Prace na myjka trwaja, nie wiem czy z powodu wirusa, czy tez chinskiego nowego roku, paczki troche dlugo szly, ale dostalem w koncu grzalke 4.5kW ktora bedzie podgrzewala wode w myjce, kilka triclampow do wspawania, ma byc nie tylko efektywnie, ale i ladnie sie prezentowac. W banku drozdzy troche ubylo, ale oojawily sie inne nowe szczepy, urzywam kilku, te ktore mi najbardziej pasuja, dlatego tez zawsze mam je pod reka, narazie mam prowizoryczna komore w ktorej pracuje z drozdzami, ale dzisiaj jade odebrac terrarium, ktore przerobie na komore laminarna, wtedy praca bedzie duzo bezpieczniejsza. Piornik z drozdzami ma bufor ciepla w postaci wkladu zelowego, zrobiony z dwoch mniejszych, zel wlany do worka i zgrzany w pakowarce prozniowej, a se drozdze sa w lodowce na napoje, ktora tez sluzy mi do przechowywania innych rzeczy, podpuszczka do serow, czy inne wynalazki. Ostatnia powazniejsza inwestycja to chlodnica przeciwbierzna od Brewtools, moj wymiennik plytowy byl ok, ale czyszczenie go z resztek bialek, czh innych stalych czasteknto katorga, godzinne plukanie w systepie CIP z Enzybrew10, a i tak dalej cos z niego wyplywalo. Wiec padla decyzja na zakup chlodnicy, wkrotce pierwszy test.