Skocz do zawartości

Bogi

Members
  • Postów

    2 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od ZZZabioreCiButy w 3.10.2015 I Podlaski Konkurs Piw Domowych   
    Podobno piwo warzone tutaj to jedyny prawidłowy przykład tego stylu, choć nie nazwany zgodnie z oryginałem i jest jeszcze słabsze, bo ma tylko 2,5% (historycznie Lichtenheiner przeważnie trzymał 3,1%). Ze względu na orzeźwiający charakter i małą zawartość alkoholu było bardzo popularne wśród organizacji studenckich jak Turyngia długa i szeroka. Bardzo często jest mylone z Grodziskim, z Gose, z Berliner Weisse. Piwo to początkowo uważano, ze względu na smak za zepsute i szkodliwe, więc często też podawano do niego wódkę (sytuacja podobna gdzie do Berliner Weisse dodaje się kminkówkę czy likier z marzanny) i uważano, że jeszcze tylko w Belgii takie piwa się warzy i też są zepsute
    Samo piwo zaś podawano głównie w ceramicznych kuflach-praktycznie jeszcze w latach 70-tych też-co wspomina w swoich wspomnieniach Ernst Grünebaum.
  2. Super!
    Bogi przyznał(a) reputację dla GB... w Degustacje piw sklepowych   
    Leżajsk lub Tyskie nie mają adresu browaru. Edit: mogą mieć browar gdziekolwiek, w Żywcu, Poznaniu, Kielcach albo w Dziekanowie czy Ciechanowie. Co za różnica...
  3. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od krzychu_72 w Degustacje piw sklepowych   
    Wojna była o to, że kraft'owcy naśmiewali się z tego, że Lidl dał belgi do sprzedaży, nawet ostatnio jakiś kolejny cymbał stwierdził, że piwa belgijskie, które on sprzedaje i drze za nie jak za zboże są lepsze i prawdziwe, podczas gdy to, co sprzedaje Lidl to fałszywki-to jest tylko komentarz do tej sytuacji. Piłeś ciekawe piwko, to wykorzystaj ten wątek, do celów degustacji, a nie jakieś wycieczki ad hominem, tylko przez wzgląd na wino.org nie podejmę przeciwko Tobie innych kroków, ale weź pod uwagę, że "pseudoartysta" to podlega pod obelgę.
  4. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od krzychu_72 w Degustacje piw sklepowych   
    Piraat Triple Hop, promocja belgijska w Lidl'u
     
    Pieni się obficiej niż Gulden Draak, ale piana stopniowo opada. Kolor to lekko opalizujący oranż, z refleksami miedzi, na dole trochę osadu, więc piwo może później zmętnieć bardziej, część opalescencji można przypisać kolendrze i skórce pomarańczowej.

    Aromat:  z chmieli użytych znam tylko Saaz i Cascade, więc nie potrafię się odnieść do Tetry-odmiana goryczkowa i Aurory-uniwersalne. Pierwsza nuta jaka zwraca jednak uwagę, to lekkie muśnięcie bananów, później kolendra, mało mydlana na szczęście, Cascade miesza się ze skórką pomarańczową, przywodząc na myśl sosnę z pomarańczami-sokiem właściwie. Alkohol wybija się bardziej niż w GD, ale nie jest to poziom nieprzyjemny, ot sobie tam jest. Piwo pachnie dość słodko. Nuta dolna-bardziej ziemista, tam może być ten chmiel Aurora, zwany też Super Styrian, i jest więcej nut alkoholowych. Ogólne wrażenie po zapachu sugeruje słodkie i lekkie piwko.

    Smak: Cascade na samym końcu, w międzyczasie jest nadal słodko, ale ponieważ to ma być East India Pale Ale w wykonaniu belgijskim, profil chmielowy jest mocno zaznaczony, przez co alkohol dochodzi bardziej do głosu. W smaku jeszcze jest wyczuwalna kolendra, tak gdzieś w middle palate, ale pomarańcze znikają, za to w ustach pozostaje posmak trawiastości i ziołowości, coś pod szałwię zmieszaną z rozmarynem. Tuszę, że to może być ten chmiel Tetra, bo niektórzy go opisują jako mocno sosnowy, a stąd niedaleko droga do rozmarynu, przynajmniej dla mnie. Odnośnie tego Tetra znalazłem jeszcze to: http://www.hopmybeer.com/products/tetra-hydro-iso-alpha-acids?variant=1086754037czyli to też swoisty podbijacz goryczki, co może tłumaczyć, że Cascade choć jest na finiszu ewidentnie, nie dochodzi do głosu aż tak.

