Skocz do zawartości

marboz

Members
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marboz

  1. no własnie równie dobrze mógłbym wlać wodę. Brak jakiejkolwiek zmiany koloru.
  2. Ach, rozumiem. Myslałem że wody mam dodac 1,68 l
  3. Powoli szykuję się do butelkowania i mam pytanie o program RefRez Podaję blg brzeczki nastawnej np. 12 Podaje blg brzeczki już wysłodzonej np.3 Wybieram pożądany stopień nagazowania np 2,4 Podaję temp w jakiej butelkowane piwa bedą leżać w początkowych dniach czyli np 20 stopni C Podaję objętość zielonego piwa na cichej fermentacji np 20 l Daję oblicz i...: No właśnie, jak rozumiem nie mając rezerwy brzeczki postępuję jak niżej: -dodaję ilość cukru + woda w ilości opisanej jako Objętość rezerwy. Całość mieszam i otrzymuje 128 g cukru do wymieszania z 1,68 l wody czyli łącznie mam 21,7 litrów zielonego piwa. Czy mój tok myślenia jest ok i czy gdybym używał glukozy lub słodu ilość tych musze składnióków musze zwiększyć względem cukru?
  4. Mam pytanie Warzyłem ostatnio dwie warki, Hafe-Waizen i Pale Ale i w obu przypakach poniższe: Pobieram próbki z kociołka , pierwszą chwile po wsypaniu słodu, druga 15 min po, trzecia 20 minut po wsypaniu i za każdym razem jest ok tz probka się nie barwi a przeciez powinna... chyba ? Użylem juz nawet drugiej buteleczki wskaźnika żeby sie upewnić czy on jest ok. Dodam że mąkę ziemniaczana barwi doskonale.
  5. Mam pytanie Robię już trzecią próbę jodowym wskaźnikiem skrobi , pierwszą chwile po wsypaniu słodu (hafe-waisen), druga 15 min po, trzecia 20 minut po wsypaniu i za każdym razem jest ok tz probka się nie barwi a przeciez powinna... chyba ? Użylem juz nawet drugiej buteleczki wskaźnika żeby sie upewnić czy on jest ok. Dodam że mąkę ziemniaczana barwi doskonale.
  6. No tak, wiedziałem że o czymś zapomnę %$###%%^. Zadałem drożdzę (posypałem po górze napowietrzonej brzeczki wg przepisu) i przypomniałem sobie że nie zmierzyłem blg! odlałem z kranika, ostudziłem do dokładnie 20 stopni i wychodzi mi pomiędzy 14-15 blg. Cała warka to 20 l i tyle miało wyjść z przepisu. Mam teraz dolać jeszcze wody czy moge to tak zostawić?
  7. Super, dzis ciężko nawet te 23 może wieczorem przeniose gdzieś do garażu lub w chłodniejsze miejsce. Dziękuję
  8. Cześć. Jestem w trakcje chłodzenia mojej brzeczki (używam chłodnicy) i tu moje pytanie, na zewnatrz 35, w domu jak 28. Warze Belgian Pale Ale 13 od dori. W instrukcji warzenia jest napisane aby drożdze wysypać na schodzoną do ok 20 stopni brzeczka co dziś bedzie trudne do osiągnięcia, paza tym całość pewnie i tak zagrzeje się do tem pow 20 stopni jak postoi w pokoju. I tu moje pytanie pilne : Przy jakiej temperaturze max mogę zadać drożdze aby nie spaprać?
  9. To jest jakieś ryzyko. Nic, spróbować trzeba. A póki co w niedzielę pierwsze prawdziwe warzenie z zacieraniem bo chłodnica dojechała
  10. Kurcze, przy pierwszym piwie zamiast zastanawiać się nad smakiem będę szukał najpierw wad piwa
  11. A jezeli bym zlal na cichą ale powiedzmy dopiero po 2 tygodniach poprawi to klarownosc? Czy jest sens ?
  12. I nic nie traci się na smaku? (wybaczcie pytania amatora )
