pociag
-
Postów
105 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez pociag
-
-
do whirlpool-a ale czy poniżej 80st?
Tak, zazwyczaj wrzucam koło 82st.
Powiem ci, że trawiasta goryczka u mnie wychodzi jak jest za wysoka poprostu. Raz zrobiłem apa i była nie do picia a miała iść na imprezę tego samego dnia w petainera (sic opcja, najszybciej zrobione piwo w mojej historii) więc dosłodziłem sporo i "trawiastość" zeszła.Coś w tym jest. Robiłem niedawno podział jednej warki IPA na dwa rodzaje drożdży. W wersji gdzie piwo niżej odfermentowało, trawiasta goryczka była zdecydowanie wyraźniejsza.
-
WHEAT IPA - Pociąg Piana: ładnie się tworzy, biała, trwała, bardzo drobne pęcherzyki. Oblepia szkło. Kolor: Jasno złote, trochę za jasne. Klarowne. Zapach: Intensywnie chmielowy i do tego estry. Razem daje aromat landrynek ananasowych. Taki sztuczny aromat ananasa jak te aromaty do ciast. Smak: Troche za mało ciała. Goryczka jest garbnikowa, trawiasta. Przed przełknięciem mocny smak chmielu który niestety jest zabity nieprzyjemną goryczką. Zapach jest super (jakie drożdże i chmiele?) ale musisz nad goryczką popracować bo jest bardzo męcząca. Ogólnie piwo na plus
Dzięki za recenzję. Zgadzamy się w opinii Drożdże WY1010. Na goryczkę było CTZ. Aromat robi Belma. Pporo poszło do whirlpoola oraz na zimno. Pierwszy raz jej używałem i wg mnie, ma jednak mało przyjemną goryczkę. Ogólnie trawiasta i garbnikowa goryczka wyszła mi ostatnio w kilu piwach, więc testuje przyczyny. Moją obecne wnioski są takie, że było za wysokie IBU oraz zbyt intensywne i zbyt długie chmielenie na zimno. Zabutelkowałem nowe warki, więc jestem ciekawy czy trafiłem z diagnozą.
-
Również zabutelkowałem klona Heady Toppera. Na etapie butelkowania aromat chmielu świetny (nie ma się co dziwić). Wyszło też całkiem sporo chmielin - jakieś 3-4 l. Nie mogę się doczekać, aż się nagazuje, aby go przetestować.
Jak twój dojrzeje to z chęcią się umówię na jakąś wymianę Dostałem od znajomego z Wrocławia puszkę Heady Toppera, więc mogę poczekać z degustacją i zrobić test porównawczy. Mam też jeszcze jedną butelkę ze swojej próby klonowania.
-
Nadymione - Browar Rosomak
Aromat: intensywność średnia w kierunku niskiej, estry (słodkie owoce), delikatna wędzonka
Barwa/klarowność: jasny bursztyn, opalizuje, ładnie się prezentuje
Piana: drobno pęcherzykowa, całkiem obfita i umiarkowanie trwała
Smak: słodowość, estry, lekka kwaskowość, delikatnie wędzony finisz, balans w kierunku słodu
Goryczka:niska i delikatna
Odczucie w ustach: średnia pełnia, sporo gazu poszło w tworzenie piany, także podczas picia wysycenie nie przeszkadzało i zredukowało się do średniego (w kierunku niskiego)
Wrażenia ogólne: Przyjemne piwo. Wędzonka nie jest nachalna. Dobrze kontruje ją słodowość, ale mogła by być odrobinę wyższa (po ogrzaniu jest bardzo słabo wyczuwalna). Piwo jest zbalansowane przez to nieźle pijalne.