    Piwo jest bardzo dobre, nie tak wybitne jak Gulden Draak, ale dobrze uwarzone (w kategorii piw ze słodką skórką pomarańczy przegrywa z Cuvée Des Trolls) i w tej cenie warto się zaopatrzyć w jednego z niewielu przedstawicieli belgijskiego podejścia do East India Pale Ale.
  5. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od krzychu_72 w Degustacje piw sklepowych   
    Zgodnie z życzeniem poruszonym w wątku o promocjach. Piszemy jakie piwo, nasze przemyślenia i gdzie kupione (raczej żeby to były produkty ogólnodostępne)
     
    Gulden Draak, promocja belgijska w Lidl'u
     
    Wieki temu mogłem pić to piwo, ale nie pamiętam aż tak, zresztą wówczas studiując na ul. nomen omen Browarnej, się piło. Lidl zaproponował mi możliwość wypicia tego piwa w rozsądnej cenie, więc skorzystałem.

    Bardzo bogata czapa piana, powoli opada do wąskiego kożuszka. Kolor lekko opalizujący bursztyn wpadający w puzzuoli* z błyskiem szkarłatu. Wrażenie estetyczne jest imponujące.

    Aromat:

    Nuta górna: wino marsala, orzechy laskowe, wyczuwalny cukier trzcinowy dark muscovado, lekka słodycz alkoholu-likierowa, gałka muszkatołowa, gdzieś w połowie rumianek, piwo jawi się jako ciężkie i to czuć w zapachu.

    Nuta dolna: lekko koniakowa, tatarak ziemistość. Mamy w sumie połączenie nalewki owocowej, albo bardzo ciężkiego wina z odrobiną nalewki ziołowej na winiaku. Alkohol owszem się przeplata, ale nie jest to ordynarny spiryt jakby chcieli blaszkarze, ale istota-taki rodzaj alkoholu, jaki powstał w wyniku naturalnych zabiegów, tj. fermentacji, można uzyskać li tylko w esencji tokajskiej albo w miodach pitnych, oraz właśnie w dobrze uwarzonych piwach, jak w tym przypadku.

    Smak: piwo jest bardzo gładkie i aksamitne, wyraźne posmaki trzcinowo-ziołowe. Finisz ziemisty, lekko dzięglowy. Czy alkohol jest wyczuwalny? W trakcie picia-nie, po ogrzaniu-też nie, więc jak ktoś wyczuwa, to jest z nim problem, a nie z tym piwem (jest niewiele słabsze od Bush'a, gwoli porównania). Na dolnych rejestrach smaku do głosu dochodzi odrobina lukrecji, belgijskości. Jest to z pewnością piwo degustacyjne i deserowe zarazem, do Tiramisu będzie jak znalazł-a nuty migdałów tylko je uzupełnią. Po czasie na wierzch wychodzą orzechy laskowe.

    Nie jest to oczywiście Orval czy Westmalle, ale mamy porządnego belga, mamy po mistrzowsku ukryty alkohol, a dzięki Lidl'owi, a nie rewolucji srafciarzy czy blagierolandii, mamy przyjazną cenę.
     
    *poprawna nazwa dzięki czujnemu oku adamsky'ego.
     
