-
Postów
61 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Nomic
-
-
Bardzo proszę o podpowiedź - leżakowanie (lagerowanie) można przeprowadzić w tym samym fermentorze co fermentacja bez przelewania. Od początku do końca jeden fermentor (burzliwa, cicha i leżakowanie), czy jednak oddzielić po cichej od drożdży? Dziękuję z góry za sugestie.
-
Bardzo proszę o podpowiedz, a propos wysładzania na raty. Wiki zaleca: "Spuszczamy filtrat do samego końca, następnie dolewamy wody (5-8L)". Mam pewne wątpliwości, bardzo proszę o rozwianie:
1. Faktycznie spuszczam cały filtrat do końca odkrywając młóto, a następnie dolewam pierwszą założoną partię wody do "suchego" młóta?
2. Mieszam, czekam na ułożenie, spuszczam całość i kolejna partia.?
Czy zastosować jednak schemat gdzie nie odkrywam młóta? Jak robicie koledzy i koleżanki? Ma to jakieś znaczenie w ogóle?
-
58 minut temu, zasada napisał:
Według mnie zaburzy.
Też mam takie przekonanie, dlatego uzbrajam się w cierpliwość, a propos rozpoczęcia fermentacji.
-
Nie mnie oceniać i wyrokować, proszę poprawić jeśli źle myślę. Drożdże dolnej fermentacji ruszają wolniej, nawet do 72h, trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość. Start dolniaków zawsze zaczynam w dolnych granicach i faktycznie trwa to ok 3 dni, zanim rozkręcą się. I tutaj mam pytanie: Czy start w wyższej temperaturze (temperatura pokojowa sugerowana przez niektórych kolegów) i przeniesienie do temperatur niższych nie zaburzy fermentacji? profilu piwa?
-
Chcąc zebrać gęstwę, zlewamy na cichą i tutaj pytanie. Przelewam na cichą po unormowaniu się drożdży na dnie, ale staram się (co jest dość trudne do określenia) zlać w tym momencie, zanim dofermentuje do końca, tak by na cichej dofermentowało co skutecznie mniemam usunie zbędne powietrze z fermentora. Słusznie czynię koleżanki i koledzy?
-
3 godziny temu, wizi napisał:
Zmętnienie na zimno?
Cały czas uczę się i mogę oczywiście mylić się, ale to nie wygląda na zmętnienie na zimno. Z tego co doczytałem : "Zimny osad powoduje mętnienie piwa w butelkach po schłodzeniu... a po podgrzaniu częściowo ponownie się rozpuszczają." Piwo stoi w piwnicy w temperaturze 18°C, po przeniesieniu do domu do wyższej temp. farfocle dalej radośnie sobie pływają
-
3 godziny temu, yoshko napisał:
No i farfocle znikną po przelaniu do szklanki bo co2 rozbije wiązania. No i tak się stało.
Dokładnie tak się dzieje u mnie, Wszystko znika po przelaniu do szklanki.
-
Dziękuję za wyjaśnienia i za uznanie zdjęć
-
-
Super, bardzo dziękuję, właśnie o coś takiego mi chodziło. Trochę naprzeliczałem się naguglowałem i doszedłem do Twoich wyników końcowych. Jeszcze raz bardzo dziękuję.
-
37 minut temu, george1255 napisał:
Poszukaj i daj znać czy metoda Winiarska będzie pasować to piwa kobiecego
A propos wina,
cytuję:
"Jeżeli już wyliczymy mniej więcej ilość cukru, którą chcemy dodać, dzielimy ten cukier na kilka partii. Nie dajemy całego cukru naraz. Drożdże będą lepiej pracować, jeżeli go podzielimy. Pamiętajcie o tym! W każdym nastawie warto cukier dzielić na porcje. Wtedy fermentacja będzie Wam przebiegać płynniej."
Z powyższego wynika, że w winie wygląda to chyba zgoła inaczej, gdyż już na początku wyliczamy cukier (dodawany), który uzupełnia cukier z owoców (w owocach rodzimych zazwyczaj mamy za mało cukru). W piwie kobiecym wydaje mi się, ze jest inaczej. Rozsądnym w piwie kobiecym wydaje się dodanie tego soku rozpuszczonego w wodzie o gęstości, która zastaliśmy podczas zlewania (np: 12° początkowa gęstość, 5° BLG podczas zlewania części piwa - czyli woda + sok dolewany do piwa powinien mieć 5° BLG) Kurka nie wiem, czy moja teoria ma odzwierciedlenie w rzeczywistości
Zatem dalej zastanawiam się jaki będzie alkohol w gotowym już piwie kobiecym. Jeśli ktoś zna odpowiedź, bardzo proszę o rozwiązanie moich rozterek, będę wdzięczny.
-
W dniu 8.06.2011 o 13:40, Zbyszek T napisał:
Po fermentacji burzliwej jasnego lub bursztynowego* piwa (około 12 blg początkowe)
na drożdżach górnej fermentacji ? przy zlewaniu na cichą:
Zostawiamy w fermentorze około 5-7 litrów piwa wraz z całym mułem i osadami drożdżowymi.
