W zasadzie jakis czas temu, bawilem sie w geekowanie tzn. dokladne pomiary pH (metrem), ustalanie 'skladu' wody do zacierania, test jodowy itp itd. Po kilkunastu warkach wyluzowalem i uzywam tylko paskow (plus ew. modyfikacja zasypu: slod zakwaszajacy / kwas mlekowy, 'sole' CaCl itp.), oraz od czasu do czasu sprawdzam raport z wodociagow (moje pH wyjsciowe to ok 7,5).Modyfikacja 'procedury': to 'troche' wysladzam i wyciskam ile sie da z wora (nie jest to potrzebne, w zasadzie przeczy zasadom biab (prostota), ale juz sie przyzwyczailem i nie jest to dla mnie problemem).
Aha, do wyliczen uzywam stary excelowy, ale jary Biabacus.
@Camilos
To zalezy od warki. Jezeli 'obszerna', to uzywam 2 mniejszych workow.