    Dzisiaj na spokojnie ocenię też Piraat'a TH.
  6. Super!
    Bogi przyznał(a) reputację dla Jejski w Jak sprawdzić grubość szkła w butelkach aby nie stały się granatami ?   
    Pytanie w temacie jest do dupy postawione, nie chodzi o dobry stopień nagazowania do wytrzymałości butelki tylko chodzi o przyjemność picia czyli nie gazowanie na maksa. MOIM! zdaniem gazowanie domowego piwa powyżej 2,2 jest pomyłką. Niechcę pić co2 tylko piwo. I dotego dochodzi standartowy błąd młodego piwowara czyli niedofermentowanie = fuj
  7. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Jakub M w Wieści piwowarskie ze świata.   
    Z Berlina trzeba być, a dziadek musi potwierdzić, że bronił Rzeszy do ostatniego naboju
  8. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od marek80 w Degustacje piw sklepowych   
    Wojna była o to, że kraft'owcy naśmiewali się z tego, że Lidl dał belgi do sprzedaży, nawet ostatnio jakiś kolejny cymbał stwierdził, że piwa belgijskie, które on sprzedaje i drze za nie jak za zboże są lepsze i prawdziwe, podczas gdy to, co sprzedaje Lidl to fałszywki-to jest tylko komentarz do tej sytuacji. Piłeś ciekawe piwko, to wykorzystaj ten wątek, do celów degustacji, a nie jakieś wycieczki ad hominem, tylko przez wzgląd na wino.org nie podejmę przeciwko Tobie innych kroków, ale weź pod uwagę, że "pseudoartysta" to podlega pod obelgę.
  9. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Elvi w 3.10.2015 I Podlaski Konkurs Piw Domowych   
    Podobno piwo warzone tutaj to jedyny prawidłowy przykład tego stylu, choć nie nazwany zgodnie z oryginałem i jest jeszcze słabsze, bo ma tylko 2,5% (historycznie Lichtenheiner przeważnie trzymał 3,1%). Ze względu na orzeźwiający charakter i małą zawartość alkoholu było bardzo popularne wśród organizacji studenckich jak Turyngia długa i szeroka. Bardzo często jest mylone z Grodziskim, z Gose, z Berliner Weisse. Piwo to początkowo uważano, ze względu na smak za zepsute i szkodliwe, więc często też podawano do niego wódkę (sytuacja podobna gdzie do Berliner Weisse dodaje się kminkówkę czy likier z marzanny) i uważano, że jeszcze tylko w Belgii takie piwa się warzy i też są zepsute
    Samo piwo zaś podawano głównie w ceramicznych kuflach-praktycznie jeszcze w latach 70-tych też-co wspomina w swoich wspomnieniach Ernst Grünebaum.
  10. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od b.dawid w 3.10.2015 I Podlaski Konkurs Piw Domowych   
    Podobno piwo warzone tutaj to jedyny prawidłowy przykład tego stylu, choć nie nazwany zgodnie z oryginałem i jest jeszcze słabsze, bo ma tylko 2,5% (historycznie Lichtenheiner przeważnie trzymał 3,1%). Ze względu na orzeźwiający charakter i małą zawartość alkoholu było bardzo popularne wśród organizacji studenckich jak Turyngia długa i szeroka. Bardzo często jest mylone z Grodziskim, z Gose, z Berliner Weisse. Piwo to początkowo uważano, ze względu na smak za zepsute i szkodliwe, więc często też podawano do niego wódkę (sytuacja podobna gdzie do Berliner Weisse dodaje się kminkówkę czy likier z marzanny) i uważano, że jeszcze tylko w Belgii takie piwa się warzy i też są zepsute
    Samo piwo zaś podawano głównie w ceramicznych kuflach-praktycznie jeszcze w latach 70-tych też-co wspomina w swoich wspomnieniach Ernst Grünebaum.
  11. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od the_doctor w 3.10.2015 I Podlaski Konkurs Piw Domowych   