Dodajemy do tego:
a) baniak wody źródlanej (najtańszej) 5 litrów + 2 syropy malinowe Herbapol 420 ml (lejemy na zimno)
Przepraszam jeśli zadaję pytanie, gdzie odpowiedz jest oczywista, początkujący jestem i po prostu nie wiem, mianowicie:
Po burzliwej, zlewam jak opisane - wszystko jasne, ale po tej burzliwej cześć cukrów została przerobiona na alkohol. Dajmy na to z tych 12°BLG początkowych zostało 5°, po dolaniu soku BLG wzrasta i robi mi się mętlik w głowie Jak wyliczyć alkohol gotowego już piwa kobiecego, przy takich zmiennych. Pewnie odpowiedz prosta, ale ni cholery nie wiem jak to policzyć. Z góry dziękuję za wyrozumiałość i podpowiedź.
-
A propos kurka,
gdzie te warstwy? Zdrowe, martwe, i sam nie wiem jakie? Warstwy to tylko książkowa teoria?
-
55 minut temu, Koora napisał:
Posmakuj płynu nad gęstwą jak w smaku jest ok, i nie śmierdzi Tobie niczym niepokojącym, to walić śmiało do wiadra.
Dzięki kolego, lekki stres mnie złapał jak pojawiły się wulkany.
-
31 minut temu, kiwitom napisał:
A czy słoik był zagazowany, syknął jak otwierałeś?
Oj syknął jak ta lala Ech, te pierwsze kroki w warzeniu. Dziękuję bardzo.
-
3 minuty temu, Koora napisał:
Posmakuj płynu nad gęstwą jak w smaku jest ok, i nie śmierdzi Tobie niczym niepokojącym, to walić śmiało do wiadra.
Dzięki kolego, lekki stres mnie złapał jak pojawiły się wulkany.
-
-
Dziękuję bardzo.
-
Godzinę temu, punix napisał:
Będziesz musiał sprawdzić empirycznie
Mam świadomość Zastanawiam się tylko w, w którym momencie wychładzać pudło (wkładać butle)? Kilka dni przed włożeniem fermentora czy w tym samym dniu kiedy wkładam fermentor. A i jeszce jedno, czy w pudle może panować temp trochę niższa (dajmy na to te 13°C) niż zakres pracy drożdży, czy lepiej ustalić temp. w dolnej granicy ich pracy.
-
A ja mam zgoła inne pytanie, a propos takich pudeł. Pudło zrobione, pierwsze testy także, niestety bez fermentora same butelki (0,5l. 0,75l, 1l, 1,5l), co oczywiście jest wynikiem nieadekwatnym. Chodzi mi o praktyczna sprawę. kiedy wsadzacie wkłady (butelki zmrożone).
1. Wkłady w tym samym czasie co fermentor?
2. Kilka dni wcześniej, aby wychłodzić pudło.
Próbowałem opcję "2" - jeden wkład (butelka 0,5l), utrzymywał mi temperaturę 13°C. Trochę nisko dla drożdży pracujących w przedziale 15 - 20. Najprawdopodobniej po włożeniu fermentora z brzeczką (dajmy na to 15°C) temperatura skoczyła by, nie mniej jednak trochę obawiam się czy drożdże ruszą. Dlatego chodzi mi po głowie opcja "1" fermentor z wkładem - i tutaj nasuwa się pytanie jaki wkład o jakiej pojemności butla. Jakie są wasze doświadczenia. Będę bardzo wdzięczny za podpowiedzi.
Poza tym jakież było moje zdziwienie (pozytywne?) kiedy z jednej zmrożonej butelki 0,5l utrzymywałem temp 13°C (wkład wymieniany do 12 godz.).
-
2 minuty temu, Gawron napisał:
Przepis zapewne uwzględnia tradycyjne podgrzanie zacieru, a nie dolewkę wrzątku. Wysładzaj mniejszą ilością wody i wszystko będzie ok.
Owszem, w przepisie jest podgrzewanie, nie mniej jednak chyba wolę dolać wrzątku (podgrzewanie mniemam trwa dłużej). Bardzo dziękuję.
-
Kolejna niewiadoma, bardzo proszę o pomoc, mianowicie:
Receptura z zestawu surowców:
Słód – 4,5 kg
Woda – 14l
Dwie przerwy 65°C i 72°C
Zatem 3,1 litra na 1 kilogram słodu
W recepturze po odpowiednim czasie podgrzewamy z 65 do 72, a ja chcę dolać wrzątku. Skorzystałem z kalkulatora:
Z obliczeń wynika:
Przerwa 65°C – 13,9 litra
Przerwa 72°C – 3,9 litra
W sumie z kalkulatora wychodzi 17,8 litrów wody, a w przepisie jest 14 litrów podczas zacierania. Nie do końca rozumiem dlaczego? Przepraszam jeśli pytam o jakąś oczywistą oczywistość lub jeśli popełniam jakiś głupi błąd.
-
Mega, dzięki.
-
A ja takie coś znalazłem: https://kalkulatorpiwowara.pl/infusion
Lagerowanie ..
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Dziękuję.