-
Browar ko.t - piwo z dodatkiem mrożonych wiśni
Aromat: średnio intensywny, na początku było trochę chlebowej słodowości, później głównie owocowość (w klimacie estrowym), na finiszu lekko czuć wiśnie
Barwa/klarowność: jasna fioletowo-różowa, klarowna (przy moim pokojowym oświetleniu wyglądało jak denaturat rozcieńczony wodą)
Piana: biała, luźna, szybko opada
Smak:podobnie jak w aromacie, tylko na początku czuć trochę podbudowy słodowej (chlebowość), potem głównie owocowość z wytrawnym finiszem o profilu wiśniowym
Goryczka:niska
Odczucie w ustach: lekkie, wysycenie lekko powyżej średniego
Wrażenia ogólne: Ciekawy eksperyment. Wiśnie zdecydowanie zmieniły profil piwa. Jak miał by do czegoś porównać moje odczucia, to wyszło by połączenie lekkiego saison (mało estrów i fenoli) z niesłodzonym sokiem wiśniowym (w małej ilości). -
Browar Kacerz - Szarwark (Saison)
Aromat:przyjemny jednak średnio intensywny, na pierwszym planie estry owocowe, w tle delikatne fenole
Barwa/klarowność: złote, lekko zamglone
Piana: biała, średnio pęcherzykowa, nikła i szybko znika
Smak: podobnie jak w smaku, na początek owocowość, na finiszu trochę przypraw
Goryczka: średnia w kierunku niskiej
Odczucie w ustach:pełnia poniżej średniej, umiarkowane wysycenie, lekko musuje język, dość wytrawne z trochę cierpkim i ściągającym finiszem co zostawia mało przyjemny posmak
Wrażenia ogólne: Dobre i stylowe. Bardzo intensywny posmaki saisonowe. Dla mnie trochę zbyt nachalne ale przyznam, że dopiero zaznajamiam się ze stylem, dlatego preferuję trochę bardziej stonowane podejście -
Tutaj jest https://docs.google....vGiE/edit#gid=0no to ktoś wziął moje single hopy i nie napisał degustacji. Chyba,że komuś zaszkodziło i się rozkłada w domu
Można powiedzieć, że to jest stan estymowany Staram się aktualizować na bieżąco, ale nie zawsze są na forum wystarczające informacje żeby zrobić aktualizację. Tak właśnie było w przypadku piw rabbka, gdzie same nazwy nie za wiele mi powiedziały
BTW. Dokument jest otwarty do edycji, także piwa można dodawać i usuwać również samemu
-
Forestly - Stout Iunga
Aromat: intensywny, przejrzałe słodkie owoce (ale ciężko mi było wywołać skojarzenie jakie dokładnie), cytrusy i owoce tropikalne ale trochę inne niż to co dają amerykańskie chmiele, najbliżej mu było do połączenia citra - amarillo - centenial (robiłem ostatnio Black IPA na takiej kombinacji i aromat był mocno zbliżony)
Barwa/klarowność:czarna, nieprzejrzysta
Piana: mocno zabarwiona, w strukturze dość zróżnicowana, obfita, całkiem trwała
Smak:podobnie jak w aromacie, na początku owocowe uderzenie, trochę paloności i gorzkiej czekolady, balans w kierunku chmielowej owocowości
Goryczka: goryczka niska, krótki finisz
Odczucie w ustach: dość krągłe, pełnia powyżej średniej, stosunkowo duże nasycenie
Wrażenia ogólne: Bardzo fajny i zaskakujący aromat. Przyznam, że Iunga to ciekawy chmiel, ktróy mocno zdefiniował charakter piwa. Wg mnie piwo na pewno zmieściło by się w kategorii American Stout. Można by nawet powiedzieć, że z uwagi na niewielką paloność, jest gdzieś między American Stoutem a Black IPA.Jeśli miałbym coś doradzić, to wg mnie, brakuje motywów które dopełniły by całości i zagrały drugie skrzypce. Trochę większa paloność, większa goryczka i jakiś orzeźwiający chmiel aromatyczny (coś co daje świeże owoce). Wydaje mi się że Mosaic i Iunga mogą być ciekawym zestawieniem, tylko trzeba uważać z proporcjami bo Mosaic też bywa dominujący.
Dzięki za piwo.
