pociag
-
Postów
105 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez pociag
-
-
Dry Stout jest rzeczywiście "przegięty". Miałem obawy, że z cieniasa po imperialnym porterze wyjdzie coś zbyt mało wyrazistego. Dorzuciłem 250g jęczmienia palonego i 100g Victory na 12L. Jak widać trochę przesadziłem Swoją drogą ciekawe, że nie wyszło popiołowe. Pewnie dlatego, że czas kontaktu ze słodem palonym był niezbyt duży. Może się trochę ułoży z czasem. Plus taki, że porter ładnie dojrzewa z płatkami dębowymi. Na następną zimę będzie jak znalazł!
Odnośnie Hoppy Amber to ma 16BLG Tutaj ewidentnie przesadziłem z chmielem i wysyceniem też. Nie miałeś może wrażenia, że na samym finiszu jest dziwny posmak trawiasty? (taka zielenina jakby trawę żuł). Wyszło mi to w dwóch piwach w zeszłym roku i nie jestem jeszcze w 100% pewien przyczyny. Stawiam na czas chmielenia na zimno albo zbyt duża ilość do whirlpoola (to dostało 130g na 18L). Zwykle przy mocno chmielowych piwach sypię 3-6 gr/l do whirlpoola i podobnie na zimno.
Również polecam się na przyszłość.
-
Poprawiłem. Kropka się wdarła na koniec
-
Do śledzenia stanu można stworzyć otwarty arkusz np. w google docs. Zrobiłem szybki przykład: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1KBdSBX1DAFHkTosOWkvA4uAB8DO7SwHGcpSpbTRvGiE Kolumny można edytować w miarę potrzeb, żeby było więcej danych. Po każdej zmianie można dać wpis na forum z linkiem.
Dodatkowo każdy kto jest zalogowany na konto google może ustawić sobie powiadomienia mailowe o zmianach (narzędzia->reguły powiadomień). Co wy na to?
-
Chmielenie na aromat było Nelson + Citra + Centenial w stosunku 2:1:1. To było moje pierwsze żytnie piwo także przy zasypie sugerowałem się z często nagradzaną recepturą Denny'ego Conn'a (http://www.brew365.com/beer_dennys_rye_ipa.php). Było 18% żytniego ale wydaje mi się że karmel dość mocno przykrył jego smak, bo rzeczywiście nie jest tak wyrazisty. Mimo wszystko jestem całkiem zadowolony jak na pierwszy raz, bo jest solidna baza do modyfikacji.
-
Nelson
Aromat: słodki ananas, lekko słodowy, lekko owocowy (estry), delikatnie wino-białe winogrona, pierwszy poczułem deskryptor nelsona opisywany jako kocie siki (ale tylko z butelki)
Wygląd: słomkowe, klarowne, piana szybko się ulatnia, na powierzchni zostaje kożuch
Smak: goryczka trochę trawiasta, lekko cytrusowa, czuć podbudowę słodową ale balans w stronę goryczki
Odczucie w ustach: niskie wysycenie, lekkie, wytrawne, pijalne
Ogólne wrażenia: Całkiem przyjemne i pijalne piwo. Bardzo fajny aromat. Profil goryczki mógłby być przyjemniejszy, ale to już wina nelsona. Eksperyment na pewno udany, to mój pierwszy smash i byłem pozytywnie zaskoczony efektem.
ESB
Aromat: lekko słodowy, delikatne estry owocowe, lekki mokry karton, po ogrzaniu pojawił się w tle lekki karmel
Wygląd: bursztynowe, klarowne, niska drobnopęcherzykowa pina, szybko znika
Smak: średnie posmaki owocowe (estrowe), niska goryczka, lekko kwaskowy finisz, po ogrzaniu pojawił się w lekki karmel
Odczucie w ustach: niskie wysycenie, lekko wytrawne
Ogólne wrażenia: Mało się dzieje. Zarówno w smaku jak i aromacie. Brakuje wyraźniejszego karmelu. Wg opisu stylu, balans powinien być przesunięty w stronę goryczki czego tutaj brakuje. Kwaskowaty finisz również nie pasuje mi do stylu.
-
Czy Rye IPA które miałem od ciebie było z tej receptury http://www.piwo.org/topic/11486-cichy-browar/page__st__100#entry312552?
Napisałeś, że efekt jest podobny do Saison IPA. Właśnie o ten klimat mi chodziło pisząc o Belgii Ma w sobie coś z Saison.
