Skocz do zawartości

kwl

Members
  • Postów

    95
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kwl

  1. jakby ktoś nie widział to taki artykulik o zanieczyszczeniach TU
  2. Generalnie problem w identyfikacji jest taki, że jest ogromna ilosc bakterii tak jak juz zostało wcześniej powiedziane można ew. szukać tego co podejrzewamy o zepsucie, ale mimo zastosowania pozywki selektywnej, ciężko będzie aby dokładnie ten rodzaj bakterii nam wyrósł, mogą wyrosnąć także inne. Dlatego myśle ze oznaczanie ilości drożdży czy to w komorze np Thoma czy na plytkach, oraz stopien ogolnego zanieczyszczenia musi wystarczyć a jak nie to trzeba się bawić w dobory pożywek itd. Jeżeli chodzi o posiewy to przede wszystkim trzeba wykonać rozcieńczenia. Czyli np biorąc 10ml piwa i zmieszać z 90ml płynu do rozcieńczeń (roz 1:10) lub 1ml piwa i 99ml plynu (roz 1:100) i tak trzeba kolejne rozcienczenia wykonywac biorac z poprzedniego 1ml i dodajac do 9ml plynu i osiagajac kolejne rozcienczenie. Z kazdego rozcienczenia trzeba posiać powierzchniowo na 2 plytki po 0,1cm3 i inkubowac. Po inkubacji zliczamy wyrosłe kolonie, na tych plytkach na ktorych jest 30-300 kolonii. Liczbe drobnoustrojow w przeliczeniu na 1cm3 badanej próby oblicza się ze wzoru sumaC ___________*d V(n1+0,1*n2) sumaC - suma kolonii ze wszystkich płytek użytych do liczenia V - objętość posianego materiału na płytce (w cm3) n1 - liczba płytek z pierwszego liczonego rozcieńczenia n2 - liczba płytek z kolejnego liczonego rozcieńczenia d - wskaźnik rozcieńczenia, odpowiadający pierwszemu zastosowanemu rozcieńczeniu Najlepsze do identyfikacji bylaby metoda PCR, ale wiadomo, poza zasięgiem
  3. Witam. Jakiś miesiąc temu robiłem piwo pszeniczne na drożdżach 3068 i chciałem sprawdzić z ciekawości czy faktycznie w propagatorze po aktywacji znajdę 25mld komórek drożdży (jak jest napisane na opakowaniu). Saszetkę uaktywniłem w niedzielę, w poniedziałek po południu była już ładnie napęczniała, a, że warzenie było zaplanowane na środe, saszetka powędrowała do lodówki . W środe pobrałem z saszetki próbkę, wykonałem rozcieńczenia i posiałem na pożywce Sabourauda. Potem wiadomo ? inkubacja. Co ciekawe zawartość żywych komórek drożdży wyniosła 8,3x10^6 jtk/ml , gdzie teoretycznie wartość ta powinna być o 2 rzędy wielkości wyższa. Po przeliczeniu na całą saszetkę wychodzi 4,15x10^8 jtk, a powinno być 2,5x10^10 jtk. Realne, że aż tak ilość żywych komórek spadła? Wlałem propagator prosto do brzeczki i rzeczywiscie start byl dość powolny, ale w końcu ruszyło Kolejnym etapem było sprawdzenie czystości mikrobiologicznej uwarzonego piwa, oraz ilości drożdży w butelce. Po 10 dniach burzliwej, zlałem do butelek z dodatkiem rezerwy. Po 5 dniach refermentacji piwo otworzyłem i posiałem na płytki : 1) w kierunku ilości drożdży na ml 2) w kierunku ogólnej liczby drobnoustrojów w piwie na ml Interesuje mnie czy są jakieś normy mówiące o maksymalnej ilości drożdży w piwie, bo wyszło 6,99x10^5 jtk/ml, także ilość dość znacząca. Natomiast ciekawą rzeczą jest to, że mimo dość skrupulatnej sterylizacji wszelkiego sprzętu ogólna liczba drobnoustrojów w piwie wynosiła 1,28x10^6 jtk/ml. Jest to wysoka wartość, ale norm żadnych nie znalazłem Ale piwo było jak najbardziej pijalne Wniosek prosty, ciężko w warunkach domowych zachować wysoką czystość, co wcale nie przeszkadza w warzeniu smacznych piw
  4. kwl

