Przemo70 to Twoja opinia, jaki będzie efekt zobaczę z czasem. Każdy ma inne priorytety i inne cele i inne smaki. Ciekaw jestem jak smakowała Twoja pierwsza warka.
Zbyszek73 dzięki, milo usłyszeć cokolwiek innego niż impertynencje
Flood oraz inni uczestnicy dyskusji zegarkowej- załóżcie proszę topic "mogę krócej niż inni" bo kilkanaście wpisów nie służy niczemu innemu niż irytacji, zaś nikt nie podał informacji co się dzieje gdy wysładzanie trwa zbyt długo... Napisanie złośliwości zajmuje tyle samo czasu co napisanie cennej wiedzy.
wydaje mi się że racjonalnie podszedłem do sprawy, bez wprawy więc może z błędami. Po kilkuset litrach win(w tym duża część bez wody) i miodów, kolejnych kilkuset kwasów chlebowego, bzowego z kwiatów itp, kilku warkach piw z ekstaktu oraz cienkuszy miodowych typu psiwa kurpsioskiego wziąłem się za piwo ze słodu... takie a nie inne bo uczę się i przy okazji kieruję intuicją próbując utrafić we włąsny gust. Będe musiał to wypić jak nie wyjdzie- tak samo nauczyłem się gotować i raczej sobie radzę. Czy jestem kolesiem który pija tyskie? Wydawało mi się że nie, acz widać kolega Przemo70 zna mnie lepiej
Moja pierwsza warka była ch....a ale w mojej ocenie wtedy była super.Nie twierdzę, że pijesz Tyskie tylko Twoi kumple/ czytać uważnie/.Może w produkcji wina i innych specyfików jesteś Mistrzem Świata, ale w warzeniu jesteś adeptem, a adepci powinni brać sobie do serca uwagi bardziej doświadczonych piwowarów, z korzyścią dla siebie, żeby warzyć w przyszłości same bardzo dobre piwa. Twoje