Skocz do zawartości

Heniu

Members
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Heniu

  1. Ze względu na brak czasu, kolejne piwo postanowiliśmy uwarzyć z ekstraktów. Wybór padł na zestaw ze sklepu homebrewing.pl ”Piwo ciemne Stout 11 Blg”. Postanowiliśmy zmienić drożdże z zestawu na Safale US05 i nachmielić dodatkowo na aromat chmielem Żateckim (Saaz). Dodam jeszcze, że była to nasza pierwsza warka z ekstraktów. Składniki Ekstrakt słodowy ciemny WES - 1,7 kg Ekstrakt słodowy ciemny WES - 1,2 kg Ekstrakt słodowy barwiący WES - 0,5 kg Chmiel goryczkowy Marynka - 30 g Chmiel aromatyczny Żatecki (Saaz) - 50 g Drożdże Safale US05 Glukoza 140 g Gotowanie/Chmielenie Gotowanie 60 min Marynka (30 g) od początku gotowania Saaz (20 g) w 55 minucie Saaz (30 g) zostanie wrzucony na fermentację cichą Fermentacja Piwo warzyliśmy w czwartek, ale ze względu na upał i brak możliwości szybkiego schłodzenia brzeczki, drożdże zostały zadane dopiero wczoraj po przewiezieniu brzeczki do piwnicy Wacka. Drożdże zadaliśmy w temperaturze 24 C. Dziś rano brzeczka miała temperaturę 19 C i bulgotała jak szalona, więc mamy nadzieję, że nic się z nią nie stało przez te dwa dni (była szczelnie zamknięta w fermentorze). Ze względu na całą sytuację zapomnieliśmy zmierzyć gęstości początkowej brzeczki, więc nie będziemy w stanie dokładnie określić, między innymi, zawartości alkoholu w gotowym piwie.
  2. Warka nr 6 - Stout z ekstraktów, uwarzona

  3. We wtorek piwo zostało zabutelkowane z użyciem 80 g glukozy. Przez fermentację cichą trochę jeszcze dofermentowało i gęstość końcowa wyniosła 1,012 (ok. 3,07 Blg). Jak na razie wyszło piwo o barwie bursztynowej (miedzianej), dość słodkie (zdecydowanie za mała goryczka) i o jakimś takim nijakim aromacie, natomiast w smaku rewelacja. Degustacja już gotowego piwa za ok. miesiąc, jak sobie trochę poleżakuje W przyszłym tygodniu, jak się wyrobimy (w weekend nie da rady, bo są Birofilia), to zamierzamy uwarzyć stout z ekstraktów, a za ok. dwa tygodnie spróbujemy uwarzyć piwo Grodziskie (dziś już kurier przywiózł składniki).
  4. Czy Beersmitha w promocyjnej cenie można jeszcze zamawiać?
  5. Warka nr 5 - fermentacja cicha, za jakieś dwa tygodnie butelkujemy

  6. Piwo przelane na cichą we wtorek czyli 14.05. Jak narazie odfermentowało do 1,014 (ok. 3,6 Blg). Za jakieś dwa tygodnie planujemy butelkować.
  7. No to i ja zamieszczę swoją propozycję 4 Białe surowe kiełbasy 2 cebule 3-4 ząbki czosnku majeranek sól pieprz ostra papryka w proszku 1 Piwo (polecam Smoky Joe) Do naczynia żaroodpornego wkładamy ponakłówane wykałaczkami kiełbasy, pokrojone w plastry cebule, posiekany czosnek, doprawiamy, zalewamy piwem i pod przykryciem w rozgrzanym piekarniku trzymamy ok. 30-45 min. Później zdejmujemy pokrywkę i zostawiamy w piekarniku jeszcze na jakieś 20 min. Gotowe. Sos jest przepyszny, a kiełbasa też niczego sobie
  8. Warka nr 5 - fermentuje

