Skocz do zawartości

muavmf

Members
  • Postów

    99
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez muavmf

  1. Wiem, wykombinowałem sobie te S-04 i niską temperarurę by : 1) ocalić brzeczkę przed zakażeniem 2) dać szansę Budwarom
  2. Nie sprawdziłem. Myślałem, że skoro dopiero co kupiłem to są OK.
  3. Wyeast 2000 Budvar Lager 50 ml rozgniecione w piątek wieczorem. Sobota rano, zero reakcji. Dodałem do startera. Wieczorem - zero reakcji. Dodałem do brzeczki 18 C, 10,5 BLG Pils Niedziela, teperatura spadła do 9 C - zero reakcji. Wieczorem przeniosłem fermentor do domu. Poniedziałek rano temp. 18 C, zero reakcji. Chyba nie wystartuje ? Mam jeszcze gęstwę S-04. Myślę by ją dodać i spróbować fermentować w temp 15 - 16 C. Może coś się uratuje? Proszę o komentarze.
  4. muavmf

    Spożycie alkoholu

    Dokładnie tak. Jestem uzależniony od mojego piwa i całkowicie obojętny na sklepowe. PS Proszę się nie czepiać nick-ów. Jak w życiu są ładni i ładni inaczej
  5. Na otwartym garze po 90 min, odparowywało około 10%, myślę że przy mniej intensywnym grzaniu będzie w okolicach 7%.
  6. WENA coś się uparł z tą pokrywką. CODER wyraźnie pisze, że 7% brzeczki musi odparować. Uważam, że ta dyskusja była była bardzo ciekawa i twórcza. Dzięki niej zaoszczędzę trochę gazu i zaryzykuję chmielenie aromatycznym przy 70C (brzeczka i tak potrzebuje czasu po chmieleniu do dakantacji w celu sklarowania wstępnego).
  7. Poszedłem jeszcze dalej w swoich pierwszych warkach. Drożdże z saszetki dzieliłem na cztery, rehydratyzowałem i dodawałem do ciepłej, napowietrzonej brzeczki. Piwo zawsze dobrze odfermentowało.
  8. Brawo DORI za dystans i trzeźwość spojrzenia. Ja przez chwilę się pogubiłem. Z mojego doświadczenia wiem, że jak raz gotowałem mało intensywnie ( słaba moc palnika), piwo wyszło okropne, chyba przez ten nieszczęsny myrcen. Pozostałe piwa były zawsze gotowane intensywnie, a w smaku były doskonałe. Praktycznie nie znam smaku warzywnego w piwie. Gotowania pod pokrywką już sobie nie wyobrażam
  9. Dzieki CODER. Zawsze robię z podwójną dekokcją, więc ograniczę intensywność gotowania. Butla gazu wystarczy na dłużej . A melanoidy , to chyba gotowanie słodu, nie brzeczki. Za KOPYREM - melanoidy są chyba pożądane. Ostanio dyskutowaliśmy o ich pożytecznym wpływie na trwałość piwa.
  10. A więc jak, intensywnie gotować, czy tylko rolling ?
  11. Człowiek się uczy do końca życia. Gdzieś czytałem, że gotowanie ma być gwałtowne, a tu masz rolling.
  12. Napiszę jak to rozumiem. 5 min zabiera chłodnicy obniżenie z temperatury wrzenia do 70C, dodaję chmiel i czekam 30 do 60min. To nadal jest szybkie chłodzenie. Wynika z powyższego, że chyba warto spróbować. Aromaty chmielowe pewnie to wynagrodzą.
  13. Intuicyjnie coś takiego robię w obawie, że aromaty się wygotują. Czyli gotuję goryczkowy, a aromatyczny wrzucam na sam,sam koniec (studzenie chłodnicą). Nie wiem czy to dobrze, czy źle. O ile goryczkę łatwo otrzymać o tyle aromatów, dla mnie jest zawsze za mało.
  14. muavmf

    szczotka do mycia butelek

    Łańcuszek jest rewelacyjny. Szczotki, nawet nie wiem już gdzie leżą. Dzięki WENA. Butelkę płuczę natychmiast po opróżnieniu dwa razy wodą, następnie łańcuszek przez 1 min. Jeżeli czyszczenie odbywa się na bieżąco, to można przeżyć. Przy okazji, srebne łańcuszki żony wyglądają teraz lepiej niż te w sklepie.
  15. muavmf

