Hej,
powrót po 5 latach na forum i do warzenia , stwierdziłem że zanim odtworzę sprzęt itp i zacznę warzyć ze słodów jak drzewiej bywało , zrobię na początek z brewkitów .
Zrobiłem w życiu więcej niż kilkadziesiąt warek, na pewno powyżej 100 , zdarzyła się jakaś infekcja ale nigdy nie miałem takiego przypadku
- Brewkit Mangrove Jack's - Irish Red Ale z Gozdawą - po 2 tygodniach na burzliwej 5 blg , przelałem na cichą i po tygodniu zeszło do 4,5- pytanie co z tym zrobić , boję się butelkować, jakie pomysły, czy może mniej glukozy
-Coopers English Bitter- zeszlo do 3 na burzliwej po 8 dniach, myślę czy już na cichą czy czekać jeszcze bo boję się że nie zajdzie niżej.
Co ciekawe fermentacja w mieszkaniu więc temperatura na pewno powyżej 18, zastanawiam się czy winą nie jest to że fermentatory stały na gresie cały czas , aczkolwiek nie raz kiedyś stały w piwnicy na betonie i co jak co zawsze schodziło do 2 albo i niżej .
Pytanie , refermentować , czekać jeszcze , ile glukozy Waszym zdaniem żeby nie strzelało ewentualnie .
Piotr
sprawdzane było różnymi cukromierzami i wyniki dokładnie takie same