Skocz do zawartości

jaerk

Members
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana jaerk w dniu 6 Października

Użytkownicy przyznają jaerk punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia jaerk

  1. jaerk

    RIS z nutellą

    Cześć. Na mój rozum jeśli dodasz opakowanie nutelli 825g do tego piwa to potraktuj to tak jakbyś dodał 300g cukru, 300g oleju i po kilkanaście gramów pozostałych składników. Nie wiem jak olej ci wpłynie na smak i konsystencję piwa. Ode mnie: nie chciałbym sobie popsuć trunku takim zagraniem. Może zrób mniejszą warkę...
  2. Cixin Liu - Problem trzech ciał. Jedna z lepszych książek SF jakie czytałem. Potem Ciemny Las i Koniec śmierci tego samego autora. Poczytajcie recenzje to sięgniecie po tę trylogię.
  3. Dzięki. Trzymam za słowo. Uwodniłem drożdże w 16 stopniach na 20 minut. Wlałem do brzeczki, która miała 15 stopni i poszło to do garażu (o 18tej), gdzie mam 16 stopni. Zobaczymy czy zacznie to bulkać do jutra (będę w BB wieczorem na Diunie).
  4. Dzięki. Chyba 50 razy czytałem na forum co trzeba zrobić przy zabawie w warzenie i czego unikać. I pierwsze podjęcie jakiejkolwiek czynności z najprostszą rzeczą do zrobienia i od razu duży błąd.
  5. Cześć. Kilka godzin do katastrofy? Czytam forum od dwóch tygodni. Pierwsza warka. Kupiłem taki zestaw startowy z brewkitem https://allegro.pl/oferta/domowy-browar-zestaw-do-warzenia-piwa-piwo-domowe-10743076193 Wczoraj (godzina 22) wrzuciłem zamknięte opakowanie brewkita do gorącej wody (ok 60stopni) w celu podgrzania tegoż, aby łatwiej można go było wylać z tego worka. Wyciągnąłem ze zlewu po 5 minutach, odkręciłem korek i zacząłem przelewać tenże brewkit do gotującej się wody w garnku. I w tym momencie chwyciłem się za głowę - pod spodem brewkita była przyklejona saszetka z suchymi drożdżami. Przez nieuwagę zapomniałem o niej. Brewkita zagotowałem, odstawiłem na noc do ostudzenia. Aktualnie zupę z brewkitem i słodem mam zagotowaną, odstawioną na bok. Saszetkę na razie nie rozpakowałem. Pytanie: 1. Czy zniszczyłem suche drożdże w saszetce? Nie mam zapasowych. Nie mam szybkiego dostępu do sklepu w okolicy (południe Polski - okolice Kęt i Oświęcimia) Próbować dehydratyzacji i zadania tych drożdży? Pozdr. Jarek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.