    Podobno piwo warzone tutaj to jedyny prawidłowy przykład tego stylu, choć nie nazwany zgodnie z oryginałem i jest jeszcze słabsze, bo ma tylko 2,5% (historycznie Lichtenheiner przeważnie trzymał 3,1%). Ze względu na orzeźwiający charakter i małą zawartość alkoholu było bardzo popularne wśród organizacji studenckich jak Turyngia długa i szeroka. Bardzo często jest mylone z Grodziskim, z Gose, z Berliner Weisse. Piwo to początkowo uważano, ze względu na smak za zepsute i szkodliwe, więc często też podawano do niego wódkę (sytuacja podobna gdzie do Berliner Weisse dodaje się kminkówkę czy likier z marzanny) i uważano, że jeszcze tylko w Belgii takie piwa się warzy i też są zepsute
    Samo piwo zaś podawano głównie w ceramicznych kuflach-praktycznie jeszcze w latach 70-tych też-co wspomina w swoich wspomnieniach Ernst Grünebaum.
  12. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Maryh w 3.10.2015 I Podlaski Konkurs Piw Domowych   
    Podobno piwo warzone tutaj to jedyny prawidłowy przykład tego stylu, choć nie nazwany zgodnie z oryginałem i jest jeszcze słabsze, bo ma tylko 2,5% (historycznie Lichtenheiner przeważnie trzymał 3,1%). Ze względu na orzeźwiający charakter i małą zawartość alkoholu było bardzo popularne wśród organizacji studenckich jak Turyngia długa i szeroka. Bardzo często jest mylone z Grodziskim, z Gose, z Berliner Weisse. Piwo to początkowo uważano, ze względu na smak za zepsute i szkodliwe, więc często też podawano do niego wódkę (sytuacja podobna gdzie do Berliner Weisse dodaje się kminkówkę czy likier z marzanny) i uważano, że jeszcze tylko w Belgii takie piwa się warzy i też są zepsute
    Samo piwo zaś podawano głównie w ceramicznych kuflach-praktycznie jeszcze w latach 70-tych też-co wspomina w swoich wspomnieniach Ernst Grünebaum.
  13. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od bart3q w 3.10.2015 I Podlaski Konkurs Piw Domowych   
    Podobno piwo warzone tutaj to jedyny prawidłowy przykład tego stylu, choć nie nazwany zgodnie z oryginałem i jest jeszcze słabsze, bo ma tylko 2,5% (historycznie Lichtenheiner przeważnie trzymał 3,1%). Ze względu na orzeźwiający charakter i małą zawartość alkoholu było bardzo popularne wśród organizacji studenckich jak Turyngia długa i szeroka. Bardzo często jest mylone z Grodziskim, z Gose, z Berliner Weisse. Piwo to początkowo uważano, ze względu na smak za zepsute i szkodliwe, więc często też podawano do niego wódkę (sytuacja podobna gdzie do Berliner Weisse dodaje się kminkówkę czy likier z marzanny) i uważano, że jeszcze tylko w Belgii takie piwa się warzy i też są zepsute
    Samo piwo zaś podawano głównie w ceramicznych kuflach-praktycznie jeszcze w latach 70-tych też-co wspomina w swoich wspomnieniach Ernst Grünebaum.
  14. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Dagome w 3.10.2015 I Podlaski Konkurs Piw Domowych   
    Podobno piwo warzone tutaj to jedyny prawidłowy przykład tego stylu, choć nie nazwany zgodnie z oryginałem i jest jeszcze słabsze, bo ma tylko 2,5% (historycznie Lichtenheiner przeważnie trzymał 3,1%). Ze względu na orzeźwiający charakter i małą zawartość alkoholu było bardzo popularne wśród organizacji studenckich jak Turyngia długa i szeroka. Bardzo często jest mylone z Grodziskim, z Gose, z Berliner Weisse. Piwo to początkowo uważano, ze względu na smak za zepsute i szkodliwe, więc często też podawano do niego wódkę (sytuacja podobna gdzie do Berliner Weisse dodaje się kminkówkę czy likier z marzanny) i uważano, że jeszcze tylko w Belgii takie piwa się warzy i też są zepsute
    Samo piwo zaś podawano głównie w ceramicznych kuflach-praktycznie jeszcze w latach 70-tych też-co wspomina w swoich wspomnieniach Ernst Grünebaum.
  15. Super!
    Bogi przyznał(a) reputację dla b.dawid w 3.10.2015 I Podlaski Konkurs Piw Domowych   
    Podlaski Oddział Terenowy Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych zaprasza na I Podlaski Konkurs Piw Domowych
     
