Tak się właśnie zastanawiam, jak wygląda skuteczność różnych sposobów filtrowania. Worek zacierno/filtracyjny próbowałem na dwa sposoby - bez pozytywnego rezultatu. Kadzi filtracyjnej nie miałem okazji testować, natomiast filtrator z rurek - zachwycił mnie szybkością filtrowania. Powiem szczerze, że rurkami filtrowałem tylko raz - pszeniczniaka, ale czas filtracji i to raczej dziesiątki minut a nie godziny. Ten sposób filtracji ma jedną wadę - trzeba cały czas dolewać wody żeby do rurki nie dostało się powietrze, ale reszta to raczej same zalety.
Mam nadzieje że jutro zabiorę się za piwo, i przy filtracji zrobię dokumentacje - ile cały proces trwa, jak wygląda klarowność brzeczki po, itp.
T.