Witam Serdecznie,
wraz z pierwszą przygodą związanąz warzeniem piwa z brew-kita napotkałemna fascynującą sytuację )
przygotowanie przebiegło w opisany w brew-kit'cie sposób i nie przyniosło niespodzianek
użyłem tylko WES jasne pełne + drożdze) na 10L wody
do momentu fazy fermentacji ..a było to tak..
do słoika z ok 200-300ml ciepłej wody temp 20-23 C - wsypałem drożdze
dodałem pół łyżeczki cukru (zwykły biały) - i obserwowałem drożdze ok 30-35 minut
zadałem je do troche zbyt gorącej warki (ok 28°C) i czekałem
po 40 minutach ruszyło bulgotanie w rurce fermentacyjnej ... po 1,5 H bulgotanie przypominało pociąg... coś rwało się na zewnątrz )
niestety po 9 h przestało bulgotać - i proces ten wygasł całkowicie - po 10 , 11 h od zadania drożdzy bulgotanie zmiejszyło sie do 3-5 na godzinę.,... zamieszałem fermentatorem ... i powoli przyśpieszyło ..niestety po upływie kilku godzin bulgotanie ucichło ..ponowne próby zamieszania powodowały przyśpieszenie bulgotania na 2 - 3 godziny i znowu stop .....
po ok 24h bulgotanie stanęło kompletnie i przez 12h nic nie ruszyło ...mieszanienic nie daje....
co zabiło drożdze (temperatura przy której wygasło bulgotanie to 22- 23 °C
Może powinienem do brzeczki wsypać troche cukru ?
W.