Śmigaj bez cichej, czekaj minimum 21 dni do rozlewu, mierz blg już przy rozlewie, nie grzeb w trakcie fermentacji jak wizi wspomniał. I tak podstawa to odpowiednie zadanie drożdży, natlenienie, poprowadzenie fermentacji w odpowiednich temp. zależnie od danego szczepu i sterylność. 25 warek uwarzyłem w jednym fermentorze z kranikiem i zero większych problemów. Ostatnie piwo otworzone to karaibski porter po 8 miesiącach od butelkowania. Nagazowanie 1gr cukru na 0,5 l butelki, jak na portera w sam raz(1.5 gr jak ktoś lubi troszkę więcej bąbelków w stylach jak porter ale to max) a już tyle czasu minęło od rozlewu. Jak zabutelkujesz dofermentowane piwo bez infekcji, można zapomnieć o przegazowanych piwkach.