Skocz do zawartości

Nomic

Members
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Nomic

  1. Bardzo dziękuję za odpowiwdzi. Drożdże bez rehydratacji (rozsypane na powierzchnię) zadane wczoraj. Temperatura brzeczki podczas zadania drożdży 19°C, fermentor w piwnicy 17°C. Fermentacji brak, czekam 48 godz. i dopiero po tym czasie zacznę się stresować :) Pierwsza warka to wielkie emocje, niby wszystko wiedziałem, ale prawdziwa nauka to praktyka. 

  2. Ostatnie minuty wygrzewu niedopilnowanie i temperatura powyżej 80 °C. Filtracja i wysładzanie bez problemu, chmielenie także. Chłodzenie w wannie i balkon. Na zdjęciu brzeczka (przed zadaniem drożdży) podczas odzielania jej od chmielin - końcówka brzeczki, reszta ściągnięta znad osadu w fermentorze. Pytanie czy powinna być taka mętna. Wyklaruje się w dalszym procesie? 

     

     

  3. A czy są jakieś przeciwskazania, aby w takim ustrojstwie chmielić? Plusem rozumiem jest w końcowej fazie łatwość oddzielenia brzeczki od chmielin, wyciągam hopstoper i po sprawie. W sobotę pierwsze warzenie, emocje sięgają zenitu :) Dziękuję z góry za podpowiedzi. 

  4. 17 minut temu, sihox napisał:

     Przy takim modelu chłodzenia musisz wziąć ewentualne poprawki na schemat chmielenia. Zanim brzeczka wystygnie do tych ~80C mija trochę czasu i alfa kwasy jeszcze izomeryzują dając Ci goryczkę nawet z chmielu wrzuconego na wyłączenie palnika. Po za tym to całkiem wygodna metoda w sytuacji gdy nie dysponujesz chłodnicą.

     

     W takim razie może warto byłoby zastanowić się nad tym, aby chmielić później - podczas chłodzenia na balkonie. Proszę o podpowiedz, czy ma sens chmielić w momencie gdy brzeczka spadnie już do jakiejś określonej temperatury - mówimy rozumiem  o chmieleniu na smak i aromat.

  5. Dzień dobry wszystkim.

    Po miesiącu zbierania wiedzy czas na pierwsze warzenie, ale  pozostała ostatnia niejasność, niepewność. Będę bardzo wdzięczny za ewentualne sugestie.

    Po chmieleniu:

    WARIANT 1:  - chłodzenie w garze warzelnym na balkonie (nie oddzielając chmielin)

                            - po wychłodzeniu przelanie do fermentora, napowietrzenie i zadanie drożdży.

     

    WARIANT 2:  - Przelanie gorącej brzeczki do fermentora (celem oddzielenia od chmielin)

                            - chłodzenie w nim (fermentorze) i po wychłodzeniu zadanie drożdży.

     

    WARIANT 3:  - Przelanie gorącej brzeczki do fermentora (celem oddzielenia od chmielin)

                            - chłodzenie w nim (fermentorze)

                            - po wychłodzeniu przelanie do kolejnego fermentora celem napowietrzenia i zadanie drożdży.

     

    Chłodzenie za każdym razem na balkonie. Na ten czas nie posiadam chłodnicy. Z góry bardzo dziękuje za podpowiedź.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.