-
Mycroft (Browar Kacerz) - Imperialny Grodzisz
Aromat: na poziomie średnim, delikatna słodowość z nutami wędzonki
Barwa/klarowność: słomkowa, zamglone
Piana: duże i sednie pęcherzyki, obfita, umiarkowanie trwała
Smak:słodowość na średnim poziomie, w tle pojawia się delikatna wędzonka i przyjemnie komponuje się z podbudową słodową, zbalansowane
Goryczka:mała, delikatna z krótkim finiszem, w tle zostaje łagodny posmak wędzonki
Odczucie w ustach: pełnia niska w kierunku średniej, wysokie wysycenie
Wrażenia ogólne: Dobre, orzeźwiające i przyjemne piwo. Puryści stylu pewnie powiedzą, że za mało wędzonki, ale dla mnie było jej w sam raz . Nie jest nachalne, więc będzie idealne na początek przygody z piwami wędzonymi. Trochę ciężko się nalewało z racji na duże wysycenie. Przez chwilę nawet chciał wyjść z butelki ale się opamiętało -
Piksel - Nut Brown Ale
Aromat: przyjemny, dominują nuty słodowe, głównie karmel i słodycz, gdzieś w tle lekkie estry owocowe
Barwa/klarowność: brąz/ciemny bursztyn, klarowane, bardzo ładnie się prezentuje
Piana: biała, luźna, dość uboga i szybko znika
Smak: również dominuje słodować, głównie ciemny karmel, delikatna paloność (podobna do tej którą wnosi słód brown)
Goryczka: średnia w kierunku niskiej, delikatna z krótkim finiszem
Odczucie w ustach: zapach wskazuje ze może być słodko ale jest dość wytrawnie, niskie wysycenie
Wrażenia ogólne: Styl jest dość szeroki, dla mnie trochę nudny. Piwo jest poprawne i na pewno mieści się jego granicach. Fajny aromat ale w smaku było trochę jednowymiarowe. Pijalność na średnim poziomie, głównie przez delikatnie ściągający finisz od ciemniejszych słodów. Brakowało mi tytułowej orzechowści. Jeśli miałby się jej doszukiwać, to raczej była w stylu orzechów włoskich, które dają trochę ściągający i wytrawny posmak. -
Browar Phoenix - Rye IPA
Aromat: dość intensywny, przyjemny, cytrusowy ale raczej w kierunku kwaśnych cytrusów (cytryna, grejpfrut), w tle lekki DMS
Barwa/klarowność: ładna jasno żółta barwa, lekko przymglone, opalizujące
Piana: biała, dość mizerna, szybko znika
Smak:przyjemnie chmielowy, lekko cytrusowy, lekkie żytnie nuty, balas delikatnie w stronę chmielu
Goryczka: średnia, delikatna z krótkim finiszem
Odczucie w ustach:lekkie, pełnia średnia w kierunku niskiej, wysycenie umiarkowane, pasuje do całości
Wrażenia ogólne: Do piwa bardziej pasuje określenie Sesion Rye IPA lub Rye Pale Ale. Ogólnie bardzo przyjemne piwo. Bardzo dobra pijalność, wiec zawartość butelki szybko zniknęła. Poza dwoma wadami (DMS i piana) wszystko jest na swoim miejscu. Gdyby nie one, piwo wpadło by do kategorii bardzo dobre.Dzięki za możliwość spróbowania.
-
Mycroft - Drzazga Smolna (Black IPA)
Aromat:na poziomie średnim w kierunku niskiego, trochę gorzkiej czekolady i palności, palony słonecznik, delikatna chmielowość
Barwa/klarowność:czarne nieprzejrzyste
Piana: zabarwiona, drobno pęcherzykowa, umiarkowanie obfita, nie zostaje jej dużo ale całkiem ładnie zdobi szkło
Smak:na początku trochę przyziemnej chmielowości, potem wyraźniej do głosu dochodzą przyjemne posmaki słodowe w postaci paloności i gorzkiej czekolady, na końcu nuta popiołowa
Goryczka:umiarkowana o profilu chmielowo-palono-popiłowym
Odczucie w ustach: średnia pełnia, umiarkowane wysycenie
Wrażenia ogólne: Piwo poprawne, stylowe bez ewidentnych wad. Jednak jak na IPA ma braki w aromacie. Popiołowy finisz jest mało przyjemny a bez niego piwo było by bardziej pijalne. Jak dla mnie, profil jest zbytnio przesunięty w stronę paloności ale to już kwestia gustu -
Good Night Coffee Milk Stout - Browar hourglass
Aromat: przyjemny, dominuje kawa, trochę gorzkiej czekolady i lekka palność
Barwa/klarowność: czarne, nieprzejrzystePiana:zabarwiona, głównie drobno pęcherzykowa, średnio obfita, szybko znika
Smak: trochę gorzkiej czekolady i kawy, na początku czuć słodycz, potem profil zmienia się w lekko kwaśny, finisz lekko popiołowy (kwaśność i palona popiołowość nasila się po ogrzaniu)
Goryczka: niska
Odczucie w ustach: średnia pełnia w kierunku wysokiej, niskie wysycenie
Wrażenia ogólne: Piwo stylowe o fajnym aromacie. Bardzo lubię ten styl, ale smakowo piwo miało dla mnie 2 wymiary. Na początku, gdy miało niższą temperaturę było przyjemne o niezłym poziomie pijalności. Z czasem po ogrzaniu, profil zmienił się w kierunku słodko-kwaśnego z palonym popiołowym finiszem. Jestem bardzo ciekawy czy kwaśność wniosła kawa czy słody. W jakiej formie poszła tutaj kawa? -
Byłem wczoraj przelotem w Warszawie i odwiedziłem depozyt. Zostawiłem 9 piw. Wrażenie z degustacji można wrzucać do zbiorczego tematu (http://www.piwo.org/topic/16512-browar-fuse-degustacje/) albo standardowo tutaj.
