Skocz do zawartości

lewatywa8

Members
  • Postów

    426
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lewatywa8

  1. Ja jestem zadowolony z takiego rozwiązania. Obroty nie są jakieś mega szybkie. Sypie tylko słód do leja, po skończonej pracy płytę wraz z śrutownikiem i maszynką przekładam na fermentor w którym przyniosłem słód do śrutowania. Całość stoi na strychu do następnej warki.

  2. Ja mam stary śrutownik sporych rozmiarów. Ciężko szło korba która mała tez nie jest. Do napędu użyłem maszynki do mięsa zelmer, połączonej przez sprzęgło plastikowe ( odkręcone od ślimaka do mielenia). W razie przeciążenia pęka sprzęgło. Ześrutowałem w ten sposób kilka worków słodu. Gdzieś w sieci znalazłem zdjęcie śrutownika połączonego z krajalnicą do chleba.

    Czy to krajalnica czy maszynka - mają wolne obroty, przy dość dużej sile, maszynka ma chyba więcej mocy.

    post-4201-0-49042700-1411649395_thumb.jpg

  3. Ja mam właśnie alfra. Powaga, w garze 0,8mm stal nierdzewna 430 wchodzi jak w masło, w 1mm też , w stali czarnej 1,5mm troszkę ciężej, keg 1,5mm 304 - wbiły sie lekko ostrza i dalej nie wolałem próbować czy na siłe da rade bo po co niszczyc wykrojnik. Dlatego napisałem koledze, że watpie czy pójdzie w kegu 1,5mm po czym poszedłem do garazu sprawdzić.

  4. Temat jest odpowiedni bo sam wiem że lepiej robic otwór wykrojnikiem niz wiertłem. Swoim robiłem otwory pod nyple oraz w tablicy rozdzielczej do hermsa. Nie stety jednak w kegu nie ma siły, a może problem w tym, że nie jest za kilka stów a 70 czy 80 zł?

    A pod grzałke jak pisałem starczy wiertło i nie musi byc kobaltowe, a zwykłe, dobrze naostrzone, chłodziwo plus wolne obroty.

  5. Wiem dlaczego się nie używa, ale nie to jest tu tematem. Napisałem wiertło i możliwe , że wykrojnik. Sprawdziłem wykrojnik który nie dał rady, zaś kolega wcześniej napisał, że da rade i jest to mały pikuś. Ktoś mógłby czasem posłuchać,kupić nie tani wykrojnik i się zdziwić. Faktycznie, to na tzw. chama pewnie dałby radę zrobić otwór w blaszce 1,5mm , a co by było jeśli ktoś stwierdziłby, że jeśli mały pikuś to 1,5mm to spokojnie też zrobi otwór w 2mm i tu przykro zdziwiłby się.

  6. Nie wiem czy pikuś, ale mój wykrojnik po kilkunastu otworach na blasze nierdzewnej 0,8mm oraz kilkunastu w stali czarnej 1,5mm zaczął już trzeszczeć.

    Sprawdziłem, taki wykrojnik http://allegro.pl/wycinak-wykrojnik-dziurkowania-blachy-28-3mm-alfra-i4582880774.html nie dał rady. Tzn. użyłem sporej siły i ledwo ślad widać na wieku kega. Może i by dał radę zrobić otwór, ale nie mam ochoty niszczyć wykrojnika. Także kolego nie pisz głupot o małym pikusiu, bo z tego wynika że pikuś to blacha 2mm, większy pikuś to 2,5mm a normalna praca to 4mm?

  7. Gdy ja miałem taki problem to przeklepałem ściankę kega w miejscu otworu na grzałkę. Tj. od środka przyłożyłem, pod lekkim kątem do otworu, wałek stalowy fi 25mm, od zewnątrz parę przyłożeń młotkiem blacharskim z okrągłą końcówką i grzałka już nie dotykała ścianki. Keg jest z blachy 1,5mm, poszło bez problemu. Myślę, że lepsze to niż wyginanie grzałki ze stali nierdzewnej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.