Skocz do zawartości

bajo33

Members
  • Postów

    144
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bajo33

  1. Poczytałem trochę o problemach z przegazowaniem piwa i okazuję się, że głównym problemem nie jest dodanie trochę za dużo surowca do refermentacji a dużo bardziej rozlewanie piwa do butelek nie do końca przefermentowanego. Nawet 0,5 blg to aż 100g cukru w 20 litrach piwa! Także jeśli piwo mi odfermentowało do końca to nie powinienem się obawiać o granty a co najwyżej będzie trochę mocniej nagazowane. Tak jak radzicie po 7 dniach otworze butelkę owiniętą w ręcznik i okulary na twarzy, jeśli piania się nie podniesie zanoszę do piwnicy, jeśli podniesie to to upuszczę nieco gazu. Butelką testową będzie ta która była na końcu rozlewana z największą ilością drożdży.
  2. Może po tygodniu jak będzie mocno nagazowane to spuszczę tak 2-3 dni pod rząd gaz lekko podnosząc kapsel a później kapslownicą docisnę, pomoże to coś?
  3. Dzisiaj rozlałem piwko Wes Ciemny Nachmielony + Suchy ekstrakt 0,5 kg + glukoza 1 kg. Fermentacja górna w 20C, przez 3 dni intensywne bulkanie i z 13blg zeszło do 3, po kolejnych 5 dniach na burzliwej piwo utrzymało się dalej na 3blg więc ostatecznie po 8 dniach rozlew do butelek. No i tutaj popełniłem mały błąd przy obliczeniach, strzykawką, po wcześniejszym rozpuszczeniu cukru w wodzie dodałem do każdej butelki zamiast 4g, ok 4,7g cukru. Czy mogę obawiać się granatów i może jakaś rada jak mogę ich uniknąć, dzięki.
  4. Ok dzięki o to mi chodziło. A ten pachnący plastik z igielitowego nie wpłynie na smak, zapach piwa?
  5. Który z nich bardziej nadaje się do filtracji zacieru?
  6. No ciekawe po jakim czasie, co niektórym z Was zabrakło by literek aby napisać coś na tym forum Piwna klawiatura - Klik
  7. Dziękuje wszystkim, którzy skomentowali wątek. Jedne głosy są za, drugie delikatnie przeciw, jednak osobiście zrobiłem podsumowanie tego wszystkiego i jestem za tym za czym byłem do początku czyli trzymaniem piwa dłużej na burzliwej, czyli nie przelewanie już na "cichą". Okazuję się, że jest to sprawa bardzo indywidualna i każda z tych metod ma swoje plusy i minusy, zależne jest od czynników takich jak jakość i rodzaj drożdży czy temperatura fermentacji. Jedno jest pewne, czym więcej kombinujemy przy piwie tym większa szansa na jego infekcję, dla mnie jako początkującego piwowara najważniejsze jest aby nie zrazić się domową produkcją piwa i aby pierwsze warki były udane. Zresztą początkujący piwosz pewnie nie poczuje różnicy między piwem po cichej a tylko po burzliwej
  8. Niezwykle szybkie drożdże, piwo w stylu "ale" przefermentowało mi 23 litrową brzeczkę z 13 do 3 blg w 3 dni, w temperaturze 21-22. Piwko dostało fajnego posmaku korzennego, zapach również przyjemny. Dodawana była 1 saszetka 11,5g poddawana rehydracji.
  9. Gdzieś czytałem, że odpryśnięta emalia dyskwalyfikuje garnek do robienia piwa ale może niech się wypowiedzą eksperci
  10. bajo33

    INFEKCJE

    Jam montujesz nowy kranik to dobrze wlać do fermentatora gorącą wodę, która nieco rozmiękczy plastik i wtedy dokręcić, pod ostygnięciu uszczelki będą super przylegały.
  11. Tak się zastanawiam nad celem fermentacji cichej, bo widzę w niej więcej minusów niż plusów. Po przeanalizowaniu kilkunastu wątków, infekcji w piwie nabawiamy się właśnie najczęściej po przelewaniu na cichą - niedokładna sterylizacja drugiego fermentatora czy wężyka, zbytnie napowietrzenie brzeczki i łatwiejszy rozwój bakterii tlenowych. Czy nie lepiej zostawić po burzliwej piwo w tym samym fermentatorze na kolejne kilkanaście dni po przefermentowaniu cukrów i zmniejszyć ryzyko wystąpienia infekcji? Zbyt długie trzymanie na cichej też dla mnie trochę nie jest jasne, bo duża część drożdży opada na dno i później w butelce jest ich zbyt mało aby odpowiednio szybko pozbyć się tlenu i w gorszym wypadku słabo nagazuje się piwo. Fermentacja cicha owszem powoduje, że piwo się lepiej wyklaruje ale jeśli przelejemy piwo po burzliwej to drożdże tak czy siak opadną nam na dno butelki. Także chciałbym zapytać was drodzy piwowarowie jaki tak właściwie jest sens przeprowadzania cichej fermentacji, czy opłaca się ryzykować?
  12. E tam, moim zdaniem zbędna robota z tym prażeniem w piekarniku i luźnym kapslowaniem każdej butelki z osobna. Po dokładnym umyciu butelki, do każdej psikam roztwór pirosiarczynu sodu z atomizera i do skrzynki wkładam do góry dnem (kurz się nie dostanie). Przed butelkowaniem i tak dla pewności lepiej jeszcze raz zdezynfekować więc znowu pirosiarczyn do butelek.
  13. bajo33

