Skocz do zawartości

yarrro

Members
  • Postów

    226
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez yarrro

  1. Dokonałem wstępnej obdukcji piwa. Smak drożdżowy jest raczej niewyczuwalny (ale mam katar). Piwo jest znacznie mniej mętne - można powiedzieć, że zmniejszyło się biało-mleczne przebarwienie. Wiadra rezydują w temperaturze bliskiej zeru stopni, także to może być przyczyną urzymującego się zmętnienia, zresztą minął dopiero jeden dzień. Niemniej jednak operacja z żelatyną wygląda na udaną.

     

    Na marginesie - jest spora różnica w smaku pomiędzy częścią warki zadaną S33, a drugą, zadaną 2565 - na korzyść tej drugiej. "Koelschowy" posmak jest znacznie bardziej wyrazisty.

  2. Sonda mogła wpaść do brzeczki i czujnik umieszczony wewnątrz niej się zawilgocił, no i daje teraz zły odczyt. Sonda niestety, nie jest szczelna. Możesz spróbować wyjąć go, wymyć styki i wysuszyć (chyba było o tym na forum). U mnie taka operacja pomogła.

  3. Podstawowe parametry wody można zmierzyć preparatami akwarystycznymi - np. odczyn, twardość (ogólną, węglanową), zawartość związków azotowych (świadczących o np. o zanieczyszczeniach biologicznych, czy przecieku nawozów sztucznych)- azotynów, azotanów, amoniaku. Są jeszcze testy na bodajże żelazo, fosfor. Ja używam pasków jednorazowego użytku, które podają zawartość ww. związków. Możesz spróbować wziąć próbkę wody i odwiedzić jakiegoś akwarystę, ewentualnie sprawdzić w sklepie, czy takich pasków nie sprzedają na sztuki. Może to byc tańsza alternatywa względem testu w laboratorium - jeden pasek to koszt poniżej złotówki (np. http://allegro.pl/jbl-test-6w1-50-testow-mega-promocja-i2784817054.html, http://allegro.pl/jbl-test-6in1-x50szt-ph-gh-kh-no2-no3-cl-i2842650743.html).

     

    Testami tymi nie zmierzy się jednak obecności drobnoustrojów.

  4. W niedalekiej przyszłości kilka tematów, które przedstawię na forum

    - profesjonalny sterownik do zacierania i warzenia piwa z dwoma sondami pomiaru temp. regulacją mocy i innymi bajerami

     

    Super. Czekam na szczegóły.

  5. Brewtroller udostępnia kod źródłowy: https://code.google.com/p/brewtroller/, wydaje mi się, że hardware jest do kupienia.

     

    A z innej beczki - onegdaj zrobiłem coś opisane tutaj: http://www.piwo.org/...__hl__aparatura

     

    Jakby kogoś to interesowało, "panel sterowniczy" i sterowanie zrobione jest pod Qt, pod Linuxem. Interfejs użytkownika działa, ale jest kiepski (chyba dlatego, że zrobiony przeze mnie). Koszt wykonania sterownika jest niewielki, wadą jest konieczność podłączania komputera w czasie warzenia.

     

    "Sercem" urządzenia jest kontroler na AVR, ktory steruje dwoma przekaźnikami (grzałka i mieszadło), oraz umozliwia odczyt temperatury z czujnikow 18B20. Komputer steruje przekaźnikami/dokonuje odczytu temperatury poprzez port seryjny na USB. Takze aplikację sterującą mozna napisac w dowolnym języku, pod dowolnym systemem operacyjnym.

  6. A może są jakieś wzmianki w literaturze - o polskim piwie pisał chyba Gall Anonim, może coś było w Panu Tadeuszu (kojarzę, że były tam przynajmniej opisy jadła). Trochę wstyd się przyznać, ale niewiele już pamiętam z czasów lektur szkolnych. Może ktoś mniej lat niż ja po szkole coś pamięta.

