Skocz do zawartości

mientkijanek

Members
  • Postów

    102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mientkijanek

  1. Podziel saszetkę na 2 części zrób startery jak koniecznie chcesz oba piwa zrobić na tych samych drożdżach

    Dlaczego? Czy jeśli drozdże będą fermentowały piwo w wyższych temperaturach i wytworzą w piwie niepożądane estry to im tak zostanie w w kolejnym ( mimo sprzyjających warunków ) będzie mozna wyczuć estry?

     

     

     

    Tutaj dostajesz tylko porady jak osiągnąć jak najlepsze efekty. Oczywiście ostatecznie zrobisz jak będziesz chciał.

     

    Saszetka US-05 kosztuje około 10 PLN, więc szczerze mówiąc nie rozumiem czemu upierasz się, żeby robić AIPA na lagerowych.

    Może nie będzie to AIPA tylko dolniak na amerykańskich chmielach, myślałem o rozruszaniu drożdzy a nie chciałem robić startera z braku mieszadła. O drozdzach pomyśle przy następnych zamówieniach, nie będę kupować samych US

  2. Im wyższa temperatura tym więcej wyprodukują estrów i pewnie innych niepożądanych aromatów. Jak bardzo to będzie przeszkadzało w gotowym piwie fermentowanym w 15°C to ja nie wiem. Na pewno nie będzie to czysty lager. Ja dolne fermentacje na W-34/70 prowadzę w 9°C a górne na np. US-05 w 16°C. Jakich w ogóle zamierzasz użyć drożdży?

    Ale w ipie te estry chyba nie będą przeszkadzały? Zrobię w 15 a lagera jak książki każą w 10.

    Myślałem żeby zrobić tak dla namnożeniu drożdzy

  3. Inne są drożdże do lagera, które powinny pracować w około 12°C, a inne są drożdże do AIPA które powinny pracować w okolicach 19°C.

    Pierwszych kilka piw lepiej zrobić zgodnych z zasadami, czas na eksperymenty przyjdzie później.

    W specyfikacji napisane że 9-15stC a w górniakach 15-24 jesli będę fermentować w tych 15 to stanie się coś złego?

    Na chwilę obecną mam tylko dolne

  4. Nadchodzi ten dzień, w związku z tym mam pytanie. W planie sa dwie warki pierwsze chcę zrobić coś w stylu AIPA a drugie lager

    Mam drożdże dolnej fermentacji czy dobrym pomysłem będzie zrobienie jako pierwszego na tych drożdżach w górniaka, a lagera jako drugiego. Czy po fermentacji w wyższych temperaturach te drożdże jakoś nie zmutują i w drugim będą dziwne posmaki ejlowe

  5.  

    Odkaziłem inny gar. Zlałem wszystko z wierzchu. Zostały tylko niedofiltrowane chmieliny i drożdże, które poszły won do słoika. Pospacerowałem po mieście i kupiłem pożywkę dla drożdży wniarskich. Podbiłem lekko temperaturę warki do 21°C, a drożdże postawiłem obok grzejnika (25°C) wsypałem pożywkę i zakręciłem. Drożdże sie reanimowały po 6 godzinach i słoik wydeło. Przelałem spowrotem i już po 3h fermentacja szła gładziutko (pojawiła się 1mm pierzynka z piany), a dziś rano burzliwa ruszyła porządnie. Ponadto piana z wierzchu wyglada dość ładnie bo nie jest przykryta syfem ani drożdżami :). Uniknąłem tym samym dość sprawnie skażenia brzeczki (pamiętać o odkażaniu!) oraz użycia drożdży piekarniczych.

    Jako bardzo początkujący z przerażeniem czytam co robiłeś.Czy starter nie robi się przed zadaniem do brzeczki? Do "reanimacji drożdży podniosłeś temperaturę, może brzeczka była za zimna by drożdże zabrały sie za robotę? piana na fermentującym piwie do chyba drożdże i nie musi ładnie wyglądać. Skąd wiesz że uniknąłeś zakażenia? czy takie zabiegi nie są prośba o infekcję?

  6.  

    A to wiadro ma atest dopuszczający go do kontaktu z żywnością?

    "do prac malarskich, remontowych, budowlanych"

     

    niektórzy uważają, że plastik to plastik :)

    Rozumiem że koledzy bardziej doświadczeni ale nie ma się co wyśmiewać bo pojemnik ma wytłoczony symbol widelca to chyba się nadaje. Czyste wiadro się nie nadaaje ale koledzy wyszukuja na portalach aukcyjnych tanie pojemniki niewiadomego pochodzenia i ich używają.

  7. Ale czytałem że uszczelki w kegu od pepsi smarujecie wazeliną, do startera lejecie olej- nie szkodzi pianie?

    Nie mogę znaleźć ale kilka dni temu czytałem że w Polsce w sklepach leroy i kastro są wiaderka 12l przystosowane do żywności

  8. Czy jestem chemikiem nie ma znaczenia.

     

    Robiłem tak :

     

    piwo bez warzenia

     

    zacieramy tak jak zwykle, np infuzja 64/72 stC

     

    pod koniec przerwy dekstrynującej do piwa wlewam wywar chmielowy i podnoszę temp do 100 stC, czekam 5 minut na przełom i filtruję. Klarowną niewarzoną, nachmieloną brzeczkę studzę i zadaję drożdżami.

    Wywar chmielowy robię poprzez gotowanie porcji chmielu przez ok 15-30 min w ok 3 l wody.

    Co do wydajności to zależy od rozdrobnienia chmielu, szyszka daje mniejszą goryczkę a granulowany większą. sądzę że goryczka jest mniejsza do tradycyjnej o ok 10-20%.

    zmniejszenie goryczki nie wynika ze zbyt krótkiego gotowania ale z absorpcji a kwasów przez białka.

    Chmiel aromatyczny można dodać w siateczce podczas filtracji.

     

    zalety:

    - proces jednogarnkowy

    - produkcja tym sposobem trwa o połowę szybciej

    - uzyskuje się idealnie klarowną brzeczkę. po wlaniu wywaru chmielowego dzieje się to samo co podczas tradycyjnego warzenia czyli tgz przełom. W mojej metodzie przełom odbywa się w zacierze. Następuje łączenie się tanin pochodzących z wywaru chmielowego z białkiem zawartym w zacierze/młócie. Powstałe osady (przełom) jest odfiltrowywany na młócie i dostaje się super klarowną brzeczkę.

     

    wady

    - zwiększenie zużycia chmielu o 10-20%

    - trafiał mi się DMS ( jest na to sposób - stosowanie słodu pale ale lub monacha)

    Z tym DMS'em to różnie bywa czasami mam w piwie tradycyjnie warzonym przez 1,5 godziny ...

     

    ps

     

    podgrzewam do 100 stC bo stosowałem termostabilną a-amylazę, ale bez dodawania enzymów też pewnie da radę, wszystko zatrzyma się na młócie.

    Rozumiem że zacier cały podgrzewasz do 100stC, jaki stosunek ziarna do wody? Co z wysładzaniem?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.