myszmen

Dzięki wielkie. Będę wzorował się na przepisie dori. Z tym, że pierwszą warkę będę zacierał infuzyjnie drugą dopiero dekokcyjnie. Wydaje mi się, że podczas zacierania infuzyjnego będzie mniej zamieszania. Co do chmielu to jeszcze nie zdecydowałem ile dam, ale dodam, że chmiel mam w szyszkach

Piwko już się kończy ponieważ zasmakowało kilku znajomym Poza tym piwko to idealnie nadaje się jako marynata do mięs na grilla Pozdrawiam

Witam, po trzech warkach z ekstraktów postanowiłem w czwartek uwarzyć piwko ze słodów. Padło na piwo pszeniczne. Aktualnie mam następujące surowce: słód Pszeniczny 3,4 EBC Litovel 5 kg słód Pilzneński 2,6 EBC Litovel 5 kg chmiel Lubelski 70g chmiel Marynka 70g drożdże WB-06 Chcę otrzymać z tego dwie warki różniące się (zasypem, zacieraniem lub chmieleniem) po to, abym mógł wyciągnąć jak najwięcej wniosków, jaka zmiana ma jaki wpływ na efekt końcowy. Wiem, że dwie warki to mało ale chcę uwarzyć dwa piwa pszeniczne różniące się w smaku sterując tymi trzema parametrami. Jeżeli chodzi o drożdże to chciałbym z jednej saszetki uważyć te dwie warki. Czy mniejsza ilość początkowa drożdży może negatywnie wpłynąć na końcowy efekt? Ktoś już na forum pisał, że używa jednej saszetki cały sezon robiąc startery ale trochę się boję kolejnej operacji wymagającej sterylności. Dziękuję za wszelką pomoc

Trzy dni po fakcie się zorientowałem, że tu leżą życzenia dla mnie Dziękuję wszystkim za życzenia. Dzięki, narazie planuję 4. w końcu zacieraną

Źle się wyraziłem. Każda płytka gentoo to tzw live-cd czyli system odpalany z płyty. Instalator to opcja właśnie do kliknięcia na pulpicie. Spróbuj w ten sposób zainstalować. Ja nigdy tego nie robiłem w ten sposób. Pewnie będzie łatwiej ale nie nastawiaj się na instalacje podobną do ubuntu. Nie wiem jak z instalatorem graficznym, ale gdy instaluje gentoo ręcznie mogę proces instalacji przerwać w każdej chwili i przełączyć się na inny działający system na kompie (np windows lub inna dystrybucja linuksa). Pojęcie "instalacja systemu" w gentoo należy rozumieć przez instalowanie poszczególnych składników systemu (system logowania, poszczególne usługi) i ich konfigurowanie. Nie ma się czego bać - większość programów ma domyślną konfigurację, która wystarcza dla większości użytkowników.

Każda instalka gentoo ma graficzny instalator. Pomaga on w wyborze podstawowych opcji systemu. O ile się nie mylę to nawet pomaga skompilować jądro (co tak naprawde jest najtrudniejsze w całej instalacji). Gentoo ma specjalny program ułatwiający kompilacje kernela nazywa się chyba genkernel - kompiluje wszystkie moduły i w praktyce wszystko co jest obsługiwane przez linuksa powinno śmigac. Jednak uważam, że nie da się zainstalować gentoo bez dokumentacji, ale całe szczęście jest to chyba najlepiej udokumentowana dystrybucja. Jak ktoś będzie chciał spróbować sił z gentoo chętnie pomogę rozwiązać ewentualne problemy

Ja po wieloletnim administrowaniu systemów linuksowych postawiłem na gentoo. Dystrybucje typu ubuntu i mandriva niestety działają ok tylko gdy masz standardowy sprzęt, ponieważ każda ręczna konfiguracja zostanie nadpisana przy najbliższej aktualizacji systemu. Gentoo straszy tylko początkową konfiguracją, ale za to daje wiedzę gdzie co się konfiguruje i nic nie może się stać z systemem czego nie da się naprawić w kilka minut. Dla osób chcących wiedzieć więcej o linuksie gorąco polecam

Fajna ta lodówka ale nieco droga. Rozglądałem się za odpowiednią lodówka i znalazłem coś takiego: http://www.kamai.pl/product_info.php?products_id=95&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2009-04&utm_content=95 Pojemność 35 litrów wydaje mi się wystarczająca

Smak nie był zadowalający. Jakieś takie mdłe. Prawdopodobny błąd polegał na zbytnim rozcienczeniu warki (nie wiem jak to mierzyliśmy ale wyszło nam 49 butelek 0,5 z dwóch ekstraktów - sporo za dużo bo licząc pozostały osad po dwóch dekantacjach początkowo mieliśmy ponad 25 litrów). Do tego dwutygodniowa fermentacja burzliwa w prawdopodobnie zbyt wysokiej temperaturze (nie mierzyliśmy). Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że warzymy u kolegi, który mieszka 100km ode mnie Generalnie jest dużo niewiadomych, nieprzyłożyliśmy się i zamierzamy sie poprawić.

Nie warze sam. Postanowiłem z kolegą jeszcze raz wypróbować ekstrakty. Mamy juz wszystko co potrzebujemy więc zmieniać planów nie będziemy. Często czytam porady w stylu "zaczynaj odrazu od słodów nie pożałujesz" ale ja wole wprowadzać się stopniowo i łagodnie. Na wszystko przyjdzie czas Dzięki za miłe powitanie

Cześć, milo mi zagościć na waszym forum. Swoją przygodę z browarnictwem domowym ropocząłem w grudniu zeszłego roku. Pierwsza warka z ekstraktów nie dała zadowalających rezultatów, więc postanowiłem doczytać na forum i już za kilka dni drugie podejście (narazie z ekstraktów z chmieleniem). Zobaczymy co z tego będzie Pozdrawiam

Tak właśnie zrobie. Początkowo myślałem żeby połowę niechmieloną pogotować 15 minut w celu dezynfekcji ale doszedłem do wniosku, że można potrzymać ją te 45 minut dłużej z chmielem. Dziękuję za pomoc

Źle się wyraziłem, chcę gotować połowę z chmielem a połowę bez. Także całość będzie gotowana ale z chmielem tylko połowa Spodziewam się, że takie zabiegi wpływają na jakość piwa ale mam ogromną ochotę na zacieranie a nie mam funduszy na gar. Mam nadzieję, że tą metodą otrzymam smaczniejsze piwko niż piwko z brewkita.

Witam jestem nowy na forum. Chciałbym zacząć warzyc z zacieraniem i myślałem o wykorzystaniu lodówki turystycznej. Problem w tym, że nie mam odpowiednio dużego gara do chmielenia całości i tu pytanie: da sie chmielic polowe i w fermentorze wymieszac czesc chmielona i niechmielona? Jeżeli nie to pomysł z lodówką odpada ponieważ tylko cena 30 litrowego gara mnie powstrzymuje od zacierania.