Dla rownowagi ja opisze jak mroze drozdze w glicerynie...
Mam 10ml zakrecane fiolki do ktorych wlewam 3ml przegotowanej wody i 2 ml gliceryny, tak przygotowane fiolki sterylizuje w szybkowarze na pelnym gwizdku okolo 20min. Po tym calosc jest chlodzona i w sasiedztwie plomienia uzupelniam fiolki do pelna drozdzami..
Drozdze przenosze sterylna strzykawka z fiolki WhiteLabs albo duza pipeta bezposrednio z fermentora..
Zarowno strzykawka, pipeta jak i wszystko wokolo mnie podczas tego zabiegu jest w miare sterylne (tak mi sie wydaje) bo mam bzika na tym punkcie.
Tak przygotowane fiolki oznaczam i wkladam do lodowki gdzie chlodza sie kilka godzin, nastepnie wkladam je do pojemnika wypelnionego lodem i do zamrazalnika.
Kiedy potrzebuje odpowiedni szczep, wyciagam z pojemnika i wkladam do lodowki... w tym samym czasie wkladam rowniez wysterylizowana brzeczke w kolbie 250ml kiedy temp. obydwu sie zrowna ( godzinka lub dwie ) zawartosc fiolki wlewam do kolby i przenosze na mieszadlo...
U mnie drozdze budza sie okolo 30h ale pewnie nie bedzie to regula..po tym czasie te 250ml przelewam do kolby o pojemnosci 1L i po 24h jest juz w zasadzie po fermentacji... A starter gotowy...
PS: robilem rowniez skosy i wydaje mi sie ze z mrozeniem jest mniej roboty. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze latwiej uniknac zakazenia robiac duza liczbe bardzo malych skosow i taki jeden skos w calosci przeznaczyc na starter. A i kiedy zaszczepisz skos trzymaj go w cieple, aby drozdze w calosci albo w duzej jego czesci skolonizowaly pozywke, a dopiero po tym do lodowki.
powodzenia...