Skocz do zawartości

hrapek

Members
  • Postów

    302
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez hrapek

  1. Był już nawet prototyp Seata bez otwieranej maski - nawet płynu do spryskiwacza poza serwisem nie dolejesz. Na szczęście nie wprwadzili pomysłu w życie. Na trasie ze Sląska do Białegostoku nie jeden raz w zimie schodził pełen zbiorniczek...

  2. Wszystkiego najlepszego tylko młodego dobrze ukierunkuj i wyszkol w produkcji. Ja mam córkę i już miesza zacier a ma dopiero 2 latka :okey:

    Starszy ostatnio smarował klejem etykietki. Od gorących cieczy trzymam go z daleka. Podczas praktyk w aptece szpitalnej (szpital pediatryczny) robiłem co tydzień zapas maści na oparzenia. W sumie 15 kg. Działa na wyobraźnię. O znanym mi przypadku wpadnięcia 2-latki do gara z olejem po frytkach nie wspomnę, bo to wesoły wątek... Także nie zachęcam do zbyt wczesnego udziału naszych maluchów w warzeniu piwa.

  3. Piwo leżakowało też w 16°C , a potem nawet trochę więcej, bo temp. w piwnicy rosła. Wszyscy radzili, że ma być wypite szybko. Moja obserwacja z wtedy była taka: piwo młode było pyszne, piwo starsze było pyszne, ale inne. Bliższe oryginałom, jakie udało mi się pić.

     

    Wczoraj skosztowałem kolejnego Koelsha. W butelkach jest już 2,5 miesiąca. Na początku jakoś nie zachwycało. Teraz jest fajne. Pewnie jeszcze trochę zyska. Od tamtego różni je pochodzenie słodów (tym razem Steinbach), chmiel oraz cicha w 5°C i leżakowanie w 5°C.

  4. Przejrzałem właśnie recepturę z BA i Twoją - trochę nie widzę różnicy.

    Brakiem warunków do cichej na poziomie 10°C nie masz się co przejmować. Mój Koelsh obie fermentacje przeszedł w 16°C i był na drugim miejscu w kategorii piw jasnych ze słodów na Homebrewing 2010.

  5. Dzięki serdeczne za życzenia. Bardzo mi miło. Wszystkie przekażę małżonce.

     

    Pieron - na córeczkę chyba nie ma co liczyć - po II Światowej w mojej rodzinie nie urodziła się ani jedna dziewczynka.

  6. 15 kwietnia Roku Pańskiego 2011, o godzinie 20:10 poraz drugi zostałem ojcem. :D:D:D Wojtuś ma 3800g, 58 cm wzrostu i urodził się co do minuty o takiej samej godzinie, jak jego starszy brat. Mamusia i synuś czują się dobrze.

     

    Najpierw Wojtek się nie spieszył, bo było tydzień po terminie, a tu nagle takiego przyspieszenia dostał, że ledwo na porodówkę zdążyłem. Na szczęście się udało. Bartek nie może sią doczekać młodszego brata.

     

    :):):D:D:D:D:D:D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.