  9. No w końcu znaleźliśmy trochę czasu, więc nadeszła Warka nr 5: Chyba Koźlak jakiś - ze względu na to, że bardzo trudno nam jest znaleźć czas na warzenie, postanowiliśmy zużyć wszystko co mieliśmy (na szczęście nie było tego za dużo). Słód pilzneński (Strzegom) 5 kg Słód karmelowy 150 (Strzegom) 1 kg Chmiel goryczkowy Marynka 30 g Chmiel aromatyczny Lubelski 30 g Drożdże Safale US05 Glukoza 80g Zacieranie 1. 50 - 55 C - 30 min 2. 66 - 70 C - 60 min 3. 76 - 78 C - 15 min Wysładzanie 4 x 4 l - temp. wody 75 C Gotowanie/Chmielenie Tak jak poprzednio, czyli Gotowanie 60 min Marynka 30 g od początku Lubelski 15 g w 40 minucie Lubelski 15 g w 55 minucie Fermentacja Fermentacja burzliwa trwa od 30 kwietnia, temp. 21 - 23 C Jutro zamierzam przelać na cichą, na jakieś dwa, trzy tygodnie Butelkowanie 80 g glukozy do refermentacji Wyszło nam 21 l brzeczki w fermentorze o gęstości początkowej 1,066 (Ok. 16,4 Blg)
  10. Ups, mój błąd miał być temat "wieści ze świata"
  11. http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,Zabka-nawarzyla-sobie-problemow,wid,15228337,wiadomosc.html?ticaid=1fd95
  12. Ja miałem ostatnio podobny problem z tym, że piana wychodziła mi po 4 tygodniach od zabutelkowania. Zaniosłem piwo do piwnicy, żeby mi ewentualne granaty nie zrobiły bajzlu w domu. I po kolejnych 2 tygodniach znów spróbowałem i jest gicior Reszta butelek, a poszło już z pół skrzynki nie ucieka (ani schłodzone, ani ciepłe), a piwo, tak jak było, nadal jest dobre, więc moja rada - poczekaj jeszcze trochę, a może będzie dobrze.
  13. 120g glukozy rozpuszczonej w 750 ml wody Smakuje bardzo dobrze, więc na infekcję mi to nie wygląda, ale na wszelki wypadek nie będę go trzymał tak jak chciałem 3 miesiące tylko "zużyję" na sylwestra
  14. Warka nr 4 udana, lecz trochę przegazowana :)

  15. Mimo, że warka nr 5 nadal nie doszła do skutku, to nastał czas na następny wpis, ponieważ, po miesiącu od zabutelkowania, piwo zostało zdegustowane Ze względu na niezbyt dobre oświetlenie w pokoju zdjęcie nie za bardzo pokazuje piękną, jasno bursztynową barwę piwa. Piana jest ładna, zbita, lecz szybko opada, ale za to dość ładnie okleja szkło. W zapachu dominuje chmiel, więcej rzeczy nie wyczułem, bo mam lekko zatkany nos (jak zwykle od października do marca ) W smaku fajna goryczka, później lekkie nuty owocowe, coś jakby jabłko, ale jakieś takie inne Ale niestety nie wszystko jest idealne. Mimo, że w smaku jakoś nie za bardzo czuć mocne nagazowanie piwa, piwo po otwarciu zachowuje się mniej więcej tak jak to na poniższym filmiku (troszkę wolniej ucieka z butelki) [media] [/media] Piwo po zabutelkowaniu stało cały czas w pokoju, ponieważ w piwnicy panuje taka sama temperatura tzn. ok. 19-20 C, więc nie było sensu, żeby je tam znosić.
  16. Z albumu: Piotrowicki Browar Domowy

    Nasze pierwsze zacierane piwo.
  17. Też to oglądałem, więc mam link do tego filmiku ( niestety do tematu nie ) [media] [/media]
  18. Niestety warka nr 5 została nieco odwleczona w czasie :(

  19. Oraz ostatnio w Tychach kupowałem Primator English Pale Ale
  20. No i stało się. Warka nr 4 zabutelkowana. Nie obyło się bez małych wpadek, ale mam nadzieję, że będzie dobrze. Do refermentacji zostało dodane 120g glukozy rozpuszczonej 750ml wody. Piwo pachnie bardzo dobrze, jest wyczuwalny chmiel, jednak nie wiem czy nie za słabo, w smaku również jest dobre, bardzo fajna goryczka i też mam nadzieję, że za bardzo nie zelżeje Niestety nie wyklarowało się za bardzo i jest dość mętne. Niestety koloru też nie potrafię trafnie ocenić, ale można powiedzieć chyba, że jest to taki nie za ciemny i nie za jasny bursztyn Więcej na temat smaku i wyglądu nie będę się wypowiadał, bo nie miałem jeszcze okazji pić piwa w tym stylu, także nie wiem jakie ono powinno być. A co do tych wpadek, o których pisałem na początku to po pierwsze przez nieuwagę i gapiostwo część wody z rurki dostało się do brzeczki (mam nadzieję, że ta woda nie zaszkodzi za bardzo piwu, bo w końcu nie było jej za dużo), a po drugie jedna butelka jest prawdopodobnie z dodatkiem szkła, ponieważ podczas kapslowania jedna z butelek "straciła głowę", a piwo zostało przelane, za pomocą lejka do innej (co spowodowało jego dość spore natlenienie) i zakapslowane. Za tydzień, mam nadzieję, że kolejna warka stanie się rzeczywistością. Jeszcze tylko muszę zastanowić się co uwarzyć. Myślałem na jakimś porterem lub stoutem, ale jeszcze muszę to przemyśleć. Może jakieś propozycje, na piwo górnej fermentacji i trudne do schrzanienia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.