Zdjąłem ze stanu te które pobrałem ale i tak mi się coś nie zgadza bo wyszło mi ponad 20 piw
pociag:
American Wheat
Brown Porter
Black IPA (na drożdżach WY1318)
Black IPA (na drożdżach Vermont Ale)
Coffee Milk Stout
Rye IPA
Red IPA (Hoppy Amber)
White IPA
Wheat IPA (na drożdżach WY1010 z trawą cytrynową)Kacerz:
-Belgian christmas ale
Marcin u. :
-Stout z ksylitolem
Alderaan:
-Weizenbock
Phoenix:
-Belgian blond ale
-Rauchbock
Gubernia Suwalska:
-Double chocolate stout (20blg)Mycroft:
Warowny Grodzisz (Grodziskie Imperialne) - 2 szt.
Szarwark (Saison) - 2 szt.
le_szek
Nut Brown Ale
Forestly:
Forestly Tripel - 2 szt.
-
L-Saison - Brasserie Lodzermensch
Aromat: wyraźny i bardzo przyjemny aromat owocowy, w tle bardzo delikatne nuty fenolowe i odrobina słodyczy
Barwa/klarowność: złota, lekko opalizuje
Piana: biała, duże pęcherzyki, umiarkowana, znika po jakimś czasie
Smak:jak w zapachu, dominują owocowe estry, lekka podbudowa słodowa
Goryczka: umiarkowana
Odczucie w ustach: wysokie wysycenie, wytrawny finisz, lekko pieprzowy
Wrażenia ogólne: Piwo miało naprawdę świetny aromat. Jedynym problemem było dla mnie bardzo wysokie wysycenie, które zdecydowanie zmniejszyło pijalność. Wysycenie w połączniu z wytrawnością i lekko pieprzowym finiszem dość mocno szczypało w język. Po lekkim odgazowaniu piło się już zdecydowanie przyjemniej . Nie jestem znawcą saison więc przed degustacją przeczytałem opis BJCP i wszystko jest na swoim miejscu.Coffee Stout - Kawa, płatki owsiane (nie wiem kogo to piwo ale miało wydrukowaną kartkę A4 z recepturą)
Aromat: lekka palność od słodów, palona kawa, gotowana kukurydza
Barwa/klarowność: ciemno brązowe
Piana: piana średnio obfita ale szybko znika
Smak: palność od kawy i słodów z popiołowym profilem, trochę gorzkiej czekolady, kwasowość od ciemnych słodów
Goryczka: niska
Odczucie w ustach: niskie nasycenie, niska pełnia, trochę płaskie
Wrażenia ogólne: Kawa i ciemne słody przesunęły profil piwa w stronę palonej kwaśności. Nie wiem w jakie formie była dodawana kawa, ale mam ważnie że to ona wniosła wyraźnie popiołowe posmaki. Odczuwalny DMS przeszkadzał w degustacji. -
WY1010. Czytałem gdzieś, że to podobny szczep a miałem akurat pod ręką. Wersja chmielona na zimno ma zdecydowany aromat cytrusowy (mi przypomina kisiel cytrynowy z dzieciństwa). Chmielenie na zimno również zmieniło profil goryczki (pojawiły się trawiaste posmaki).
