Skocz do zawartości

sobieslaw

Members
  • Postów

    235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez sobieslaw

  1. Dzięki, sporo mi to rozjaśniło. Dodam tylko, że pszenicę jeszcze miałem ześrutowaną - nie wiem, na ile to wpływa na efekt finalny.
  2. Ok, dzięki, o to mi chodziło. Chociaż z tego, co czytam, to niesłodowana pszenica też się sama kleikuje w temperaturach zacierania? Czyli wystarczy może dłużej zacierać i teoretycznie nie powinno być różnicy wielkiej? I tak właściwie jakie negatywne czy pozytywne efekty daje skrobia w zacierze?
  3. Dzięki. A jakich różnic mogę oczekiwać, kiedy dałem do zacieru zwykłą, niesłodowaną pszenicę, a gdybym dał prażoną?
  4. Trzeba kliknąć na "podgląd przepisu" i widać składniki
  5. Właśnie pierwsze, co znalazłem i mnie zraziło, to było to: https://www.alepiwo.pl/?produkty/slody/nieslodowane/prazona-pszenica-0-1kg.html Ale potem szukając w necie jednak chyba chodzi o pszenicę "skleikowaną", ale nie spaloną. Chodzi w każdym razie o witbiera. Dalej nie jestem pewien. Chyba posmaki palone do wita nie bardzo?
  6. Fermentuje mi drugie piwo z tego przepisu: https://brewness.com/pl/batch/19726/view Długo się zastanawiałem, o co chodzi z "torrified wheat". W końcu dałem zwykłą pszenicę ześrutowaną i dalej nie wiem, co to faktycznie powinno być. Piwo mi pasowało - co by się zmieniło, gdybym zamiast zwykłej pszenicy ześrutowanej dał skleikowaną albo prażoną?
  7. Czyli nie ma raczej ryzyka rozwinięcia się pleśni wewnątrz oplotu? Nic tam nie widać i raczej nie ma opcji, żeby mechanicznie to wymyć. Może i niepewne, ale takie zrobiłem jako pierwsze, piwo mi przypasowało i chcę zrobić dokładnie takie samo, żeby zobaczyć, czy uniknięcie pewnych błędów poprawi jakość i w jaki sposób.
  8. Dzięki. Jeszcze jedna rzecz, bo zamierzam warzyć jutro. Chcę dobrze wyczyścić sprzęt NaOH. Na pewno fermentory, pokrywy, kranik - czy coś jeszcze można tym umyć? Np. garnek emaliowany? Czuć z niego jeszcze jakieś pozostałości, nic w nim nie było gotowane od miesiąca - był tylko umyty wtedy płynem do naczyń zaraz po przelaniu brzeczki do fermentora. Może wężyki, rurkę fermentacyjną i zawór grawitacyjny też warto? Co z oplotem filtracyjnym z nierdzewki?
  9. Przymierzam się drugi raz do tego przepisu: https://brewness.com/pl/batch/19726/view Wiem, jakie błędy popełniłem przy pierwszej warce, ale ciągle zastanawia mnie jedna rzecz w tym przepisie - gotowanie jest opisane na 60 minut, ale dodawanie chmielu zaczyna się w... 75 minucie gotowania. Gotowałem 75 minut - co byście tutaj zrobili? 60 czy 75?
  10. Mi zassało wodę z rurki (kranówa) zaraz po zadaniu drożdży. Dzisiaj mija 9 dzień od zabutelkowania i witbier smakuje bardzo dobrze.
  11. No to kontynuując: 6 dzień w butelkach. Wyszło całkiem niezłe, dużo lepsze, niż się spodziewałem po pierwszej warce. Trochę jeszcze mało gazu, ale jak najbardziej da się pić. Zobaczymy za tydzień.
  12. Ja zrobiłem miesiąc temu piwo na słodach ześrutowanych w maju (data ważności do sierpnia) i przechowywane były tak samo. Dzisiaj otwieram pierwszą butelkę i dam znać
  13. Jak czyścicie te zaworki grawitacyjne z rurką do rozlewu do butelek? To jest rozbieralne? Czy zostawiacie to w jakimś roztworze na dłużej po prostu i tyle?
  14. Taki chyba jest po prostu styl witbiera? Ja akurat lubię mocny gaz.
  15. Czyli takie ciśnienia tylko do kegów? Ile optymalnie można gazować, żeby nie zabić stylu ani siebie?
  16. Dzięki, już mam na to pomysł. Ostatnie chyba pytanie przed butelkowaniem się nasuwa... Jak wytrzymałe są butelki "sklepowe"? Mam różne, Żywiec, Amber, Miłosław, itd. Przepis mówi, żeby nagazować 4 VOL CO2 na Witbiera. Czy takie butelki wytrzymają takie ciśnienia?
