Skocz do zawartości

harcerski

Members
  • Postów

    135
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez harcerski

  1. Zrobiłem 3 warki piwa harcerskiego, które odfermentowało z 5 do 3Blg.

    Kolejną warkę zrobiłem mocniejszą, o ekstakcie początkowym 10Blg. Zdziwiło mnie, że tym razem piwko odfermentowało również do 3Blg. Nie wiem, czy dobrze rozumuję, ale czy zgodnie z teoria nie powinno odfermentować do 5-6Blg? Czy chodzi o to, że większa zawartość alkoholu zaniża pomiar ekstraktu pozornego - ale aż o 2-3Blg (50%?!?) ?

    Wprawdzie wszystkie piwa były zacierane innymi metodami, ale zawsze jednotemperaturowo, i nigdy zacier nie miał temperatury niższej niż 70st. C (starałem się utrzymać 72-75).

    W 3 pierwszych warkach użyłem drożdży Brewferm Top i S-33, w ostatniej S-04.

     

    Jak to jest z tym zacieraniem na słodko? Czy większe znaczenie dla uzyskania maksymalnej ilości cukrów niefermentowalnych ma temperatura zacierania, czy raczej użycie niskoodfermentowujących drożdży?

     

    Kamil

  2. Dziękuję za zainteresowanie!

    Baniaki zakręciłem tylko testowo, żeby sprawdzić, czy coś się dzieje.

    Fermentację w baniaczkach po wodzie już przetestowałem na ale'ach, ma ona wiele istotnych dla mnie zalet.

    Pozwalam butlom napęcznieć, a wtedy odkręcam korek do momentu, w którym zaczyna syczeć. Wydaje się, że jest tak i w miarę szczelnie (infekcja) i bezpiecznie (eksplozja).

     

    Kamil

  3. Witam brać piwowarską!

     

    2 dni temu odważyłem się uwarzyć swojego 1go dolniaka.

    Użyłem drożdży Safale US-04 [edit: pomyłka! użyłem Fermentis Saflager W34/70]. Po rehydratacji, kiedy utworzyła się ładna piana, zadałem drożdże do 4 baniaków po wodzie. Brzeczka miała temp. ok 20-26st, niestety nie wiem dokładnie, bo wcześniej zepsuł mi się termometr.

    Brzeczka była ekstremalnie napowietrzona przez wytrząsanie. Od razu po zadaniu drożdży wstawiłem 2 baniaki do lodówki, gdzie udało mi się ustalić temp. na ok 8-9st.C. Pozostałe 2 baniaki umieściłem w lodówce turystycznej, gdzie temp. wynosi 9st w nocy, 12 w dzień.

    Ponieważ następnego dnia nie zauważyłem żadnych objawów fermentacji, ponownie napowietrzyłem wszystkie baniaki. Niestety dzisiaj (na 2 dzień) jest dalej to samo - wczoraj wieczorem ściśnięte baniaki i szczelnie zakręcone nawet nie napuchły.

    Promyka nadziei upatruję jedynie w tym, że na dnie baniaków utworzyła się ok 1cm warstwa na przemian ciemnego i jasnego osadu - liczę na to, że to drożdże.

    Co radzicie - czy czekać cierpliwie, czy np. przenieść baniaki do piwnicy, gdzie jest ok 19-20st., do czasu, aż fermentacja nie ruszy? A może powinienem zadać nowe drożdże (starter?) ?

     

    Będę wdzięczny za wszelkie sugestie

    Pozdrawiam z Lublina

    Kamil

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.