    Flądra

    a nam prof od ichtiologii powtarzał: żadna flądra, płastuga!
  5. może się zdarzyć ze wewnątrz kranu stworzy się biofilm bakteryjny i tak naprawdę to za każdym razem woda która wypływa z kranu może być zanieczyszczona, dlatego zawsze warto ją przegotować
  6. kwl

    Zmieniamy coś w sterowniku?

    rozumiem, że jeżeli mam sieć jednofazową to odpada ?
  7. kwl

    Witam

    Witam. Nie zauważyłem kategorii Poznajmy się, więc się już poprawiam Mieszkam w Świebodzinie (tam gdzie pomnik Chrystusa... ) ale od 4 lat studiuje w Szczecinie, dlatego tam spędzam większość czasu. Degustacją zajmuje się od dawna a warzeniem z pół roku kilka warek mam już za sobą, wciągnęło mnie to jak wir btw. forum to niezła kopalnia wiedzy Pozdrawiam wszystkich Piotr vel kowal
  8. kolega napisał siarczan
  9. Można zawsze dokupić samą zapalarkę za grosze i zamontować i problem z głowy
  10. ależ pierdoły... :rolleyes:
  11. ja również bym się skusił na kawałek tej blachy (o ile coś zostanie)
  12. mniej roboty to wrzucic do piekarnika i wygrzać butelki, niz myć, suszyć, potem znów zalewać wrzątkiem i suszyć, ale jak kto woli
  13. trzeba tylko wyskalować rurke i prosta zasada naczyń połączonych i nic nie trzeba liczyc
  14. można coś poszukać na http://www.armak-sklep.pl lub TU gość sprzedaje, tylko nie wiem czy nie za krótka a jeżeli chodzi o montowanie tej rurki to może być spokojnie założona na dole na kolanko a u góry zwykła obejma
  15. elegancka sprawa, przymierzam sie do zrobienia czegos takiego, a gdzie tak ladnie wycieta blache mozna kupic?
  16. troche jaśniejsze i byłoby jak mętne z EDI'ego
  17. kwl

    BrewTroller

    a nie bedzie problemu z podpieciem tego pod 230v?
  18. kwl

    BrewTroller

    ja również jestem zainteresowany
  19. Gwarancji nie ma nigdy całkowitej ale chyba każdy mniej więcej zna stan swojej jamy ustnej?
  20. zaciagaj normalnie ustami i sie nie baw slina ma działanie antybakteryjne wiec nic sie nie wydarzy
  21. dobry jeżeli nie jest za wysoka temp, bo inaczej wyparuje
  22. Po co otwierałeś wieko? Trzeba dać spokój i nie zaglądać co chwilę, a przeniesienie fermentatora obok kominka nie było najlepszym pomysłem :rolleyes: Przy temperaturze 22 stopni, całkiem możliwe, że przez te kilka dni drożdże zeżarły większość cukru i fermentacja mogła osłąbnąć. Daj piwu spokojnie dofermentować i bez paniki, drożdżom nic się nie stało
  23. kwl

    Zabić drozdza

    Przy winach często zastosowanie silnego szczepu drożdży jak np Saccharomyces cerevisiae bayanus powoduje duże kłopoty z późniejszym ich wybiciem. Zdarza się, że wino wznawiało fermentację nawet po 2 latach. Ja dopiero wybiłem drożdże wymrażając wino, mimo ze wcześniej pasteryzowałem (za krótko). Nawet siarkowanie dużo większą dawką niekoniecznie musi załatwić sprawę.
  24. kwl

    Zabić drozdza

    Skoro tak mówisz... Osobiście jednak wolę dmuchać na zimne i unikam tych substancji jak tylko mogę :rolleyes: Dzięki za info. J. Cześć' date=' Te i wiele innych związków dla niepoznaki oznaczanych dla ciemniejszej części społeczeństwa jako E-ileśtam, niestety nie ulegają przetworzeniu przez organizm, skutecznie natomiast odkładają się w niektórych tkankach, tworząc coś w rodzaju ładunku z zapłonem czasowym. Syntetyczna witaminka C jako kwas askorbinowy, przyswajana jest w ilości ok 1,2 - 1,8%. Ostrożnie założyć można że wspomniane związki metabolizują w przybliżonych wartościach. Unikanie ich zatem jest wskazane. [/quote'] Akurat benzoesan jest metabolizowany w naszym organizmie i się nie odkłada
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.