    Oznaczenia na butelkach

    Owszem mało kto się orientuje w BLG, a jednak browary to exponują (słyszałem że jest to pośrednio związane z podatkami). Ja po końcowym blg oczekuję jak "ciężkie, lekkie" będzie piwo. Informacja o alkoholu - wiadomo. Nasze piwa przeważnie kończą fermentację na 5-2 blg. Jest to bardzo duża rozpiętość. Zdecydowanie różne piwa. I to jest istotna informacja o piwie. W zależności od odfermentowania 14 może smakować jak 12 . Jeżeli piwo przemysłowe 11,5blg ma 5,6 alkoholu, to blg końcowe pewnie jest niższe od 0,5 - dobre !!!
  16. Nie uważacie, że dla konsumentów piw, ciekawsza by była informacja o końcowym blg piwa, a nie początkowym (oraz o zawartości alkoholu - naturalnie) ?
  17. muavmf

    Chlebek

    Pszenna 650 Kaufland ostatnio w promocji 0,95 zł/kg. Żytnia żurkowa 1400 Real poniżej 2 zł/kg - dokładnej ceny nie pamiętam.
  18. muavmf

    Chlebek

    Kupowałem w Bogutynie oczekując, że do chleba potrzeba specjalnej mąki. Przeważnie było drogo - ok. 4zł za kilogram + plus transport. Obecnie wypiekam ze zwykłej 650 pszennej z dodatkiem żytniej żurkowej 1400 w cenie 1,00 - 1,50 zł. Chleb jest bardzo smaczny . Nie ma różnicy, po co przepłacać ?
  19. Dekokcja nie jest dużym wysiłkiem. Jeżeli zastosujemy trzy przerwy 50/62/72 to zacier trzeba jakoś podgrzać. Można palnikiem, wodą lub - dekoktem. To moja cała filozofia stosowania dekokcji.
  20. Nie trzeba rozcieńczać wodą. Wystarczy odebrać 1/3 zacieru podgrzać, zagotować.... Przecież z tym dolewaniem i przerwami jesteśmy o krok od zacierania dekokcyjnego. Sam stosuję podwójną dekokcję. Cały proces zacierania zabiera mi do 80 minut. Stosuję lodówkę turystyczną i do grzania dekoktu garnek 10l. Mam wrażenie czytając fora, że dekokcja jest mało popularna.
  21. Ważna jest temperatura wysładzania. Czy nie była zbyt wysoka ?
  22. muavmf

    Chlebek

    Tomek powiedział A, więc powiem B. DORI, dzięki - oczywiście jest to rodzaj mąki (grubość przemiału). Mąkę żytnią można dostać w REAL-u (DIAMOND Żurkowa 1400). Zakwas, im starszy tym lepszy, najlepiej od znajomego, w Zgorzelcu bez problemu 15-miesięczny, po wcześniejszym umówieniu się. Przepis, a może po prostu sposób na własny chleb, pasuje do cyklu dzień-noc, praca-dom. To znaczy nie muszę stać nad chlebem i pilnować go. Dlatego go polecam. Chleb wychodzi rewelacyjny. Jeżeli spróbujecie, a będzie coś nie tak, będzie to świadczyć o błędzie w sztuce, chętnie pomogę.
  23. Rozlewałem przez kranik połączony 1m wężykiem z rurką. Ciśnienie było tak duże, że kapało-sikało itp. Teraz rurkę zakładam praktycznie na kranik (przez łącznik z wężyka 3 cm), a butelki podnoszę do napełnienia. Już nie kapie. Polecam.
  24. Ja pod moimi sadzonkami zakopałem po dwie taczki kompostu, mieszanego z obornikiem. Pewnie zakwasiłem, przedobrzyłem itp. Na wiosnę wykopię kilka sztobrów i posadzę pod płotem, tym razem bez emocji. Pożyjemy, zobaczymy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.