vpatyk
-
Postów
251 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktywność reputacji
-
vpatyk przyznał(a) reputację dla wizi w Zacieranie na kuchence elektrycznej
Sam zacieram na elektrycznej więc:
1) wolno podgrzewając, po wyłączeniu temperatura wzrośnie o 1-2 stopnie, więc tragedii nie ma. Ewentualnie przesunąć na chłodny palnik. Trzeba wyczuć kuchenkę. Pomiar co kilka minut, w zależności od ustawionej mocy palnika.
2) j.w. -> post olo333
3) wysładzanie 78-80 stopni. Nie baw się w czajniki. Praktyczniejszy jest drugi gar lub jak w moim przypadku 2 dodatkowe gary.
4) chłodzenie w wannie - zamroź wcześniej kilka plastikowych butelek wody. Po chmieleniu wstaw garnek do wanny (ja podkładam pod garnek deskę), nalewasz wody do poziomu brzeczki i wrzucasz zamrożone PETy z wodą. Od czasu do czasu mieszasz brzeczką i wodą w wannie. Chłodzenie ok 30 minut. Zużycie wody niewielkie.
-
vpatyk przyznał(a) reputację dla Bergie w Zacieranie na kuchence elektrycznej
Zacieram na indukcyjnej w poczciwym emaliowanym garze. Krótko i na temat - potwierdzę to, co pisali przedmówcy: przykrywać nie trzeba, temperaturę mierzyć najlepiej w środku wysokości garnka po zamieszaniu zacieru, w razie potrzeby zsuwać z palnika. W przypadku mojej kuchenki zauważyłam też, że łatwiej mi się kontroluje temperaturę "w dół" - schodząc z mocy wyższej na niższą niż odwrotnie (co jest trochę dziwne, zważywszy na bezwładność).
-
vpatyk otrzymał(a) reputację od Snowman w Warzenie z ekstraktów, a kolor piwa
Witam. Chciałbym poruszyć kwestie koloru piwa przy warzeniu z ekstraktów. Mianowicie popełniłem już 5 warek z zestawów surowcowych (ekstrakty) 2x Jasne pełne (Polskie Ale), AIPA, Witbier, American Pale Ale. Oprócz Witbiera wszystkie były warzone na ekstrakcie jasnym WES 1,7 kg x 2 (za wyjątkiem AIPY, gdzie było 3x 1,7 kg).
Zastanawia mnie kolor- wszystkie warzone piwa (część w fermentorach, część już w trakcie refermentacji) zarówno na etapie warzenia, przelewania na cichą i butelkowania mają kolor ciemny brąz. Czy zatem jest możliwość uwarzenia piwa jasnego z ekstraktów Wesa? Czy też może jasna barwa zrobi się dopiero po dłuższym leżakowaniu? Poza tym wszystkie są mętne - jedyny "kryształ" miałem w Coopers AIPA po ponad 2-miesięcznym leżakowaniu. Czy coś źle robię w tym zakresie, czy po prostu tak ma być?
-
vpatyk przyznał(a) reputację dla Fidel w GĘSTWA - Zadawanie do brzeczki bez robienia startera. Można ?
Najpierw w preferencjach zmień jednostki na "nasze" czyli plato i litry. Tak jak na pierwszej grafice.
Potem przechodzisz na zakładkę jak na grafice drugiej "Repitching from slurry" czyli zadawanie gęstwy.
Od lewej - typ piwa, gęstość piwa, ilość w litrach tego co masz w wiadrze, żywotność gęstwy, data zbioru gęstwy. Jeśli klikniesz "ptaszka" calculate viability from date to Ci obliczy żywotność gęstwy z daty zbioru - data po AMERYKAŃSKU miesiąc/dzień/rok.
Teraz na okienku masz: yeast cells needed - ilość komórek które potrzebujesz w bilionach? mIliardach?, ml of yeast needed - ilość gęstwy w mililitrach, poniżej masz rzeczy których lepiej nie ruszać - gęstość gęstwy i ogólnie procent zaniecyszczeń (nie drożdży), klikasz calculate i jest.
-
vpatyk przyznał(a) reputację dla Monty w GĘSTWA - Zadawanie do brzeczki bez robienia startera. Można ?
Chciałem podsumować założony przeze mnie wątek.
Wczoraj (22.02.2014) wykorzystałem gęstwę zebraną 6-tego lutego.
