Łukasz Kola Kolasiński

Jedyna oznaka, że coś tam się dzieje, to podniesiona woda w rurce fermentacyjnej. Pianka, jeśli jest, to ma ze 2mm, ale może to być osad po napowietrzaniu (wtedy piana miała około 10cm). Niestety mam biały (mleczny) fermentor i ciężko określić coś więcej, ale mam porównanie z poprzednimi warkami - wtedy widać było, że coś się dzieje. Poczekam w takim razie do jutra i zadam drugą paczkę.

Prawie 47h i nic. Dać drugą paczkę...? Czy poczekać jeszcze?

20l 10BLG (session IPA). A zadałem metodą "sru do fermentora" Uwodniłem w 30-stopniowej wodzie, brzeczkę napowietrzyłem blenderem i... użyłem w/w metody.

Drożdże US-05 z terminem do 02.2022. Właśnie mija 41 godzina po zadaniu drożdży, a oznak fermentacji prawie brak. Prawie, bo woda w rurce jest uniesiona, ale w fermentorze cisza. Piany brak. Drożdże zadane w 17.7 stopnia, uwodnione. Temperatura brzeczki 18 stopni. Panikować już, czy jeszcze cieszyć się pogodą?

Odświeżę temat, bo jestem po trzeciej warce - pierwszej z zacieraniem! Pierwsze piwo, to z za wysoką temperaturą fermentacji, po trzech tygodniach leżakowania, nadaje się do picia Zgodnie z Waszymi spodziewaniami, nie wyszło z tego mistrzowskie dzieło, ale żałowałbym, gdybym wylał je do kanału. W końcu to PIERWORODNE! ? Drugie (brew kit Coopersa), które fermentowało już w 'warunkach kontrolowanych rozlałem w piątek do butelek. Czekam... A wczoraj wspomniane na początku pierwsze zacieranie ? To dopiero frajda! 8 godzin, łącznie ze sprzątaniem. Hefe weizen na drożdżach Safale WB-06. Ten post napisałem, żeby Wam podziękować za zainteresowanie i odpowiedzi na moje pytania, które pomogły mi postawić pierwsze kroki w piwowarstwie, a także pokonać wszystkie problemy Wasza praca nie poszła na marne! Mam nadzieję, że kiedyś i ja będę mógł pomóc komuś swoim doświadczeniem Piona!

No trudno, trzeba będzie wypić takie i liczyć, że następnym razem będzie lepiej. Po tym pierwszym razie jestem bogatszy o wiedzę i lodówkę, więc poprawa powinna nastąpić. A jeśli w środę zmierzę BLG i nadal będzie 5, to mogę butelkować? Chciałbym jak najszybciej zwolnić fermentor i zrobić drugie podejście... Oczywiście nie ryzykując, że wyjdą granaty

A jest szansa, że jeszcze trochę się ten smak zmieni, czy, już raczej po ptakach? I te 13 dni... Może tyle postać w fermentorze z drożdżami na dnie?

Dzisiaj pierwszy raz, a minęło 6 dni, otworzyłem fermentor i pobrałem próbkę, żeby zmierzyć BLG. Jest 5. Na początku było 13. Piwo trochę zalatuje winem. Raczej nie takiego smaku oczekiwałem. Myślicie, że jak jeszcze postoi, to trochę zmieni smak? Ile najdłużej może stać na burzliwej, biorąc pod uwagę fakt, że nie będę robił cichej? 13 dni nie zaszkodzi? Bo jeśli nie rozleję do środy, a chyba nie powinienem z tak wysokim BLG, to będe mógł dopiero w poniedziałek, czyli właśnie po 13 dniach. Kolor nawet ładny i jest dość klarowne. To z założenia miał być Lager, ale fermentacja na drożdżach górnej fermentacji, do tego w za wysokiej temperaturze.

Czyli weekend zaliczony Widzę, że masz chyba jeden wkład chłodzący w środku. Jaką temperaturę piwa trzymasz? Ja zdecydowałem się na balkon. Jutro przychodzi pas grzewczy i termostat. W miarę zmiany temperatur na wiosenne, będę reagował właśnie takimi wkładami albo butelkami z zamrożoną wodą.

Dobra, zrobiłem sam Wymiary wewnętrzne, to 45x45x60. Jutro zajmę się estetyką, bo skończyła mi się taśma

Bardzo kibicuję Twojemu dotarciu do domu ?

