskie

czy można tylko degustować bez przynoszenia czegoś w zamian?

potrzebuję porady - znaleźć to mogę i sam oczywiście, ale nie wiem który będzie najlepszą opcją ze względu na odległość dojazd, korki, itp itd...

poszukuję noclegu w warszawie w pobliżu torwaru bądź też z łatwym dojazdem - czy ktoś może polecić jakiś hostel, hotel itp? oczywiście z niską ceną.....

a wiesz ile to schodów jest???

lol więcej nie miałem

dobra, warnik działa i nawet szybko gotuje ;D jednak pierwsza próba walki z kamieniem tylko w połowie zakończona sukcesem - dałem 5g kwasku na 15l wody i większość kamienia pozostała na miejscu, może kwasek był stary, za mało albo za krótko gotowałem?

są dwa niebieskie,w tym jeden złączony z czerwonym....

zaizolowałem kabelki, podłączyłem do prądu ale niestety grzałka nie rozpoczęła pracy - zakładam, że te przewody trzeba jakoś podłączyć. lepsze zdjęcie: w prawym górnym rogu znakduje się regulacja temperatury a w lewym dolnym "reset", cokolwiek to znaczy ktoś sie podejmie wsparcia?

4:04 - urządzenie do sprawdzania koloru?

zainwestuj może w dymogenerator ... wtedy można wędzić na zimno nawet w kartonie po .... czymkolwiek jak nie masz wędzarni można również pobawić siew wyroby z szynkowara. tydzień to trochę krótko zwłaszcza z peklowaniem, większość przepisów, które znam mówi przynajmniej o trzech tygodniach (cały proces) tutaj masz to fajnie opisane http://www.grzegorzs...ny-dojrzewajace ew. http://wyrobydomowe..../poledwica.html ew. http://wedlinydomowe...ghlight=#251605 ew. http://wedlinydomowe...topic.php?t=718 pozdro no z tym dojrzewaniem to jest taki myk, że produkt nadaje się do zjedzenia juz po ok. 10 dniach ale im dłużej poleży tym jest smaczniejszy a ile miejsca zajmuje dymogenerator? bo z tym u mnie krucho....

za pierwszym razem nie wtarłem w ogóle cukru - teraz tak zrobiłem i musiałem sporo wylewać, no chyba, że to wina mięsa, na reszcie się nie znam, początkujący jestem

Źródło: schab dojrzewający

wyciąga ciecz

zdala od zgiełku blogowego po raz drugi robię dojrzewającą wędlinę (to dlatego, że nie mam możliwości zainstalowania wędzarni) - pierwszy raz okazał się strzałem w dziesiątkę, o czym niektórzy mogą zaświadczyć. skoro sie udało to przepis wart jest polecenia do zrobienia potrzebujemy: - 1 kg schabu (najlepiej wąski i długi i z odrobiną tłuszczyku) - cukier - sól - zioła (wykorzystałem oregano, tymianek, bazylię, jałowiec, ziele angielskie ale wszystkie chwyty dozwolone - im bardziej aromatyczne zioła tym lepiej) - czosnek - siatkę wędliniarską ale może też być pończocha bądź pochodne - przewiewne i suche miejsce zdala od domowników przygotowanie: - schab płuczemy, myjemy i wycieramy do sucha ręcznikiem papierowym a następnie nacieramy cukrem - wkładamy do naczynia, przykrywamy i zostawiamy na 24h w lodówce (od czasu do czasu wylewamy płyn gromadzący się w naczyniu) - po 24h mięso wyjmujemy, płuczemy, wycieramy do sucha i nacieramy solą - wkładamy do naczynia, przykrywamy i zostawiamy na 24h w lodówce (od czasu do czasu wylewamy płyn gromadzący się w naczyniu) - po 24h mieso wyjmujemy, płuczemy, wycieramy do sucha i nacieramy mieszanką ziół z czosnkiem - wkładamy do naczynia, przykrywamy i zpstawiamy na 24h w lodówce - po 24h mięso wyjmujemy i umieszczamy w siatce bądź innym przewiewnym rękawie w miejscu przewiewnym i odosobnionym - po 4-5 dniach wyjmujemy z rękawa i umieszczamy w lodówce, gdzie spokojnie wędlinka może dojrzewać uwaga! - jeśli podczas suszenia w rękawie pojawi się pleśń, miejsce takie skrobiemy i smarujemy solą ale jeśli to biała pleśń można zostawić, będzie ładniej wyglądać smacznego, na pewno jest to coś innego do czego jesteśmy przyzwyczajeni

czy przypadkiem nie chmieliłeś na zimno granulatem i tak zabutelkowałeś?

jak zwał tak zwał - faktem jest że chmielenie na zimno będzie miało wpływ na goryczkę

jakie są reakcje chemiczne to wam nie wytłumaczę, ale sami możecie się przekonać zalewając szyszki lub granulat zimną wodą - już po 15 min goryczka zaczyna być wyczuwalna i z każdą godziną się zwiększa

oba tak samo chmieliłeś?

pepsi

zanim rozpocznę usuwanie osadu muszę uporać się z elektryką - jako, że brak mi zdolności w tej dziedzinie prosze o pradę: w warniku usunięto diodę wskazującą na działanie grzałki i w chwili obecnej swobodnie wiszą mi kabelki: zanim podłączę do zasilania mam je zostawić luzem czy któreś razem połączyć?

chmielenie na zimno ma wpływ na goryczkę

No sorry, jak Python jest dla Ciebie nienormalny, to ja wolę się trzymać z dala od takiej normalności. no to ja przepraszam

zgoda, gdybyś to napisł w jakim ludzkim język, np php to bym pomógł a tak to męcz się sam