    Konkurs odbędzie się 3 października 2015r. i będzie rozegrany w dwóch kategoriach
     
    1. Belgian IPA (BJCP2014 21B Specialty IPA)
    2. Lichtenhainer (BJCP2014 27 Historical Beer)
     
     
    Zapraszamy!
    Formularz zgłoszeniowy dostępny pod adresem: http://www.piwowarskiepodlasie.pl/?q=pkpd/i/formularz
    Przed wypełnieniem forumlarza prosimy o zapoznanie się z tym wpisem http://www.piwo.org/topic/17515-3102015-i-podlaski-konkurs-piw-domowych/?do=findComment&comment=364625
     
    Partnerem konkursu jest Restauracja Multibrowar w której zostaną przeprowadzone eliminacje oraz finał konkursu, sponsorami nagród dla zwycięskich miejsc w każdej z kategorii są sklepy z artykułami dla piwowarów Centrum Piwowarstwa, Marxam Brewing oraz Piwopiweczko, a także pierwszy polski producent płynnych drożdży piwowarskich Fermentum Mobile.
    Partnerzy

    Sponsorzy
     
    IPKPD opis kategorii.pdf
    Regulaminu IPKPD.pdf
  16. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Porywacz Ciał w Degustacje piw sklepowych   
    Przepraszam, ale to kraft ze swoim guru rozpętał wojnę i zwróciłem tylko uwagę na to kim są ci ludzie, zważywszy, że takie inicjatywy lidl'owskie czy inne to jest zagrożenie dla ich kwasów, a zwłaszcza dla sprzedaży tychże. Inkryminowani uważali, że to my jesteśmy głupcami, bo kupujemy średnie, albo nawet ledwo średnie piwa belgijskie, że lepiej zapłacić więcej za ich kraft, itd. Leffe Vieille Cuvee kosztuje normalnie ponad 8zł; jeśliby sytuacja że zostało przecenione do 3zł, była nagminna, kraft'owcy na pewno podnieśliby larum, że za tanio, że to i tak niska półka, itd-staraliby się obrzydzić dobre piwo, poczytaj opinię agentów kraft'u, którzy wydziwiali na piwa belgijskie, które w ogólnym rozrachunku smakowały większości, a teraz dołączył jakiś sklepikarz, który nawet dobrze angielskiego nie zna, ale odgrywa wielkiego eksperta, bo przeprowadził test, że rzekomo lidl'owskie nie tyle są gorsze, co inne. Dlatego warto zobaczyć skąd wiatr wieje.
  17. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Porywacz Ciał w Degustacje piw sklepowych   
    Wojna była o to, że kraft'owcy naśmiewali się z tego, że Lidl dał belgi do sprzedaży, nawet ostatnio jakiś kolejny cymbał stwierdził, że piwa belgijskie, które on sprzedaje i drze za nie jak za zboże są lepsze i prawdziwe, podczas gdy to, co sprzedaje Lidl to fałszywki-to jest tylko komentarz do tej sytuacji. Piłeś ciekawe piwko, to wykorzystaj ten wątek, do celów degustacji, a nie jakieś wycieczki ad hominem, tylko przez wzgląd na wino.org nie podejmę przeciwko Tobie innych kroków, ale weź pod uwagę, że "pseudoartysta" to podlega pod obelgę.
  18. Super!
    Bogi przyznał(a) reputację dla zgoda w [Blog Kopyra] Kuźnia Piwowarów 2015   
    Typowa cebula: "udamy że robimy dobrze, zjebiemy jak zwykle, a krytyków oskarżymy o hejtowanie". Po grzyba pisać że będą metryczki, jak cała "metryczka" jedno czy 2 słowa? Żeby udać że jest "profesjonalnie"? A tymczasem amatorka i szmaciarstwo ma się w najlepsze, nikt nie potrafi się zebrać i zrobić konkursu już nawet nie według jakichś standardów, tylko zgodnie z tym co sam zadeklarował.
     