Tak, tak. To był skrót myślowy

Nie byłbym sobą, gdybym nie dodał jakiegoś pytania od siebie:) A dokładnie czterech... 1. Zanurzać dwie sondy w brzeczce? Termometr i termostat? 2. Kupiłem przewód grzewczy 100W, 8,5m. Zamówiłem ten, do którego link wysłałeś, ale na magazynie mieli tylko ten większej mocy Wystarczą cztery pierścienie wokół fermentora, jak u Ciebie? Reszta kabla będzie ocieplała powietrze poza boxem. 3. Dziurkę w pudle na kable zabezpieczyć czymś, żeby nie uciekało zimno? 4. Czy zimą, przy niskich temperaturach, też potrzebne są wkłady chłodzące, przy założeniu, że całość jest na balkonie? Czy wtedy tylko grzejemy?

Tyle, że tu znów 300mm wewnątrz. No i czy 445mm wystarczy na fermentor z rurką? Pewnie nie. Musiałbym kupić dwa i dołożyć ze dwa ringi Nie ma mnie w domu, żebym mógł zmierzyć wysokość fermentora.

Znalazłem w internecie o takich wymiarach wewnętrznych 500x300x215mm za 15,90zł, ale chyba dwa wymiary będą za małe. Te 300mm szerokości i 2x215mm daje nam 430mm wysokości, co na pewno też nie wystarczy. Dlatego zależy mi na wymiarach Twojego boxa, żebym kupił raz, a dobrze

Sonda termometru ma być w brzeczce, tak? Oczywiście wcześniej wyparzona we wrzątku i potraktowana OXI. Chyba to samo z sondą termostatu zrobię.

Więc jak tylko dostanę wymiary, szukam w necie, zamawiam i będzie komplet!

Czyli szybko licząc, bez kalkulatora, Twoje dwa boxy mieszczą 70 butelek! Napisałem priv w sprawie tego obszytego pudła, czekam na odpowiedź. Ale te dwa złożone, jak u Ciebie też są fajne. Co do najczęściej stosowanego sposobu, trochę obawiałem się klejenia płyt, bo przy cięciu nożykiem do tapet, jest duże ryzyko, że coś utnie się krzywo i będzie dużo nieszczelności. Taki podwójny styrobox, jak Twój, kiedy się obciąży pojedynczym z 35 leżakującymi piwami w środku, pewnie jest bardzo szczelny! Mam już zamówiony pas grzewczy, termostat, termometr i taką złodziejkę-rozgałęziacz do prądu z gwintem żarówki, bo mam kinkiet na balkonie, skąd będę czerpał prąd. Została kwestia pojemnika i można działać w odpowiedniej temperaturze

A mogę prosić wymiary jednego styroboxa? Najlepiej wewnętrzne, ale zewnętrznymi też nie pogardzę

A termometr taki za około 10zł z allegro, byle wodoszczelny, czy coś lepszego?

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź!!!

A temperatura nie ucieka na łączeniach? Nie to, żebym był aż tak pedantyczny na punkcie temperatury, bo przecież zadałem drożdże do 28 stopni i grilluję brzeczkę w 23 stopniach :D, ale tyle się naczytałem od wczoraj o tej szczelności w pudłach, że ho ho! Jedną butelkę trzymasz w środku, czy więcej? Temperaturę brzeczki sprawdzasz co jakiś czas, czy ten czujnik jest tam zanurzony bez przerwy? A jeśli tak, to pokrywa fermentora nie przecina kabelka? O ja, ile pytań!

No to trzecią warką będzie weizen, bo na na drugą zamówiłem już brewkit Coopersa Real Ale. Znów brewkit, bo uznałem, że skoro pierwszy skopałem, to nie będę robił kroku wprzód... Pszeniczne zrobię z zestawu surowców na bazie ekstraktów, a kolejne już z zacieraniem. Tylko wtedy czuję, że dostanę bana na tym forum, bo sam boję się ilości swoich pytań, postów i wypowiedzi

Panowie, a jak już się tak miło rozmawia (przynajmniej mi :P) to powiedzcie, co z dekantacją w przypadku takiego pudła? W instrukcji jest napisane, żeby na 48h przed przelewaniem, odstawić fermentor w takie miejsce, aby już go nie ruszać, żeby nie poruszyć opadłych drożdży z dna. Jak to robicie? Razem z tym pudłem, czy bez? Czy na przykład od razu stawiacie w takim miejscu, żeby po burzliwej móc od razu przelewać bez przestawiania? I dwa pytania z innej beczki... W jakiej ilości wody powinienem rozpuścić glukozę do refermentacji? I czy w skrzynkach piwo może leżakować w mojej garderobie, w temperaturze 22-23 stopni, czy to też odpada? Od razu nadmienię, że nie pół roku. Krócej.

I trzymasz tam tylko jedną butelkę? To jest opcja do kupienia, czy własnoręczna robota? Bo wygląda bardzo profesjonalnie!