-
Dzięki za recenzję. Też wcześniej nie piłem koelscha więc byłem ciekawy na ile uda mi się zbliżyć do opisu. Nie mam możliwości robienia dolnej fermentacji więc chciałem osiągnąć właśnie coś zbliżonego do lekkiego lagera. Chciałem mieć też jakąś czystą bazę do dalszych eksperymentów (m.in. hoppy koelsch, czarny koelsch itp ).
Skunksa u siebie nie wyczułem, ale poszukam przy okazji konsumpcji następnej butelki. Piwo stało u mnie w piwnicy w kartonie w piwnicy. Możliwe, że złapało trochę światła w depozycie, tym bardziej że butelka była zielona.
-
Rye AIPA (FUSE) Piana: drobna, całkiem trwała, zdobiąca szkło, bez zarzutów Barwa: bursztyn, bardzo (jak na zyto) niskie zmetnienie Aromat: umiarkowane chmiele amerykanskie, delikatny cytrus, troszke sosny i bialych owocow przeplatajace sie ze zbozowoscia, bardzo brakowalo mi w tym piwie mocy aromatu Smak: spora pelnia, umiarkowana karmelowosc, delikatne zyto (chyba nie bylo go zbyt duzo?), aczkolwiek wyczuwalne, niska goryczka przez co slodowosc w moim odczuciu troche niezbalansowana (najwiekszy mankament tego piwa) Wrazenia: smaczne, bez wad, przyjemne w odbiorze, traci troche na pijalnosci ze wzgledu na slaby balans w strone slodyczy
Dzięki za recenzję. W zasadzie mam te same przemyślenia. Ilość słodów karmelowych i niskie odfermentowanie dało efekt słodyczy. Piwa ma już 5 miesięcy więc aromat się już trochę ulotnił. Żyta było 18%, ale w nowej wersji podniosę bo też mi go brakowało.
BTW. Zaktualizowałem stan depozytu: http://goo.gl/VlgRyW
-
Black IPA - 8th Floor Brewery
Aromat: przyjemny, chmielowy na średnim poziomie, lekko żywiczny, słodowy na niskim poziomie (lekka czekolada i karmel)
Barwa/klarowność: prawie czarny z delikatnymi prześwitami
Piana: lekko zabarwiona, drobne pęcherzyki, niezbyt obfita ale zostaje mały kożuch i ładnie zdobi szkło
Smak:średnio chmielowy, lekko żywiczny, palność i czekoladowość na niskim poziomie, na początku trochę kremowości ale po chwili pojawia się kontra w postaci goryczki i paloności, balans w kierunku goryczki
Goryczka: wyższa niż średnia, lekko zostaje w połączeniu z palonością
Odczucie w ustach: średnia pełnia, nasycenie umiarkowane
Wrażenia ogólne: Dobre i stylowe piwo. Całkiem pijalne jak na ten woltaż. Po ogrzaniu wychodzi lekko ogrzewający alkohol (ale przyjemny). Można popracować nad aromatem i finiszem i będzie git . -
Coffeina Stout - Browar Retkiński Las
Aromat: na początek kawa i lekka paloność, później wybija się aromat gotowanej kukurydzy, trochę metaliczności i mokrego kartonu, aromat kawowy mocno palony (jakby kawa za długo się grzała)
Barwa/klarowność:ciemno brązowy, lekko zamglone i opalizuje
Piana: lekko zabarwiona, duże pęcherzyki, umiarkowanie obfita, szybko znika
Smak:lekkie posmaki palone, karmelowe, kawowe i czekoladowe,
Goryczka: niska, delikatna z krótkim finiszem
Odczucie w ustach: mało ciała, lekko wodniste, duże nasycenie
Wrażenia ogólne: Piwo jest mało wyraziste a stylowo bardziej pasuje do Brown Porteru niż Stotua. Niestety DMS i wysokie wysycenie dość mocno przeszkadzały w degustacji.BTW. Miałem kiedyś u siebie DMS na podobnym poziomie i chyba jednym z winowajców była słaba fermentacja (underpitching i chwilowe zatrzymanie przez zbyt niską temperaturę). Czy u Ciebie było wszystko ok na fermentacji?
