Piwo, które nie zostało ocenione na KPD w Żywcu, bo zostało zdyskwalifikowane za brak wpłaty wpisowego. Anteks podarował mi jak byłem w Poznaniu na premierze Kruka. Obiecałem, że ocenię, tak uczciwie, po sędziowsku. Zeszło mi trochę.
Barwa: ciemny bursztyn, miedziany, na AIPA za ciemne, bardziej EIPA. 2/3
Piana: obfita, nawet zbyt obfita, ładnie zdobi szkło, bardzo trwała. 6/6
Aromat: chmielowy, ale głównie ziołowy, brak cytrusów, żywicy, sosny, no jakichkolwiek atrybutów amerykańskich odmian. 6/12
Smak: chmielowe, wytrawne, brak nut karmelowych, brak słodyczy, lekko podniesiona kwaskowość, generalnie mocno wytrawne. 11/17
Goryczka: średnio wysoka, przyjemna, choć bardziej ziołowa niż grejprfutowa, lub żywiczna. 5/6
Odczucie w ustach: wytrawne, ale nieco przegazowane 4/6
Ogólne wrażenie: bardziej angielska, niż amerykańska IPA, choć jak na angielską, brakuje ciała i karmelu. Raczej nie przebrnęłaby eliminacji, ze względu na ubogi aromat. 34/50 niby nieźle, ale jak piszę nie powinna przejść eliminacji.