Skocz do zawartości

myszmen

Members
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez myszmen

  1. Z czego wykonany jest zawór? Ja w swoim wiadrze z grezałkami zrezygnowałem z tego elementu, ponieważ nie wiedziałem czy materiał może mieć kontakt z żywnością (w takim wiadrze podgrzewam wode do dolewania w zacieraniu infuzyjnym oraz do chmielenia)
  2. W poniedziałek udało mi się uwarzyć pierwszego lagera. Z powodu remontu pomieszczenia w którym wcześniej warzyłem musiałem całkowicie zmienić metodę produkcji piwa. W pomieszczeniu nie mam już kuchenki gazowej, więc postanowiłem zrobić wszystko za pomocą prądu. Urządzeniem, które musiałem skonstruować to kocioł warzelny. Jakiś czas temu Makaron podawał linki w tym wątku: http://www.piwo.org/forum/t898-Konstrukcja-plastikowego-elektrycznego-bojlera-HLT-kotla-warzelnego-.html jak tego dokonac. W zwykły fermentor wstawiłem dwie grzałki z czajników elektrycznych (2000W i 800W). Pomysł był taki, żeby podgrzewać za pomocą obu grzałek natomiast grzałka 800W miałaby służyć do podtrzymywania gotowania. Zacieranie unfuzyjne czyli wiadro z izolacją zrobioną ze śpiwora. A wspomniany wyrzej kocioł warzelny ma słyżyć do podgrzewania wody, którą dolewa się do kotła warzelnego w cely podniesienia temperatury. WARKA NR 10 PIERWSZY LAGER Zasyp: 4,6 kg pilzneński Zacieranie: Posiłkowałem się arkuszem kalkulacyjnym opracowanym prze tzi (http://www.piwo.org/forum/t1272-Maly-arkusz-kalkulacyjny-do-obliczen-ogolnopiwnych.html) 52C - 15 minut 67C - 65C - 60 minut Podniesienie temp do 75C i filtracja (nie mogłem podnieść wyrzej bo miałbym za dużo wody w zacierze) Filtracja szła dobrze do pewnego momentu. Mniej więcej po 15 litrach bardzo zwolniła a po 23 całkowicie się zatrzymała. Nie wiem czemu nie przyszło mi do głowy delikatne wzruszenie młóta (było juz dość późno). Cała filtracja trwała aż 2h 15min - muszę nad nią popracować. Chmielenie: 25g marynki - 60 minut 20g marynki - 10 minut Dwie grzałki radzą sobie doskonale. 15 minut po filtracji miałem 23 litry wrzącej brzeczki w plastikowym wiadrze. Sama grzałka 800W też daje rade podtrzymywać wrzenie, ale troszkę za słabo sądząc po odparowaniu (z 23l odparowało 1,5l czyli 6,5% zamiast 10) Chłodzenie: Tutaj tez nastąpiły zmiany. Oczywiście ciężko byłoby chłodzić plastikowe wiadro z brzeczką w wannie, więc musiałem zaopatrzyć się chłodnicę zanurzeniową. Zakupiłem najmniejszy model od kolego Wesołego. Chłodzenie do 25C trwało 18 minut co dla mnie jest rewelacyjnym czasem. Wyszło 21,5l 14blg Drożdże Munich Lager gęstwa od sziszi Cała operacja z myciem wszystkiego zajęła mi 6,5h. Patrząc na czas trwania filtracji to naprawdę bardzo dobry wynik.
  3. Możesz napisać jakie to były owoce? Myślę, że nie ze wszystkimi będzie szło tak rewelacyjnie
  4. Co ma na celu "czekanie przynajmniej 10 minut" po zagotowaniu? Ja zawsze daje chmiel odrazu gdy zauważę, że się gotuje. Proszę o objaśnienie być może umknęło mi coś ważnego.
  5. Najlepiej tak długo wysładzać, żeby trafić blg bez dolewania wody Oczywiście nie jest to łatwe, raczej znajomość swojej wydajności i doświadczenie pozwala osiągać planowaną gęstość. Mi nie zawsze to wychodzi, ale staram się nie dolewać wody. Ekstrakt wyszedł słabszy ponieważ wydajność była mniejsza niż przewidział autor książki. Według mnie za krótko wysładzałeś. Jeżeli 20L masz 11 blg to przed rozcienczeniem było 16L ok 14 blg więc wyszło trochę za dużo. Lepiej "rozcienczać" wysłodzinami niż czystą wodą. Ja wysładzam aż wysłodziny osiągają jakieś 3blg.
  6. Lepiej celować w blg a nie w ilość. Dolałeś wody i zmniejszyłeś gęstość, według mnie to błąd.
  7. Jeżeli chodzi o nocne zdjęcia to popełniłem z moją połówką takie coś: GaGacek: widzę, że bawisz się w strobistę, dobry pomysł i fajna fotka.
  8. Dzięki, etykieta nie jest mojego autorstwa Zrobiła ją moja luba z racji, że zajmuje się fotografią zawodowo zrobiła to w photoshopie w pół godzinki. Ja tylko napisałem co ma być na niej zawarte i oto jest. Jeszcze nie wiem jak będzie się prezentować na butelce, bo wrzuciłem na świeżo zaraz po skończeniu.
  9. Warka nr 8 po przymusowym pobycie na cichej przez miesiąc została zabutelkowana z dodatkiem cukru białego w ilości 5,5g/l. Z uwagi na to, że mam coraz większą ilość piw w piwnicy zaczynam odczuwać potrzebę etykietowania piwa. W związku z powyższym powstała pierwsza etykieta.
  10. myszmen