    Ktoś jeszcze nabiera się na ten tekst, że niby "konkurs to zabawa i okazja żeby otrzymać feedback sensoryczny na temat swojego piwa"?
  19. Super!
    Bogi przyznał(a) reputację dla zgoda w [Blog Kopyra] Kuźnia Piwowarów 2015   
    Jak się nie da dobrze zrobić w jeden dzień, to są dwie możliwości, albo się robi dobrze w kilka dni, albo ch*jowo w jeden. Jak widać, wybór był typowy dla cebulandii - bo to nie białe skarpety w kubotach są wyznacznikiem cebulactwa, tylko podejście do tego za co się bierzesz.
  20. Super!
    Bogi przyznał(a) reputację dla jaras w [Blog Kopyra] Kuźnia Piwowarów 2015   
    o.O - podszedłem do tego pragmatycznie i mając minimalne (ale jednak) wątpliwości co do piwa postanowiłem go nie wysyłać. wychodzi na to że dobrze zrobiłem, bo jakbym dostał metryczkę np. "ch*jowe" to było by słabo. chociaż na drugi rok może by się polepszyło i np. metryczka by była "jest ch*jowo ale stabilnie"
  21. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od Cichus w 19-20.06.2015- XIII Konkurs Piw Domowych - Lotny Żywiec/Cieszyn 2015   
    Owszem
  22. Super!
    Bogi przyznał(a) reputację dla Dagome w 19-20.06.2015- XIII Konkurs Piw Domowych - Lotny Żywiec/Cieszyn 2015   
    Skoro tak ładnie dyskusja nam się tu rozwinęła - jest jeszcze jeden powód, dla którego odpuszczam.
     
    Przez ostatnie dwa lata włożyłem mnóstwo pracy w warzenie na Birofilia. Na same zeszłoroczne od listopada do kwietnia uwarzyłem łącznie ponad 30 podwójnych warek, żeby przetestować receptury i mieć z czego wybrać. Postawiłem na głowie cały dom, cały czas warzenie, ściąganie, butelkowanie. 
    Wystartowałem we wszystkich kategoriach. Piwa wysłałem różne i lepsze i gorsze. Niektóre w czerwcu okazały się wadliwe, ale w połowie maja przy wysyłce jeszcze tego nie zauważyłem. Niektóre zostały ocenione nawet nieco lepiej niż na to zasługują. Natomiast spośród wszystkich najbardziej byłem zadowolony z dwóch - z RISa i grodziskiego. Grodziskie nawet wygrało mi konkurs dwa tygodnie przed Birofiliami. Z obu byłem tak zadowolony, że przywiozłem je do Kufli i Kapsli w Warszawie, gdzie sporo osób je próbowało, łącznie zresztą z sędziami.
    I co? 
    RIS nie przeszedł eliminacji, grodziskie 14. Metryczki, które dostałem jednoznacznie wskazują, że albo sędziowie nie wiedzieli o czym piszą, albo oceniane były nie moje piwa. Chcę wierzyć, że chodzi o drugą możliwość.
     
    Jaką mam gwarancję, że w przypadku kiedy znów postawię dom na głowie ( a czasu na piwo mam już zdecydowanie mniej ), będę mozolnie warzył, poprawiał, znowu warzył, starał się  - to potem moje piwo nie zostanie odwalone w eliminacjach z dołączoną z dupy wyjętą metryczką? Po prostu już szkoda mojego czasu. Mam mniej, to bardziej szanuję.
    Zresztą, ja już swoje ugrałem. Wystarczy.
     
    Tyle się mówi o trudzie i pracy organizatorów, a piwowar to co, w sklepie piwo kupił? 
    Piwowar najbardziej chce tylko dwóch rzeczy, rzetelnej oceny i wartościowej informacji zwrotnej. Medale? Oczywiście też! Z tym, że piwowar nie musi wygrać już teraz - ale jeżeli nie teraz, to piwowar chce dostać wartościową informację zwrotną, co poprawić żeby wygrać w przyszłości. I dopiero wtedy cieszyć się ze zwycięstwa i być dumny ze swojej pracy.
     
    Nie będzie szacunku dla sędziów bez jednoczesnego szacunku dla piwowarów.
     
      Nie wiem czy większość, czy mniejszość, ale przeglądając niektóre medalowe receptury i próbując niektórych medalowych piw, mam co do tego poważne wątpliwości.
     
    Kopyr ma swój gust i nie waha się o nim mówić Ale co fakt, to fakt - jest nieźle opity!
     