  7. Proszę o jakieś ewentualne sugestie opinie i uwagi odnośnie ww. sterowania

     

    Można poprosić o schemat ? Ten załączony nie wyświetla się, a chętnie bym go obejrzał.

     

    Jeśli masz możliwość automatycznego przełączania obiegu brzeczki tak, by omijać HLT, wtedy można użyć dwóch PIDów plus trzeci zwykły sterownik do przełączania obiegu brzeczki. Obieg wtedy byłby przełączany na omijanie HLT przy bliskości zadanej temperatury.

     

    Jeśli nie masz możliwości sterowania obiegiem, to lepiej jest użyć dwa zwykłe sterowniki - do HLT i kadzi zaciernej. Dwa PIDy wzajemnie wpływające na siebie - zmienny odbiór ciepła z HLT i zmienne dopływ ciepła do kadzi - mogą pracować mniej stabilnie. Jeśli już masz dwa PIDy, to podejść akademicko i sprawdzić, jak to w praktyce będzie działać.

  8. SSR w porównaniu w przekaźnikiem ma jedną wadę - grzeje się. Odkłada się na nim bodajże coś ok. 2-3 V (nie pomiętam dokładnie). Przy sterowaniu grzałką o mocy rzędu 2 kW popłynie przez niego 10 A i wytraci się na nim ok. 20-30 watów mocy. Taka moc strat wymaga porządnego chłodzenia - niezbędny jest spory radiator, nawet z wiatraczkiem. Jak dla mnie zwiększa to ilość kabli i komplikuje układ.

     

    Dlatego osobiście wykorzystałbym przekaźnik, który jest wewnątrz sterownika, ewentualnie zostosował dodatkowy przekaźnik/stycznik, który byłby sterowany tym wewnętrznym - wydłużyłoby żywotność tego drugiego. Aczkolwiek ewentualna wymiana przekaźnika w PID może mieć miejsce dopiero za dobrych kilka lat (no, zależy, jak często będziesz warzył), czy więc warto komplikować sobie życie.

  9. >Gdzieś mi kołacze, że przekaźnik elektromagnetyczny w regulatorze nie powinien za często przełanczać.

    Przełączać !!!

     

    Tez mialem ten dylemat, ale po sprawdzeniu okazalo sie, ze problemu nie ma. Dla np. LM SERIES podane jest maks. 30 przelaczen na minute, minimalna trwalosc 100.000 przelaczen pod obciazeniem (mechaniczna 10.000.000). Przy dwoch przelaczaniach na minute daje to trwalosc 50.000 minut warzenia. Wszystko teraz zalezy od tego, w jakiej skali chcesz robic piwo. Wez tez pod uwage, ze przy duzej bezwladnosci kotla wraz z zacierem duza czestotliwosc przelaczania nie ma wielkiego sensu.

     

    Przepraszam za brak polskich liter.

  10. Tak, pozakładałem kondensatory. O ile pamiętam były to 100nF, chyba właśnie na zasilanie plus odkłócający na styki przekaźnika od grzałki. Przekaźnik od mieszadła steruje napięciem 12V, także z nim jest spokój. Odkłócenie znacząco zmniejszyło zawieszenia Atmela, ale ich całkowicie nie wyeliminowały. Ostatecznie zrobiłem jeszcze w programie detekcję zawieszenia i naprawę stanu rzeczy. Ostatecznie jakoś działa.

    Zgadzam się, że lepiej, żeby zamiast przekaźnika był triak, ale w moim przypadku zależało na małej ilości kabli i prostocie układu. Nie bardzo chciało mi się robić układy od podstaw i posłużyłem się gotową płytką.

     

    Regulację robię w taki sposób, że w programie sterującym wybieram długość cyklu czasowego i procent czasu, przez który przekaźnik ma być załączony. W praktyce cykl na grzałki to ok. 20-30 sekund, dla mieszadła około 15-20. Na razie zrobiłem kilka warek na tym, problemów z przekaźnikami nie ma.

     

    Pozdrawiam,

     

    Jarek.