    Piwowarów nocne rozmowy

    Ja bardzo lubię portera z Witnicy. Jest sporo słabszy od Żywieckiego (18,1 blg) ale mam do niego lepszy dostęp (dostaję kilka butelek co tydzień/dwa tygodnie). Wlaśnie wysuszyłem kufel podczas żmudnych rachunków i stwierdziłem, że tego co nie zrobiłem dziś, zrobię jutro Co sądzicie o porterze witnickim?
  11. Teraz też trzeba myśleć, żeby zrobić dobre zdjęcie. Nawet średnim formatem można bezsensu wypstrykać film i mieć dobrej jakości nic nie warte zdjęcia
  12. Zgadzam się z opinią. Jeżeli chodzi o wykorzystanie starej dobrej optyki to pentax nie ma sobie równych. Polecam tanią puszkę pentaksa z obiektywem kitowym (jeden z lepszych kitów na rynku) . Jeżeli fotograf nabierze wprawy i zacznie dokuczać niedoskonałość kita to na allegro jest cała masa obiektywów stałoogniskowych. Za 200-300 złotych można dostać oryginalne szkła Pentaksa, które jakością dorównują najlepszym obiektywom. Są dwie różnice: kilkakrotnie tansze i brak autofocusa. Pozdro flood nie wiedziałem, że jest jakiś pentaksiarz na forum
  13. Zlałem piwko na cichą po 7 dniach. Blg spadło do 6,5. Mam nadzieję, że zejdzie jeszcze troche.
  14. Fajne piwko. Obawiam się, że miesiąc to za mało na takie piwo. Jak chcesz się wyrobić? Licząc tydzień burzliwej i 2 tygodnie cichej zostanie tylko tydzień na nagazowanie i ułożenie. Nie mam takiego doświadczenia jak Ty dlatego pytam.
  15. Po 4 dobach od startu drożdży (2 po opadnięciu piany) balingometr uparcie pokazuje 7 blg. Przelewać na cichą czy zostawić na jeszcze kilka dni? Od 48 godzin blg nie zmieniło się. Jeżeli dzisiaj nie przeleje to będę mógł to zrobić dopiero w piątek. Nie wiem czy nie zaszkodzi piwu leżenie nad warstwą drożdży. Poradźcie
  16. Zrobiłem zdjęcie podczas wysładzania. Oto one: W górnym fermentorze znajduje się woda do wysładzania. W dolnym młóto a wszystko spływa do gara. Widać na wężu spinacze biurowe dla zwolnienia przepływu. Po 48 godzinach od startu drożdży piana opadła. Mierzyłem blg - 7. Trochę dużo ale z drugiej strony zatarłem bardziej na słodko. Poczekamy i zobaczymy do ilu zejdzie.
  17. W czwartek (24.09) uwarzyłem 8 piwko Miał to być stout, ale zbyt szybko przerwałęm wysłądzanie i wyszło coś bardziej jak foreign extra stout. WARKA NR 8 Zasyp: 2,9kg - pilzneński 1,0kg - monachijski 0,6kg - caramunich 0,1kg - jęczmień palony 0,1kg - barwiący 0,23kg - płatki owsiane Zacieranie: Słody wsypane do wody o temp 72C, temperatura ustalona na 70C. 70C - 66C - 90 min 72C - 15 min podgrzanie do 78 Filtracja trwała ok godziny. Chmielenie: 40g Marynki - 60 min 30g Lubelskiego - 10 min Wyszło 19l 16 blg. Zadane gęstwą 1084 Irish Ale. Po ostatnim spadku wydajności postanowiłem bardziej się przyłożyć do wysładzania. Opłaciło się ponieważ wyszło mi 64% przy zbyt wczesnym przerwaniu filtracji czyli mogło być jeszcze kilka oczek w górę. Zastosowałem talerz na młócie oraz wysładzanie ciągłe (chyba tak to się nazywa). Zagotowałem 20l wody i wlałem do fermentora. Owinęłem go ręcznikiem i miałem gotową wodę do wysładzania. Zanim młóto się ułożyło i spłyneła brzeczka przednia temp w fermentorze z wodą do wysłądzania spadła do osiemdziesięciu kilku stopni. Woda spływająca na talerz miała ok 75C. Pierwszy raz zacierałem piwko zupełnie sam (zwykle towarzyszył mi kolega) i podobało mi się
