Cześć ponownie!
Nie chciałem nikogo obrażać - jeśli ktoś poczuł się urażony, to przepraszam.
Wprost napisałem, że "nie będę tu się rozwodził ilu to piwowarów, sensoryków, sędziów... " - bo wiem, że to z dupy argument.
Powtórzę - jakby dostałem trochę więcej danych - to pewnie bym nawet nie zaregował. Wysłałem też po otrzymaniu metryczki odpowiedz na maila, ale tego maila chyba nikt nie czyta. Dlatego napisałem tutaj, tym bardziej, że sam wcześniej (jeszcze przed rozesłaniem metryczek) komentowałeś piwa, wyprzedzając niejako sędziów, więc poczułem się uprawniony do podjęcia dyskusji tutaj.
Zdaję sobie sprawę, że jakbyśmy spotkali się przy piwie i podyskutowali, to temperatura dyskusji była by dużo niższa. Może nie poszło to wyjątkowo kulturalnie, ale nie martw sie - do poziomu Jepiwki obu nam jeszcze daleko