-
1. Witbier
Aromat: charakterystyczne "witowe" aromaty, lekkie zbożowe aromaty pszenicy, delikatna kolendra, w tle pojawiają się cytrusy
Wygląd: jasno słomkowe, idealnie klarowne, piana szybko zniknęła
Smak: orzeźwiający, przyjemna podbudowa słodowa, wyraźny akcent owocowo-cytrusowy (pomarańczy + cytryna), goryczka niska, przyjemny kwaskowy finisz
Odczucie w ustach: lekkie, bardzo pijalne, niskie wysycenie
Ogólne wrażenia: Świetne piwo, bardzo pijalne, orzeźwiające, receptura będzie na lato idealne. Jeszcze nie spotkałem wita z tak mocnym akcentem pomarańczowo-cytrynowym, ale to właśnie najbardziej przypadło mi do gustu.
2. Rye IPA
Aromat: wyczułem tutaj lekką Belgię (może z drożdży?), aromaty lekko kwiatowe, ziołowe, lekko słodowe/żytnie, w tle pojawia się akcenty słodkich cytrusów (mosaic?)
Wygląd: kolor słomkowy, mętne, niska piana, szybko znika
Smak: charakterystyczne posmaki słodu żytniego, średnia słodowość, wyraźna ziołowo pikantna goryczka, delikatne estry owocowe
Odczucie w ustach: średnio pełne, niskie wysycenie, niezła pijalność
Ogólne wrażenia: Nie mam zbyt dużo porównania odnośnie stylu, jednak dla mnie, piwu brakuje wyraźniejszego charakteru. Szczególnie w aromacie nie krzyczy do mnie, że to IPA. Na plus jest bardzo fajny, lekko gryzący finisz (od warriora?)
-
Dzięki za recenzję. To zdecydowanie moje najlepsze piwo do tej pory. W lutym będę robił zwykłą Black IPA. Mam w planie zrobić splita i przetestować Conany które dostałem od ciebie
BTW. Aktualnie posługuję się nazwą Browar Fuse.
-
+410L
Razem: 36225L
-
Z ekstraktem trzeba rozsądnie. Oryginalna receptura zakłada 0 IBU z późnych dodatków, co prawdą do końca nie jest. Przy tej ilości chmielu to już może mieć znaczenie.
U mnie beersmith pokazał ok 76 IBU z późnych dodatków (120g chmielu, 30min whirlpoola)
-
BTW. Kiedy planujesz warzyć?
-
Swoją drogą, w styczniu z chęcią bym przygarnął conany
-
-
No właśnie też miałem pytać
Piszecie o 3 różnych piwach? (np. po 2 butelki z każdego) Będę pierwszy raz, więc wolę się upewnić.
-
mi również termin pasuje
-
jestem za, sporo ostatnio warzę także z chęcią się podzielę Depozyt zamknięty więc nawet myślałem żeby zorganizować jakąś Łódzką wymianę
-
A tak swoją drogą to jakbyś zupełnie olał whirpool I wlał wszystko do fermentora to z tych 5 l mętnej brzeczki zrobiło by się 0.25 l osadu po fermentacjii. Potem I tak te drożdże umyjesz jeżeli chcesz je użyć ponownie.
http://brulosophy.com/2014/06/02/the-great-trub-exbeeriment-results-are-in/ - całkiem ciekawy eksperyment z porównaniem fermentacji z dużą ilością osadu vs czysta brzeczka. Rezultat dość zaskakujący tym bardziej, że piwo Turby wygrało potem konkurs Na pewno spróbuję zrobić coś podobnego przy najbliższej okazji.
- Churchill_MD, frc, Sosna i 1 inny
- 4
-
W bezpośredniej wymianie zdobyłem kilka piw od Krzyśka (krzysiek9999). Dzięki za możliwość degustacji bo lubię spróbować czegoś nowego nawet jeśli nie są to moje ulubione style. Szacun za pełne dane na etykietach. Niestety jestem na to za leniwy
1. Dunkelweizen
Barwa: jasny bursztyn, klarowne, ładnie opalizuje
Piana: średnio pęcherzykowa, szybko opada, zostaje mały kożuch
Aromat: typowe fenole weizenowe, goździk
Smak: słodowo kwaskowe, przyjemne pszeniczne posmaki, niska goryczka
Odczucie w ustach: wysycenie średnio wysokie, średnio wytrawne, dość pijalne
Nie jestem fanem stylu ale piwo było całkiem przyjemne. Pszeniczne posmaki fajnie łączą się z kwaskowatością i owocowością dając całkiem przyjemny finisz. Bywając zimą w Austrii często miałem okazję próbować tamtejszych wyznaczników stylu i przyznam ze Twoja interpretacja była przyjemniejsza w odbiorze. Daleko w tle wyczułem jakiś mniej przyjemny aromat. Podchodził mi trochę pod lekki DMS, ale nie mogę być pewien bo z trudem przedzierał się przez fenole. Jestem ciekaw czy wyczułeś coś takiego?