    INFEKCJE

    Ja piro dozuję do butelek, fermentatora innych części mających kontakt z piwem przy pomocy atomizera takiego jak do kwiatków. Jeśli chodzi o butelki to do każej ok. 5 razy przysnę i odwracam żeby wszytko ściekło a jednocześnie opary zdezynfekowały wnętrze. Fermentator to samo, prysnę w różne miejsca, w miarę dokładnie i zamykam wiekiem na 15 minut. Do kranika w fermentatorze również psikam, jak pobieram próbkę piwa do zmierzenia blg to też psiknę w kranik parę razy, żeby ściekły resztki piwa a które są bardzo dobrą pożywką dla bakterii. Nie czekam nigdy aż butelki, czy fermentator dobrze wyschną. Atomizer to dobra rzecz bo rozrobiony w nim piro z wodą można stosować później bardzo długo i zachowuje swoje właściwości. Narazie 2 warki i zero oznak infekcji.
  14. OK czyli tak, 1. Zacieram słód a następnie filtruję/wysładzam w tym samym garze elektrycznym do innego fermentatora. 2. Oczyszczam gar z pozostałości. 3 Przelewam przefiltrowany słód z powrotem do gara i gotuje go z chmielem, 4. Przelewam przy pomocy kranika i wężyka brzeczkę do pojemnika fermentacyjnego i chłodzę go. 5. Dodaje drożdży, zamykam pojemnik fermentacyjny. Dobrze rozumuję?
  15. Można wyjmować garnek z tego plastikowego podstawka? Chodzi o późniejsze schłodzenie brzeczki w wannie.
  16. Co sądzicie o takim garnku elektryczny do warzenia, cena wydaje się ok: http://allegro.pl/elektryczny-garnek-emaliowany-27-litrow-218-i2689282199.html
  17. Chciałbym się odnieść do cytatu: "Jak rehydratyzować suche drożdże Pozwól drożdżom OCIEPLIĆ się do temperatury pokojowej PODGRZEJ małą ilość wody do ~40° C - temperatura jest ważna ROZSYP drożdże na powierzchni wody, zostaw na 15 min, a następnie POMIESZAJ" Czy temperatura powyżej 30°C nie zabije drożdży?
  18. Mam identyczną kapslownicę, co prawda nie mam porównania do innych ale działa wyśmienicie, kapsluje szczelnie i na razie każde piwo nagazowane jak trzeba. Zobaczymy ile posłuży ale wydaje się dość solidna.
  19. Dodam, że mam drożdże, którym kończy się lada dzień data ważności.
  20. Mogę dodać drożdże safbrew t-58 do brzeczki o temperaturze 28C? Edit: I czy potrzebna jest rehydracja, czy wystarczy wysypać je na powierzchni brzeczki i po 30 minutach zamieszać?
  21. Ja tutaj mocą się akurat nie przejmuję (zawsze mogę dodać glukozy dla podwyższenia blg) ale bardziej mnie interesuję czy jeśli np. zrobię piwo na 25 L to czy nie będzie za mało nachmielone? Tutaj znalazłem instrukcję dokładnie do tego piwa: http://sklep.wes.pl/...wa domowego.pdf p.s. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest kupić ekstrakty niechmielone i samemu chmielić
  22. Trochę odkopie temat, ten zestawik w końcu na ile litrów jest bo nie mogę się nigdzie doczytać: http://sklep.wes.pl/?d=produkt&id=117
  23. Ciekawi mnie ile taki rozpuszczony piro w atomizerku zatrzymuję swoje właściwości dezynfekujące. Niby atomizer wydaję się być szczelny i opary wydostają się w minimalnym stopniu, jakie masz z tym doświadczenie crosis?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.