Faktycznie, jak na forum wywód bardzo długi. Małe dziecko uśpione przy pierwszym czytaniu Polonistyka, czy filozofia?
Ale mimo, że sam jestem narciarzem "trasowym", wywód w całości popieram, ladnie napisane. Prawdziwe narciarstwo jest poza trasą. Sam od czasu, do czasu próbuję. Ale z racji odległości do najbliższych gór, ciężko jest myśleć o czymś poważniejszym w tym zakresie.
Co do warzenia, zacieranie polecam. Sami od razu zaczęliśmy od zacierania i nie żałujemy, choć zajmuje to więcej czasu i więcej myć trzeba
A co do innych rzeczy, to sam piekę chleb, od czasu do czasu robię wędlinę a małżonka dokłada warzywa z ogródka i własne przetwory. To jedyny sposób na jakieś bytowanie a nie tylko wegetację
Powodzenia.
Plus za wywód o narciarstwie, tylko pozornie z piwowarstwem nie związany.