Witam,
Właśnie uwarzyłem moją 1wszą warkę z przepisu na wiki (Pils poznański)
http://www.wiki.piwo...ender_(2artur2)
W trakcie warzenia i po napotkałem na kilka problemów które chciałbym omówić z osobami bardziej doświadczonymi.
Zatem od początku.
Warzyłem w garnku 30 L na palniku gazowym. Temperatura 1 przerwy 64 C. Poszło OK.
Zaczynam grzać mocniej na 72 C. No i przez 15 min termometr wskazywał temp. ok 73 C. Nagle temperatura na term. podskoczyła do 78 C. Wyłączyłem palnik i czekam na spadek temperatury. (Czy ten skok temperatury będzie miał duży wpływ na smaj i jakość?)
Warzenie zakończyłem na 78 C. Po tym rozpocząłem filtrację. Wg "szkółki" powonieniem do wysładzania mieć ok 13 l wody. Tymczasem zużyłem jej ok 6 litrów więcej. Mierzyłem dzisiaj cukier - jest ok 15 BLG (w temp. 15 C).
Zapuściłem rehydratyzację drożdży. Po ok 30 min. drożdże nie wykazują oznak życia. Tak mi się bynajmniej wydaje. W kubeczku z wodą drożdże mają postać zawiesiny. Nie widzę piany która jest charakterystyczna dla drożdży które używam do wyrobu wina.
Czy to tak ma wyglądać? (nie mam innych drożdży w zapasie).
Jeszcze pytanie odnośnie warzenia i przerw w jego trakcie.
Warzyłem cały czas bez przykrycia do momentu kiedy chciałem doprowadzić brzeczkę do wrzenia. Wtedy to musoałem zakryć gar pokrywą w całości póki brzeczka nie osiągnęła poziomu wrzenia. Później trzymałem pokrywę otwartą na ok 1/3.
Czy to nie wpłynęło źle na późniejszy DMS?
Tyle na teraz.
Póki co już widzę kilka rzeczy do poprawy u siebie:
1. Zapasowe drożdże. Mieć zawsze coś na wypadek "W".
2. Oprócz termometru cyfrowego, zakupię analogowy do porównania odczytów.
pozdrawiam,
Kerni