     
     
    Na marginesie taka dygresja. Nieosobista. Ogólna. 
    Z degustacjami czasami jest ten problem, że piwa nie pije się po to, żeby czegoś się z niego nauczyć, poszerzyć horyzonty, ale po to, żeby zobaczyć, czy wpasowuje się w nasze wyrobione wcześniej pojęcie o tym, jak powinno smakować. I biada piwu, które nie pasuje!
     
  23. Super!
    Bogi przyznał(a) reputację dla Radomiak w 19-20.06.2015- XIII Konkurs Piw Domowych - Lotny Żywiec/Cieszyn 2015   
    Na razie sobie odpuszczam.
  24. Super!
    Bogi przyznał(a) reputację dla Radomiak w 19-20.06.2015- XIII Konkurs Piw Domowych - Lotny Żywiec/Cieszyn 2015   
    Brałem w tym i w zeszłym roku udział w sześciu czy siedmiu konkursach piw domowych, często z tymi samymi piwami i w każdej metryczce mam napisane zupełnie co innego. Ja wiem, że piwo z czasem może zmienić smak, ale odstępy między konkursami nie były aż tak duże. Dla mnie to się robi jedna coraz większa ściema.
  25. Super!
    Bogi otrzymał(a) reputację od sugarsweet w Degustacje piw sklepowych   
    Zgodnie z życzeniem poruszonym w wątku o promocjach. Piszemy jakie piwo, nasze przemyślenia i gdzie kupione (raczej żeby to były produkty ogólnodostępne)
     
    Gulden Draak, promocja belgijska w Lidl'u
     
    Wieki temu mogłem pić to piwo, ale nie pamiętam aż tak, zresztą wówczas studiując na ul. nomen omen Browarnej, się piło. Lidl zaproponował mi możliwość wypicia tego piwa w rozsądnej cenie, więc skorzystałem.

    Bardzo bogata czapa piana, powoli opada do wąskiego kożuszka. Kolor lekko opalizujący bursztyn wpadający w puzzuoli* z błyskiem szkarłatu. Wrażenie estetyczne jest imponujące.

    Aromat:

    Nuta górna: wino marsala, orzechy laskowe, wyczuwalny cukier trzcinowy dark muscovado, lekka słodycz alkoholu-likierowa, gałka muszkatołowa, gdzieś w połowie rumianek, piwo jawi się jako ciężkie i to czuć w zapachu.

    Nuta dolna: lekko koniakowa, tatarak ziemistość. Mamy w sumie połączenie nalewki owocowej, albo bardzo ciężkiego wina z odrobiną nalewki ziołowej na winiaku. Alkohol owszem się przeplata, ale nie jest to ordynarny spiryt jakby chcieli blaszkarze, ale istota-taki rodzaj alkoholu, jaki powstał w wyniku naturalnych zabiegów, tj. fermentacji, można uzyskać li tylko w esencji tokajskiej albo w miodach pitnych, oraz właśnie w dobrze uwarzonych piwach, jak w tym przypadku.

    Smak: piwo jest bardzo gładkie i aksamitne, wyraźne posmaki trzcinowo-ziołowe. Finisz ziemisty, lekko dzięglowy. Czy alkohol jest wyczuwalny? W trakcie picia-nie, po ogrzaniu-też nie, więc jak ktoś wyczuwa, to jest z nim problem, a nie z tym piwem (jest niewiele słabsze od Bush'a, gwoli porównania). Na dolnych rejestrach smaku do głosu dochodzi odrobina lukrecji, belgijskości. Jest to z pewnością piwo degustacyjne i deserowe zarazem, do Tiramisu będzie jak znalazł-a nuty migdałów tylko je uzupełnią. Po czasie na wierzch wychodzą orzechy laskowe.

    Nie jest to oczywiście Orval czy Westmalle, ale mamy porządnego belga, mamy po mistrzowsku ukryty alkohol, a dzięki Lidl'owi, a nie rewolucji srafciarzy czy blagierolandii, mamy przyjazną cenę.
     
    *poprawna nazwa dzięki czujnemu oku adamsky'ego.
     
    Dzisiaj na spokojnie ocenię też Piraat'a TH.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.