  11. Przy podłączaniu SSRa należy pomiętać o jego chłodzeniu. Przy sterowaniu grzałką 2 kW może wydzielić się na nim dobre kilkanaście watów ciepła. Także SSR musi być zamontowany na radiatorze, z ewentualnym chłodzeniem wentylatorkiem (w zależności od oporu cieplnego radiatora). Można kupić takie gotowe moduły - SSR+radiator; o ile pamiętam jest to koszt ok 70 zł.

    A onegdaj zrobiłem coś takiego: http://www.piwo.org/topic/6112-aparatura-sterujaca-do-garnka-z-lidla/page__hl__lidla .

  12. I znowu ja z tym całym Real Ale - słuchajcie, przeniosłem jakieś 5h temu fermentator do kuchni( stoi teraz dokładnie w 25C i tyleż samo pokazuje termometr na nim) sprawdziłem po raz drugi Blg, i: z wierzchu praktycznie 0, z kranika za to 1/2 - delikatna pianka na lustrze+wybrzuszona pokrywa oraz delikatnie wypchnięta woda w rurce świadcząca o pracy drożdży. Miałem rozlewać, ale jak zobaczyłem przy kraniku powyższą wartość Blg, to prawdę mówiąc podkopało to moją pewność....

     

    Ponadto, mogłem podczas przenoszenia z piwnicy nieco poruszyć osad z dna ponieważ zlewając z kranika do menzurki piwo było zaczepiście mętne - co innego zbierając próbkę z powierzchni(całkowicie klarowne).

     

    Reasumując:

     

    Cholera, rozlewać, czy nie??? Wszystko, tj. butelki itd. mam już gotowe!

     

    A jaką miało temperaturę przed przeniesiem do kuchni ? Jeśli była duża różnica, to możliwe jest, że ogrzało się tylko u góry i dlatego z wierzchu ma niższe Blg niż z kranika. A wypchnięta pokrywa może być spowodowana rozszerzeniem powietrza wewnątrz wskutek ogrzania. Podobne piana - wskutek temperatury zmniejszyła się rozpuszczalność gazów w wodzie i piwo zaczęło gazować.

     

    Ja bym rozlewał.

  13. no i czy trzeba ingeowac w termostat czy wystarczy podłączyć wtyczkę jak mirogster....

    Ze schematu na str. 11 wynika, że:

    - styk 1 - to uziemienie (podłączenie do żeńskiego wtyku we wtyczce),

    - zasilanie sieciowe należy podłączyć do styków 2 i 3,

    - styk 6 można połączyć ze stykiem 3,

    - styki 4 i 2 to byłoby wyjście na zasilanie grzałki,

    - styki 7 i 2 to byłoby wyjście na zasilanie lodówki.

     

    Czyli obywa się bez ingerencji w lodówkę, czy ewentualną grzałkę. To tak z grubsza - są jeszcze wyjścia na alarm i wiatrak; możliwe, że byłyby użyteczne. Jakbyście Panowie zakupili urządzenie, to wracając z pracy mogę je podłączyć. Byłby to doskonały pretekst do wymiany i degustacji własnych wyrobów.

  14. a odkręciłeś rączkę, którą się otwiera kran?

    Wtrącę się. Kran jak i pokrętło trzeba koniecznie odkręcić, ponieważ trzymają one wewnętrzny stożek reduktora ciśnienia.

    Przy rozkręcaniu swojego, wpierw odkręciłem rączkę i pokrętło regulatora ciśnienia, następnie śrubę od czoła. Przez otwór od śruby wychodzi sprężyna, elementy zaworu i reduktora. Dobrze jest poukładać w porządku elementy przy demontażu, tak, żeby wiedzieć, jak złożyć je z powrotem.

    Ja tego nie zrobiłem i straciłem dobry kwadrans na ponowne złożenie. Niemniej jednak źle złożyć to chyba się nie da. Całość robi dobre wrażenie: mosiądz i szlifowana stal nierdzewna.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.