Witam. Jakiś miesiąc temu robiłem piwo pszeniczne na drożdżach 3068 i chciałem sprawdzić z ciekawości czy faktycznie w propagatorze po aktywacji znajdę 25mld komórek drożdży (jak jest napisane na opakowaniu). Saszetkę uaktywniłem w niedzielę, w poniedziałek po południu była już ładnie napęczniała, a, że warzenie było zaplanowane na środe, saszetka powędrowała do lodówki . W środe pobrałem z saszetki próbkę, wykonałem rozcieńczenia i posiałem na pożywce Sabourauda. Potem wiadomo ? inkubacja. Co ciekawe zawartość żywych komórek drożdży wyniosła 8,3x10^6 jtk/ml , gdzie teoretycznie wartość ta powinna być o 2 rzędy wielkości wyższa. Po przeliczeniu na całą saszetkę wychodzi 4,15x10^8 jtk, a powinno być 2,5x10^10 jtk. Realne, że aż tak ilość żywych komórek spadła? Wlałem propagator prosto do brzeczki i rzeczywiscie start byl dość powolny, ale w końcu ruszyło
Kolejnym etapem było sprawdzenie czystości mikrobiologicznej uwarzonego piwa, oraz ilości drożdży w butelce. Po 10 dniach burzliwej, zlałem do butelek z dodatkiem rezerwy. Po 5 dniach refermentacji piwo otworzyłem i posiałem na płytki :
1) w kierunku ilości drożdży na ml
2) w kierunku ogólnej liczby drobnoustrojów w piwie na ml
Interesuje mnie czy są jakieś normy mówiące o maksymalnej ilości drożdży w piwie, bo wyszło 6,99x10^5 jtk/ml, także ilość dość znacząca. Natomiast ciekawą rzeczą jest to, że mimo dość skrupulatnej sterylizacji wszelkiego sprzętu ogólna liczba drobnoustrojów w piwie wynosiła 1,28x10^6 jtk/ml. Jest to wysoka wartość, ale norm żadnych nie znalazłem Ale piwo było jak najbardziej pijalne Wniosek prosty, ciężko w warunkach domowych zachować wysoką czystość, co wcale nie przeszkadza w warzeniu smacznych piw