Powiem Wam że jestem zadowolony z efektu. Po wlaniu do brzeczki, piwo ruszyło po niecałych 3 godzinach. Po 4 godzinach już się gotowało w fermentorze
Jak postępowałem z gęstwą:
z poprzedniej warki zebrałem pełny słoik (około 0,6L - taki nietypowy). Gęstwa powędrowała do lodówki. Tam się zbiła, na wierzchu została 2cm warstwa piwa i ogólnie zrobiło się około 1/4 objętości słoika wolnego miejsca
w pierwszej kolejności zająłem się samym przygotowaniem brzeczki. Zanim jednak zacząłem gotować słody zalałem identyczny słoik wrzątkiem, odczekałem chwilę i zlałem połowę wody ze słoika.
to co zostało odstawiłem do ostygnięcia.
po zabawie z samą brzeczką, gdy już całość wylądowała w fermentorze i dochodziła do temp. zadawania drożdzy (chciałem 20stC) wyjąłem gęstwę z lodówki, zlałem nagromadzone piwo (trochę się tym pozaciągałem - szukałem oznak zepsucia ale nie wyczułem nic poza zapachem piwa).
zawartość słoika przełożyłem wypaloną nad ogniem łyżką do słoika z wodą (tego pozostawionego wcześniej do ostygnięcia). Gdy już miałem gęstwy "pod korek" zmieszałem zawartość dokładnie i odstawiłem na 15 minut do lodówki.
po tym czasie widać było wyraźnie warstwę opadniętych drożdży oraz warstwę unoszącą się w zawiesinie (mniej więcej 1/3 słoika to był ten osad na dnie).
tą samą łyżką przeniosłem zawiesinę (pozostałe 2/3) bezpośrednio do fermentora, wszystko dobrze zmieszałem, napowietrzyłem, zamknąłem fermentor i zdziwiłem się jak po niedługim czasie zaczął puszczać bąki :) .
Polecam każdemu. Fajny patent.
Wlałem około 300ml gęstwy na 24L piwa.
Gdy te same drożdże zadawałem do poprzedniej warki (suche S-04) to mimo rehydratyzacji wystartowały po kilkunastu godzinach.
Piszę to podsumowanie bo mimo iż niedawno sam miałem wątpliwości i pytania do tej techniki, to właśnie rozwiałem wszelkie wątpliwości a spostrzeżeniami czuję się w obowiązku podzielić z Wami. Może ktoś tak jak ja trafi tu z podobnym problemem. Wtedy będzie miał gotową odpowiedź.
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam
Monty
-
-
vpatyk otrzymał(a) reputację od Kudlaty_Cn w Kilka pytań od początkującego
Też jestem początkującym piwowarem, ale spróbuje pomóc korzystając ze swoich doświadczeń
1i 3 A w zestawie był dodatkowo ten ekstrakt...? Co do zasady przy brewkitach potrzebna jest pucha i drugi składnik do fermentacji - może być cukier, glukoza lub niechmielony ekstrakt słodowy. Wszyscy polecają ten ostatni, bo znacznie poprawia smak. Ja robiłem swoje dwie pierwsze puchy na glukozie, ale dziś postąpiłbym inaczej (różnica w cenie jest niewielka, a jednak przy glukozie czuć taki aromat bimbrowy...
2 Najlepiej uzupełnij brzeczkę do 20 l (nie wlewaj 20 l)- nic się nie stanie jak dasz mniej więcej lub mniej- piwko będzie bardziej lub mniej treściwe
4 Najlepiej po burzliwej zlać na cichą, a na końcu dodać roztwór przy dekantacji (wtedy pojemność butelki nie ma znaczenia)
5 Ja płuczę, bo podobno pozostawia posmak- wybór należy do ciebie
6 Najlepiej nic nie kombinować- zapomnieć o piwie na ok 7 dni i potem sprawdzać blg (jak otworzysz nic nie powinno się stać)
7 Cierpliwości... im dłużej poczekasz tym będzie lepsze
Polecam ci przeczytać moje przeboje z pierwszą brzeczką... na pewno czegoś się dowiesz i prześledź tematy w wiki- one rozwieją twoje wątpliwości
http://www.piwo.org/topic/11855-pierwsza-warka-i-same-problemy/
http://www.wiki.piwo.org/Moje_pierwsze_piwo_z_brewkita
-
vpatyk przyznał(a) reputację dla santa w Pierwsza Warka i same problemy...
W zestawach z HB są Brewferm TOP, ale można je za dopłatą zamienić na lepsze. W innych sklepach nie wiem, trzeba dopytać. Ja przy ekstraktach używałem drożdży S-04, ale ja te zestawy sam sobie kreowałem. Tak, jak wspomniałem wyżej, miałem 25kg ekstraktu i sobie go dzieliłem na "zestawy".
Ja także mam 17C w piwnicy. W tej temperaturze fermentuję i leżakuję. Jak masz możliwość, to leżakuj w temperaturze niższej, jak nie masz, to świat nie powinien się skończyć .