Fidley

Nie, mam tylko dwa sita standardowe, w koszu i w kotle.

Tak. Wszystko jak standardowo + worek

w sumie tak, i mam nadzieję na mniej szorowania również [emoji23]

Ostatnio zakupiłem słód pszeniczny i żytni bardzo mocno ześrutowany. Można powiedzieć, że dużo mąki i bardzo małych kawałeczków, co z naturalnym brakiem odpowiedniej łuski w tych słodach sprawiało, że się zatykał kosz zacierny, sprawiając że poziom brzeczki w koszu się zwiększał i powodował wyrzucenie słodów i łusek poza kosz. Jak już wyszło poza kosz, to zbierało się na dnie kotła, przypalało i dodatkowo było dużo kawałków, które musiałem łapać sitkiem podczas gotowania. Problem pojawił się wraz z zakupem słodów w innej niż zazwyczaj firmie, bardziej ześrutowanych. Z jednej strony dały dużo lepszą wydajność, z drugiej sprawiły problemy podczas zacierania, wysładzania ( ło matko jak to się ciągnęło) i gotowania ( łapanie uciekinierów z kosza) . Poczytałem po forach, redit itd. i stwierdziłem, że dam szansę workowi. Zobaczymy jakie będę miał zdanie po całym procesie.

Tak, taki też worek kupowałem aby pasował do kosza. Odpowiadając od razu dlaczego: 1. Dzięki temu utrzymuje przestrzeń pod koszem do tego aby tam lepiej pompka działała oraz aby nie grzać worka tylko brzeczkę. 2. I tak muszę robić wysładzanie przy pełnej 40L warce, więc podniesienie kosza będzie wystarczające, nie muszę mieć od razu wyciągu nad garem.

Można ręcznie przemieszczać ze dwa razy aby zwiększyć wydajność, ale to wszystko. Reszta przez recyrkulację jest płukana. Dla mnie to tak samo jak normalnie bez worka w moim kociołku.

Ja kupowałem bezpośrednio u producenta https://www.brewinabag.com/products/all-in-one-anvil-grainfather-robo-brewers-unibrau, aby był z oczkami 400 mikronów. W innych sklepach w Europie znajdziesz takie na 200, ale też od nich raczej.

Dzisiaj przyszło. Już przepłukane i właśnie testuje razem z tym cudem do recylkulacji. Bo trochę męczyło, zwłaszcza przy 20L warkach lub przy 40L lekkich piwach, że słód lata przez cały czas wburzany przez recyrkulację z węża bezpośrednio. A z tym wynalazkiem powinno ładnie rozprowadzać recyrkulacje po całym okręgu, bez wzburzania niepotrzebnie. Póki co wziąłem na warsztat Wezeina 75% zasypu z pszenicy i to bardzo mocno ześrutowanego. Poziom brzeczki w garze się nie podnosi, więc znaczy, że działa. Ale okaże się za parę godzin.

Ogólnie w sklepach poza Polską można często dostać rzeczy taniej. Kraje Beneluksu mają również fajne sklepy z promkami.

Ja chłodnicę grainfathera przepłukuje od razu ciepłą wodą z kranu pod ciśnieniem. Wszystko wypłuka wraz z ew syfem co się dostał jakoś przez pompę, ale raczej nic tam nie mam nigdy. Po wszystkim przedmuchuję pompką do materacy aby za bardzo nic nie zostało w wężach. Przed warzeniem, dezynfeckja z użyciem oxi one, ale podłączam dopiero jak kocioł przepłuczę aby ew. pozostałości wcześniej nieodkrytych nie popmpować w chłodnicę. Ale w sumie czyszczenie kotła mam opanowane na tyle, że nie wychodzi mi nic z zakamarków. W G40 miałem możliwość zamontowania kranu spustowego do kotła, przez który podpinam wodę i płuczę pompę i rurkę do sprawdzania poziomu cieczy. Póki co żadnych znalezisk w chłodnicy ani kotle.

Przy takich ilościach/wagach, to rzeczywiście wyciąg się przyda. Za parę lat też pewnie o tym pomyślę, ale póki co są siły aby podnosić te 10-15kg [emoji16] Co do większych warek, to się z tobą zgadzam. Zrobisz i masz dłuższy spokój. Ja przez pierwsze 5 lat warzenia robiłem średnio 45 warek rocznie, po ok 20-24L. Odkąd się przerzuciłem na duży gar i robię po 39L, mam więcej czasu na inne rzeczy, a czas przygotowania bardzo podobny jak warki 20L. IPA czy witbier nawet zdarzą dojść teraz, a nie zostają wypite od razu. Wszystko też zależy od ilości konsumentów w domu i wpadających znajomych. Jak sobie policzę tak średnio to minimum 51hl wyprodukowane u mnie w 6 lat, i to z roczną przerwą. Więc 10hl rocznie i dalej to hobby. Nie sprzedałem ani jednej butelki, a i wydaje "na wynos" bardzo rzadko, bo zbyt dużo chętnych. U mnie jest zasada - chcesz się napić mojego piwa, to zapraszam do mnie [emoji6]

Vat ściągnęli z tego co widzę. Cło się okaże. Jak dojdzie to się dowiem [emoji16] po zniżkach wyszło 290 zł u mnie wraz z dostawą. Płatność w pln, dostawa wyszła 79 zł, co nie jest straszną cena jak na dostawę z US. Ja kupowałem ten worek z linku poniżej, a z pola wyboru pisałem swój Grainfather G40 do robienia razem z koszem. https://www.brewinabag.com/products/all-in-one-anvil-grainfather-robo-brewers-unibrau Byłem w kontakcie z obsługą sklepu i odpowiadali bardzo szybko, więc jak masz konkretny model kotła dla którego byś chciał kupić worek, to najlepiej do nich napisać na czacie. Pomogą i powiedzą czy mają coś pasującego.