Stan depozytu: http://goo.gl/VlgRyW.
-
Warka #42 Jozin z Bazin IPA
Aromat: wyraźny aromat chmielowy, słodkie cytrusy (mango, melon), w tle bardzo delikatna nutka charakterystyczna dla Vermont Ale (lekki fenol), delikatne białe owoce
Barwa: żółte, nieklarowne
Piana: biała, umiarkowanie obfita, drobno pęcherzykowa, szybko znika
Smak: podobnie jak w aromacie, słodkie cytrusy, delikatna słodycz, lekka i przyjemna kwasowość na finiszu
Goryczka: średnia, przyjemna, krótki finisz
Odczucie w ustach: średnio pełne, umiarkowane nasycenieWrażenia ogólne: Rasowa AIPA. Duży plus za aromat. Bardzo lubię połączenie nelsona z citrą które gra tutaj pierwsze skrzypce. Całkiem niezła pijalność. Bardzo fajny goryczkowy finisz. Zostaje na chwilę ale jest przyjemny. Podsumowując, bardzo dobre piwo. Gratulacje!
-
Warka no. 41 Black IPA SH Kohatu
Aromat: delikatne fenole, lekka palność w połączeniu z czekoloadowością, lekka słodycz, delikatna sosna, przypalony karmel (wyszedł po ogrzaniu)
Barwa: czarne nieprzejrzyste,
Piana: lekko zabawiona, średnio pęcherzykowa, umiarkowanie obfita, szybko znika
Smak: lekka sosna, delikatna czekoladowość, w tle lekka orzechowość, przyjemna delikatna kwaskowość na finiszu, zbalansowane
Goryczka: umiarkowana, delikatna w odbiorze, przyjemny krótki finisz
Odczucie w ustach: średnia pełnia, umiarkowane nasycenieOgólne wrażenia.
Piwo na stylowe. Orzeźwiające, lekkie. Bardzo sesyjne, butelka zniknęła w mgnieniu oka Zdecydowanie brakowało mu wyraźniejszego aromatu. Pod koniec, po ogrzaniu wyszedł przypalony karmel. U ciebie było dość delikatny, ale wczoraj piłem CDA z Browaru Wrężel i tam po pewnym czasie było to mało przyjemne doznanie. Podsumowując. Udane piwo. Można wyraźnie wyczuć, że Drożdże Vermont Ale odciskają na nim swoją pieczęć. Będę miał porównanie do swojego BIPA które już leżakuje w butelkach.
BTW. Przerobiłem na własny użytek arkusz PSPD na wersję edytowalną w PDF (totolotek ). Czasem nie chce mi się pisać, a tu mogę tylko klikać . Testowałem na Twoim piwie, więc dorzuciłem wypełniony pdf.
-
Zostawiłem dziś w depozycie 8 butelek. Uwaga piwa są mocno chmielone
Przy okazji postanowiłem przenieść zawartość depozytu do internetu
(prawie) Aktualny stan: http://goo.gl/VlgRyW. Niektóre zdjęcia wyszły mi nieostre więc brakuje kilku pozycji.
Wrażenia z degustacji moich piw można wrzucać do zbiorczego tematu: http://www.piwo.org/topic/16512-browar-fuse-degustacje/
-
Poszedł oficjalny news także wszystko wskazuje na to, że Piwoteka jednak chce mieć u siebie depozyt
Piwny Depozyt - Łódź
w Degustacje piw domowych
Opublikowano · Edytowane przez pociag
Byłem dziś w depozycie. Zostawiłem:
2 x Rye IPA (WY 1318), 16 BLG
1 x Rye IPA (Vermont Ale), 16 BLG
2 x White IPA (WLP 400), 15.5 BLG, zbyt mało cech wita, ale mimo to zakwalifikowało się do finału XIII KPD
1 x Coffe Stout (kawa Columbia Suprema), 15.5 BLG
1 x Blond Ale (chyba najbliżej tego stylu), 12 BLG
1 x Belgian Blond Ale (chyba najbliżej tego stylu), 12 BLG
1 x American Pale Ale, 12 BLG
Wziąłem tyle samo, także degustacje będę wrzucał na bieżąco