IMO,
1. zacieranie i warzenie w dużej części są zależne od człowieka, ale z fermentacją, w warunkach domowych, jest już problem ponieważ mimo dbania o wszystko to "natura" odwala robotę.
2. dbać należy od początku o wszystko.
Dziwi mnie to i wyraźnie wskazuje na mało precyzyjne dozowanie
Na różne dawki cukru trzeba mieć różne miarki, a jeśli chodzi o pienienie się piwa przy rozlewie to myślę, że nawet pozytywnym jest wypełnienie szyjki butelki pianą z piwa po brzeg przed kapslowaniem (wypiera powietrze z tlenem) i raczej nigdy z pienieniem nie miałem problemu.