  13. No to luz, człowiek całe życie ma potrzebę nauki jak widać. Z tym że tu po każdej lekcji impreza no chyba że wyjdzie blada dupa....
  14. Uspokoiliście mnie To mi daje możliwość zrobienia dwóch warek przed wyjazdem A co po trzech tygodniach, już nie robić cichej tylko lać do butelek?
  15. Mam poniższy dylemat W przyszły piątek wyjeżdżam na urlop ale kusi mnie jeszcze jutro lub w sobotę ważenie piwa, miałem zamiar tak na styk w czwartek wieczorem przelać na cichą fermentację na 10-15 dni i po przyjeździe mógłbym butelkować. Boje się jednak że burzliwa nie zakończy się przed czwartkiem. Co wtedy, czy i tak mogę przelać na cichą czy zepsuje piwo? A piwo to Belgian Pale Ale 13°Blg.
  16. Z tym kibicowaniem to u mnie kiepsko, jakoś mnie nie wciągneło pomimo że mieszkałem kilka lat temu 500 m od stadionu w B-B Fakt i dlatego następne zamówienia już pewnie odbiorę osobiście
  17. Kurcze, Pogwizdów to rzut kamieniem od B-B, nawet nie wiedziałem.
  18. Nie spapraj no własnie, szczegół. Wczoraj zamówiłem pszeniczne bo ponoc krótko się czeka na efekt a żonędo hobby muszę przekonać jak najszybciej żeby pomagała Dziś pierwsze warzenie z puchy po południu. Pszeniczne po urlopie już z zacieraniem. Popatrzę na to o którym pisałeś. EDIT: właśnie zamówiłem u dori Tylko tak teraz myslę, bedę warzył po urlopie. Czy słód ześrutowany może leżeć kilka, kilkanascie dni?
  19. Jak to na co? Butelki umyć, parasol nosić jakby było deszczowo o tak A tak poważnie to własnie chodzi mi o polecenie/degustację czegoś co mógłbym warzyć następnym razem
  20. Dziś zakupiłem w Lidl Bielsko-B kociołek, jak są chętni to stały jeszcze 2 sztuki.
  21. Do 50 km to prawie okolica Nic tylko jeździć i się uczyć. Dziś zakupiłem kociałek z lidla więc jednak po pierwszym brewkicie który jest w drodze idę na głęboką wodę :I Jeszcze tylko chłodnica
  22. bielok, nie potrzebujesz ucznia? Jak tylko się upewnię że piwo robione samodzielnie to jest to które lubię to zakupy zrobi się w jeden dzień. Kwestia czy moje wyobrażenie = realizacja.
  23. Czym więcej czytam tym bardziej się skłaniam do zacierania. Problem dla mnie jest jeden - wielkość gara. Boje się żeby mi płyta indukcyjna nie pękła. Myślę że max to 10-15 litrowy gar.
  24. Witajcie I dopadło i mnie, 3 lata temu wędzenie, potem budowa pieca chlebowego i pieczenie chleba (wciąż nauka) a teraz piwo... wszak też lubię i to bardzo, pomijając fakt że urodziłem się w Żywcu A jako że mania ta ogarnęła mnie całe dwa dni temu to już zdążyłem zamówic zestaw startowy i pierwszy brew-kit. Mam nadzieje że do w piątek ruszy pierwsza produkcja i jak każdy mam nadzieje że ta pierwsza nie zniechęci mnie do dalszego warzenia Jak na razie to nauka głównie z forum i you-tube. Teraz mieszkam w Kozadch koło Bielska-B i nie znam w okolicy żadnych domowych piwowarów. Mam nadzieję że ktoś się ujawni i podzieli doświadczeniami Najgorzej że juz mnie nosi że może jeden warka jednocześnie to za mało, może powinienem dokupić jeszcze, może jeszcze jakieś inne, a tu tak czy siak tyleeeee czekania... . Ps: Może kiedyś masło i sery się odważę. Gdzieś w planach są
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.