Ja, ale jeszcze nie doszedł. Udostępnili na moją prośbę dostawę do Polski. Kupując poszukaj kodów zniżkowych w necie. 10% można oszczędzić. W Europie dostaniesz worki 200 mikronów. Bezpośrednio u nich 400, i to powinno być ok do recyrkulacji. Ale mogę się podzielić doświadczeniem jak dojdzie do mnie. Na razie jeszcze w drodze w US, więc trochę jeszcze potrwa zanim dotrze i przez cło przejdzie.

Będą próby niedługo [emoji6]

O którym elemencie tak uważasz? 😁 Nie zrobiłem zdjęcia ale białka też były w skraplaczu, doszły prawie do miejsca gdzie zimna woda robi prysznic po ściankach. Albo doszły i zostały spłukane Przy pełnym garze, wolnej przestrzeni zostaje niewiele, więc efekt by był na pewno mocniejszy.

Mało brakło. Muszę zakupić wziernik [emoji16]

No to jedziemy. Na próbę wziąłem mniejszą warkę, docelowo 25L(30l po wysładzaniu) tak aby była mniejsza szansa na wykipienie. Po wysładzaniu założony skraplacz i grzanie na maksa. Po dojściu do 100 stopni, zmniejszyłem nic kotła na 60%. Po 10 minutach na 55%, po 15 na 50% i dalej trzyma 100 stopni. Z pełną warką pewnie będę musiał to osobno testować, ale widać już, że można zmniejszyć rachunek za prąd, zwiększając rachunek za wodę. Brakuje mi okienka do podglądu jak piwo wrze, więc chyba domówię jeszcze wziernik destylacyjny aby mieć jakiś podgląd. Pomoże też to ustawić mi wyżej odpływ skraplacza względem odpływu że zlewu. I najważniejsze - zero pary [emoji16]

Dzisiaj w końcu dotarła pokrywa i mogłem przetestować na "sucho". Wlałem w kocioł parę litrów wody i ustawiłem na gotowanie. Podpiąłem zimną wodę i wszystko działało jak trzeba. Znalazłem jedną śrubę do dokręcenia, przez którą pod ciśnieniem się para trochę wydostawała. Zastanowię się czy czekać jeszcze na uchwyt do hopspidera tak aby był wycentrowany ( zamówiłem u ślusarza), czy próbować bez i po staremu kocioł czyścić. Jak coś uważę (pewnie w ciągu tygodnia lub dwóch max) to dam więcej informacji i może jakieś foty.

Ja BrewZille też oglądałem, nie pamiętam teraz czy u nas coś znalazłem ale u Pepików można zakupić w rozsądnych cenach. Np. https://eshop.czechminibreweries.com/pl/product-tag/brewzilla/

A co do tego czy to dokładnie to samo - konstrukcja wygląda na taką samą, jak klon i wiele produktów mają takich samych, więc produkcja OEM w CN ze swoim logiem. Ew. kosmetyczną zmianą koloru jakiegoś plastiku. Jak tysiące innych rzeczy, które kupujesz pod "Polską" czy inną marką na allegro, a kupisz taniej bezpośrednio na alli np.

Zadzwoń, z opisu wynika, że powystawowy, więc raczej firma wystawia, więc jak będzie FV to będzie gwarancja.

https://www.alibaba.com/product-detail/60L-Stainless-Steel-All-In-One_62504421887.html?spm=a2700.details.you_may_like.2.484d4b719D99gE Firmę możesz sobie pewnie wybrać Wyglądem przypomina Royal Catering

Sprawdza się wyśmienicie

https://allegro.pl/oferta/hendi-dozownik-niekapiacy-25-ml-16381117270 Dzisiaj będzie testowane. Plan jest taki: Zdezynfekować butelkę 1L oraz dozownik OXI one Zrobić zupę cukrową w ilości takiej aby na 1 butelkę przypadało 25ml i przelać do butelki z kroku 1. Zapodać do butelek przed rozlaniem używając dozownika Zlać piwo bezpośrednio z fermentora do butelek. Umyć butelkę 1L i dozownik Jako, że częściowo fermentuje w fermentorze stożkowym, to: Unikam mycia i dezynfekowania wiadra z kranikiem Unikam przelewania piwa z fermentora do wiadra i mieszania z syropem ( a więc i natleniania piwa ) Unikam kolejnego mycia wiadra po całej operacji. Dochodzi mycie i dezynfekowanie butelki i dozownika, co można zrobić dość prosto i przy okazji dezynfekowania butelek przed rozlewem. Mam syrop równo rozlany, ale nie bawię się strzykawką w nabieranie tylko mam całą ilość na raz (przy 20L piwa) Jak się nie sprawi to do powieszenia z Tequilą lub jakimś whiskey.