  17. Dzisiaj coś dalej się dzieje, piwo "ożyło" po pomiarze BLG. Ziarenka kolendry jedne toną, inne wypływają z dna, to samo z drożdżami... Przed pomiarem wszystko ładnie stało. Jest się czym przejmować? Czy to normalne? I pytanie - jak przelać zawartość fermentora do wiadra z kranikiem do rozlewu? Widzę, że niektórzy normalnie syfonują zasysając rurkę ustami... Czy nie zakażamy wtedy rurki? Co lepsze filmiki mają syfony z pompką, ale tego w moim zestawie nie było.
  18. Zauważyłem, że jak napełnię fiolkę tak na 3/4, że po włożeniu spławika woda się wylewa, to pokazuje 0. Natomiast drugie włożenie do tej samej wody skutkuje pomiarem -1... Muszę chyba się nauczyć poprawnie używać tego narzędzia. Próbuję przy wkładaniu spławika wprowadzić go q taki ruch wirowy, jak na filmikach w necie.
  19. BLG wyszło 3 albo 4 w 24 stopniach C... balingomierz coś nie bardzo chce współpracować. Raczej 3, bo czysta woda spada poniżej zera o stopień. Smakuje i pachnie nieźle. Nie ma rozpuszczalnika, octu, itp. Nawet trochę gazu pod koniec próbki z balingomierza. Witbier jak nic. Sprawdzę ponownie pojutrze i chyba czas na butelki. Początkowe BLG 11-12 też w 24 stopniach C. Trochę będzie rozcieńczone, słodowanie nie wyszło najlepiej, poszło z 8 litrów czystej wody do brzeczki. Wg kalkulatora brewness odfermentowało 63-75%, zależy od najgorszej opcji wiarygodności pomiaru do najlepszej. Wg producenta drożdże FM20 odfermentują 72-75%. Długo się zastanawiałem, do czego by to porównać... chyba z pamięci Namysłów Białe jest najbliżej z tego, co próbowałem. Teraz zauważyłem, że po tym otworzeniu (pierwszy raz) i zamknięciu fermentora kolendra i drożdże zaczęły opadać samoczynnie na dno, gdzie ogólnie pływały cały czas na powierzchni... Coś to może znaczyć?
  20. Tak, witbier. Powód, dla którego chcę otworzyć wcześniej, to fakt, że fermentowałem w trochę za wysokiej temperaturze, rozpocząłem w 25 stopniach. Potem utrzymywałem w 21-24, dość mocne wahania. Teraz stoi dalej w 25. Myślę, że już nie fermentuje, ale jutro zrobię odczyt. Początkowe BLG 11-12, też nie zmierzyłem dokładnie. Z tego, co wyczytałem na forach, to w takich temperaturach praktycznie może być już po fermentacji w 3-4 dni. Albo i szybciej. Wygląd piwa nie zmienia się od kilku dni.
  21. Moja pierwsza warka - 10 dzień fermentacji. W fermentorze pływają ziarnka kolendry. Nie doczytałem, że trzeba je zmielić, a brzeczkę przed fermentacją odfiltrować, itd. Pierwsza warka, parę błędów, ale o co chodzi: wygląda, jakby kolendra zaczęła... kiełkować? Dostała takich "ogonków". Coś to może znaczyć negatywnego? Fermentor nie był otwierany nigdy, jutro planuję zmierzyć BLG i chyba butelkować. Zdjęcie poniżej robione przez ściankę wiadra:
  22. Dzięki. Na forach widzę, że różne zdania są, że fermentory plastikowe potrafią się odkształcić... ale póki co zdjęć nie widziałem.
  23. Jeszcze pytanie odnośnie cold crashingu - pokrywa ma być szczelna czy nie? Nie ma ryzyka implozji fermentora? Plastikowe wiadro, nie szklany. A może po prostu robić cold crashing już w butelkach po refermentacji?
  24. Pytanie odnośnie pirosiarczynu sodu - jak długo można go trzymać w rozpuszczonej formie? Chciałbym otworzyć fermentor i sprawdzić BLG, ale najpierw spryskać go z zewnątrz roztworem na pokrywie i łączeniu z wiadrem. Jeśli będzie ok i BLG się nie zmieni przez 2-3 dni, to mogę użyć tego samego roztworu do dezynfekcji butelek i wiadra do rozlewu? Czy powinienem zrobić wtedy świeży roztwór?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.