2. Rauchbier
Barwa: piękny głęboki bursztyn (carafa spełniła swoje zadanie), klarowne, ładnie opalizuje
Piana: bardzo nikła
Aromat: delikatna wędzonka, słodowość, lekkie fenole
Smak: delikatne nuty wędzone, balans przesunięty w stronę słodową, niska goryczka
Odczucie w ustach: niskie wysycenie, dość pełne jak na 13blg
Powoli przyzwyczajam się do posmaków typowo wędzonych (poza tymi torfowymi) i tutaj ich poziom był dla mnie bardzo akceptowalny. Zakładam, że piwo bardziej podeszło by mi w trochę chłodniejsze aurze. Może dlatego odebrałem je jako trochę jednowymiarowe.
3. Coffe milk stout
Barwa: czarne
Piana: bardzo mizerna, szybko opada
Aromat: czekolada, kawa, paloność, delikatny popiół
Smak: dość słodkie, palono czekoladowe, kawa z mlekiem, niska goryczka, paloność tytoniowa/popiół
Odczucie w ustach: niskie wysycenie, przyjemna pełnia (przy 13blg), dość pijalne
Bardzo przyjemne piwo. Zdecydowanie najbardziej mi podeszło z całej piątki ale bardzo lubię ten styl. Jakby była odrobinę większa goryczka w kontrze to bym się nie pogniewał Jestem ciekaw czy te delikatne posmaki popiołowe pochodzą od palonego słodu czy kawy?
4. Saison
Barwa: ciemno złota, lekko mętne
Piana: bardzo mizerna, biała, szybko opada
Aromat: Belgia, fenole, słodowość
Smak: balans przesunięty w stronę słodową, niska goryczka, rozgrzewający alkohol
Odczucie w ustach: średnio niskie wysycenie
Jakoś nie do końca mogę się przekonać do tych Belgijskich fenoli więc ten styl to trochę nie moje klimaty ale to chyba również smaki nabyta więc czemu nie.
5. Brown porter
Piwo intensywnie wychodziło z butelki. Bardzo mocno nagazowanie skutecznie przeszkadzało w degustacji. Udało mi się jednak złapać kilka łyków po odgazowaniu i zdecydowanie brakowało akcentów palonych i czekoladowych przez co piwo sprawiało wrażenie płytkiego i dość cierpkiego. Czuć też było utlenienie.
Pozdrawiam i polecam się na przyszłość
-
Ze spryskiwacza też nie mam piany.
-
To wam się jakoś wyjątkowo mocno pieni, czy z grubsza tak jak płyn do mycia naczyń?
Mocno się pieni. Właśnie wlałem ok 1.5L roztworu do fermentora. Kilkanaście sekund intensywnego wstrząsania i jest cały fermentor piany
-
Mam US-05 i mogę odsprzedać. Jutro koło południa mógłbyś odebrać.
-
Co prawda piwo nie z depozytu ale przy okazji akcji ze star sanem zrobiliśmy z Tomkiem (rabbek) małą Łódzka wymianę więc postanowiłem przykleić się do tematu.
Witbier - browar rabbek
Barwa: jasno słomkowa, mętne
Piana: średnio pęcherzykowa, biała, szybko opada
Aromat: subtelny, słodowy, czuć że to wit , w tle pojawia się delikatny banan, wyłapałem bardzo delikatne utlenienie (na granicy błędu)
Smak: przyjemne, balans przesunięty w stronę słodową, niska goryczka
Odczucie w ustach: średnio pełne, średnio niskie wysycenie, niezła pijalność
Uwagi: Naprawdę niezłe piwo początkującego piwowara (przyznam, że moje początkowe warki nie wychodziły tak smaczne ). Brakowało mi trochę kontry dla słodowości w postaci delikatnej kwaskowatości oraz większej goryczki. Można też popracować nad wzbogaceniem aromatu.
Pozdrawiam i polecam się na przyszłość
-
-
O! Dzięki ;-) Zanabyłem za jedyne 59,51zł, to chyba niezła cena.
Można u nich przez PayPala płacić kartą kredytową czy trzeba się logować na konto?
Daj znać jak już dostaniesz kod, będę pewniejszy zakupu
Browar Fuse - degustacje
w Degustacje piw domowych
Opublikowano
Odnośnie chmielenie na zimno to słuchałem dziś podcastu BeerSmith gdzie Mitch Steele mówił, że u nich w mocno chmielonych piwach sypią nawet 8g/L (2 pounds per barrel). Tylko oni pompują piwo co jakiś czas żeby chmiel był zawieszeniu.
http://beersmith.com/blog/2015/01/20/trends-in-india-pale-ale-ipa-with-mitch-steele-beersmith-podcast-96/