Ja do witka stosuję tylko pszenicę z pola. Ze śrutowaniem jest problem bo ostatnio prawie zniszczyłem trzpień do mocowania korby na godzilli z brefermu, a było to w ogóle pierwsze śrutowanie tym gniotownikiem, ale na przyszłość poproszę sąsiada żeby mi pszenicę wrzucił do śrutownika, który ma w gospodarstwie do sporządzania paszy. Wyjdzie prawie mąką, ale zacieranie i tak w worku, więc powinno być ok. Jeśli chodzi o czyszczenie pszenicy to jest na to prosty sposób. wychodzisz na zewnątrz gdy wieje i przysypujesz z wysokości pszenicę z jednej miski do drugiej. Po kilku lub kilkunastu powtórzeniach jest ok, kurz oraz reszta nieczystości odlatuje praktycznie w całości.