  18. Ja po rozlaniu wstawiam do piwnicy, w której jest ok 19 stopni. Jakbym miał chłodniejsze pomieszczenie to potrzymałbym te butelki jeszcze kilka dni w tych 19, a później do chłodniejszego miejsca. Transport nie zaszkodzi, jedynie musisz wziąć pod uwagę fakt, że w transporcie powrotnym (jak się domyślam do domu w celu spożycia) osad drożdżowy może się wzburzyć, ale po kilku dniach znowu opadnie na dno. Napewno nie przenoś butelek do wyższych temperatur. Trzymaj w tych 19 i cierpliwie czekaj
  19. Gratuluję wszystkim! Ja niestety nie miałem szczęścia i piwa dotarły po konkursie A miał to być mój pierwszy raz...
  20. no to biorę się za pakowanie. Mam nadzieję, że otrzymam ocenę sędziów. W sumie po to wysyłam.
  21. Jak ja mogłem nie zauważyć tego wątku! Jutro rano biegnę na pocztę może jeszcze się załapię. Właśnie przeczytałem, że piwa muszą być dostarczone do środy... Myślicie, że dojdą w jeden dzień?
  22. Nie bój się chmielenia. Wystarczy, że wodę z ekstraktem zagotujesz i wrzucisz odpowiednią ilość chmielu, pogotujesz godzinkę i otrzymasz dużo lepsze piwko niż z nachmielonych ekstraktów. Ja zrobiłem dwie warki z nachmielonych bo się bałem chmielenia i żałuję, ponieważ trzecia warka, którą chmieliłem sam pokazała, że poprzednie były duuużo gorsze. A to przecież tylko godzinka więcej podczas przygotowania warki. Pozdrawiam
  23. Po 36 godzinach od zadania drożdży piana opadła. Aktualnie jest 4 blg. Całkiem szybkie są te s-33. Zapomniałem napisać o bardzo ważnym usprawnieniu w moim browarze piwnicznym. Pomysł zaczęrpnięty od gerdzia (po raz kolejny wielkie dzięki). Mianowicie z moją słabą kuchenką gazową cięzko było zagotować brzeczkę po filtracji. Zastosowałem grzałkę nurkową 2 kW i zamiast prawie 2h zagotowałem wszystko w niecałą godzinę (jakby kto pytał to nic się nie przypala na grzałce) Muszę jakoś ulepszyć palnik w kuchence zwłaszcza, że służy tylko warzenia. Jeszcze muszę się zaopatrzyć w jakąś chłodnicę, bo chłodzenie wężem ogrodowym niedługo nie będzie możliwe.
  24. Objętości brzeczki w garze nie mierzę. Muszę sobie zrobić jakieś przeliczenie z odległości powierzchni brzeczki do krawędzi gara na litry - tak będzie najwygodniej i najdokładniej. Wcześniej brałem pod uwagę tylko do co znalazło się w fermentorze, ponieważ osadów miałem bardzo mało.
  25. W pokojowej. Byłem tak zaskoczony, że mierzyłem dwa razy. Nie chciało wyjść inaczej. Mój balingometr nie jest super dokładny, wydaje mi się, że błąd może wynosić jakieś 0,5 blg (nie sprawdzałem dokładnie). Teraz sobie przypomniałem, że do liczenia wydajności nie doliczyłem 1,5 litra, które odzyskałem dzisiaj z błotka chmielowego, którego było bardzo dużo. Teraz po wyliczeniach okazuje się, że wydajność wynosiła ponad 60% więc nie ma się czym martwić. Czytałem, że wydajność poniżej 60% wskazuje na jakiś błąd. Wynik nie jest rewelacyjny ale przecież chodzi o piwo a nie o cyferki Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.